Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie różnice w zużyciu zasobów węglowych istnieją między najbogatszymi a najbiedniejszymi grupami społecznymi na świecie?
- W jaki sposób styl życia najbogatszych wpływa na klimat i środowisko?
- Jakie zmiany w emisjach CO2 zaszły na przestrzeni trzech dekad?
- Jakie są konsekwencje polityki inwestycyjnej najbogatszych na globalne cele klimatyczne?
- Jakie działania korporacyjnych lobbystów wpływają na politykę klimatyczną na poziomie międzynarodowym?
Oxfam – międzynarodowa organizacja humanitarna, zajmująca się walką z głodem na świecie i pomocą w krajach rozwijających się – przeprowadziła analizę dotyczącą zużycia zasobów węglowych. Przedstawione przez ekspertów dane nie są zbyt optymistyczne – ukazują one bowiem dramatyczną przepaść pomiędzy „pochłaniającymi węgiel” bogaczami – a ubogimi, którzy ponoszą jego najdotkliwsze skutki.
Czytaj więcej
Zwolennicy rekompensat, jakie najbogatsi powinni płacić za wpływ na globalne ocieplenie, dostali...
Raport Oxfam: Kryzys klimatyczny jest kryzysem nierówności
Raport „Climate Plunder: How a powerful few are locking the world into disaster” – bo tak zatytułowana została analiza Oxfam – to coroczne opracowanie poświęcone nierówności w emisjach dwutlenku węgla.
Dane zawarte w publikacji wskazują, że amerykańscy miliarderzy i multimilionerzy – stanowiący 0,1 proc. najbogatszych obywateli USA – niszczą „bezpieczną przestrzeń klimatyczną” naszej planety 183 razy szybciej niż światowa średnia. Badacze zaznaczają, że emitują oni średnio 2,2 tony dwutlenku węgla dziennie, co odpowiada masie nosorożca lub samochodu typu SUV. Dla porównania, przeciętny mieszkaniec Somalii odpowiada za emisję zaledwie 82 gramów CO₂ dziennie. To mniej więcej tyle, ile waży pomidor lub pół filiżanki ryżu. Z kolei średnia globalna to 12 kilogramów dziennie.