Reklama
Rozwiń
Reklama

Najbogatsi ludzie na świecie pod lupą. Raport na temat emisji CO2

Najzamożniejsi mieszkańcy USA zużywają zasoby węglowe w tempie 4 tysięcy razy większym niż najbiedniejsze 10 procent ludności świata – wynika z ustaleń naukowców.

Publikacja: 06.11.2025 05:00

Najbogatsi ludzie na świecie pod lupą. Raport na temat emisji CO2

Foto: Brandon Day Unsplash

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie różnice w zużyciu zasobów węglowych istnieją między najbogatszymi a najbiedniejszymi grupami społecznymi na świecie?
  • W jaki sposób styl życia najbogatszych wpływa na klimat i środowisko?
  • Jakie zmiany w emisjach CO2 zaszły na przestrzeni trzech dekad?
  • Jakie są konsekwencje polityki inwestycyjnej najbogatszych na globalne cele klimatyczne?
  • Jakie działania korporacyjnych lobbystów wpływają na politykę klimatyczną na poziomie międzynarodowym?

Oxfam – międzynarodowa organizacja humanitarna, zajmująca się walką z głodem na świecie i pomocą w krajach rozwijających się – przeprowadziła analizę dotyczącą zużycia zasobów węglowych. Przedstawione przez ekspertów dane nie są zbyt optymistyczne – ukazują one bowiem dramatyczną przepaść pomiędzy „pochłaniającymi węgiel” bogaczami – a ubogimi, którzy ponoszą jego najdotkliwsze skutki.

Czytaj więcej

Najbogatsi w największym stopniu szkodzą klimatowi. Naukowcy mają dowód

Raport Oxfam: Kryzys klimatyczny jest kryzysem nierówności

Raport „Climate Plunder: How a powerful few are locking the world into disaster” – bo tak zatytułowana została analiza Oxfam – to coroczne opracowanie poświęcone nierówności w emisjach dwutlenku węgla. 

Dane zawarte w publikacji wskazują, że amerykańscy miliarderzy i multimilionerzy – stanowiący 0,1 proc. najbogatszych obywateli USA – niszczą „bezpieczną przestrzeń klimatyczną” naszej planety 183 razy szybciej niż światowa średnia. Badacze zaznaczają, że emitują oni średnio 2,2 tony dwutlenku węgla dziennie, co odpowiada masie nosorożca lub samochodu typu SUV. Dla porównania, przeciętny mieszkaniec Somalii odpowiada za emisję zaledwie 82 gramów CO₂ dziennie. To mniej więcej tyle, ile waży pomidor lub pół filiżanki ryżu. Z kolei średnia globalna to 12 kilogramów dziennie. 

Reklama
Reklama

Eksperci wskazują także, że w ciągu ostatnich trzech dekad przepaść emisyjna się pogłębiła. Zebrane dane sugerują, iż od 1990 r. udział w globalnych emisjiach najbogatszej jednej dziesiątej procenta populacji wzrósł o 32 procent, podczas gdy udział najbiedniejszej połowy ludzkości spadł o 3 procent.

„Kryzys klimatyczny jest kryzysem nierówności. Najbogatsi ludzie na świecie finansują i czerpią zyski z destrukcji klimatu, sprawiając jednocześnie, że większość musi ponosić śmiertelne konsekwencje ich niekontrolowanej władzy” – zaznacza Amitabh Behar, dyrektor wykonawczy Oxfam International. 

Według badaczy, koncentracja bogactwa prowadzi do niebezpiecznych sprzężeń zwrotnych – im większe majątki, tym większa odpowiedzialność za emisje, a jednocześnie tym silniejszy wpływ na opóźnianie i osłabianie działań na rzecz ograniczenia emisji. Z raportu wynika, że prawie 60 proc. inwestycji miliarderów lokowanych jest w branżach o wysokim wpływie klimatycznym, takich jak górnictwo czy sektor ropy i gazu. To o 11 punktów procentowych więcej niż wskazuje średnia wśród innych inwestorów.

Czytaj więcej

Najbogatsi wykorzystali już swój cały roczny „budżet węglowy”. Nowy raport Oxfam

Najbogatsi nie tylko zwiększają skalę emisji, ale też oddalają świat od celów klimatycznych 

Oxfam w swoim raporcie zwraca również uwagę na ogromny wpływ korporacji na politykę klimatyczną. W USA przedsiębiorstwa wydają średnio blisko 280 tysięcy dolarów rocznie na działania lobbingowe przeciwko regulacjom klimatycznym. Chodzi zwłaszcza o firmy z sektora ropy i gazu.

Podczas ubiegłorocznego szczytu klimatycznego COP w Baku obecnych było 1773 lobbystów przemysłu węglowego, naftowego i gazowego – to więcej niż liczyły delegacje większości państw. Jak podkreślają eksperci, działalność lobbystów doprowadziła do zmniejszenia kar dla największych emitentów, wycofywania się z międzynarodowych zobowiązań dotyczących odejścia od paliw kopalnych oraz do ataków na rozwiązania zakładające nałożenie podatków węglowych i ustawodawstwo klimatyczne. Oxfam zauważa też że bogaci darczyńcy coraz częściej finansują skrajnie prawicowe ruchy, sprzeciwiające się polityce klimatycznej. 

Reklama
Reklama

Zdaniem badaczy sytuacja jest zła – naukowcy wskazują, że emisje generowane przez najbogatszy 1 proc. populacji mogą do końca stulecia doprowadzić do około 1,3 miliona zgonów związanych z falami upałów oraz do 44 bilionów dolarów strat w krajach o niskich i średnich dochodach do 2050 r. Szczególnie dotknięte problemem – jak zauważają naukowcy – są państwa Globalnego Południa, które w najmniejszym stopniu przyczyniają się do zmian klimatu.

Zdaniem ekspertów najbogatsi nie tylko zwiększają skalę emisji, ale też oddalają świat od realizacji celów Porozumienia Paryskiego, które zakłada ograniczenie wzrostu temperatur do 1,5–2 stopni Celsjusza powyżej poziomu sprzed epoki przemysłowej. Od podpisania porozumienia w 2015 r. 1 procent najzamożniejszych ludzi zużył ponad dwie trzecie pozostałego „globalnego budżetu węglowego” więcej niż biedniejsza połowa ludzkości razem wzięta. Ostatnia dekada była najcieplejszą w historii pomiarów, a w 2024 r. globalna temperatura przekroczyła próg 1,5 stopnia Celsjusza – zauważają badacze. 

W obliczu alarmujących danych Oxfam apeluje o podjęcie zdecydowanych działań wobec najbogatszych. Organizacja wzywa polityków na całym świecie do opodatkowania najbardziej zamożnych osób, walki z lobbingiem w sektorach destabilizujących klimat oraz do zwiększenia udziału społeczności najbardziej dotkniętych kryzysem w procesie decyzyjnym. „Musimy przerwać duszący uścisk superbogatych na polityce klimatycznej – poprzez opodatkowanie ich skrajnego bogactwa, zakazanie lobbingu i umieszczenie osób najbardziej dotkniętych kryzysem klimatycznym na pierwszym planie decyzji dotyczących klimatu” – zaznacza Amitabh Behar.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie różnice w zużyciu zasobów węglowych istnieją między najbogatszymi a najbiedniejszymi grupami społecznymi na świecie?
  • W jaki sposób styl życia najbogatszych wpływa na klimat i środowisko?
  • Jakie zmiany w emisjach CO2 zaszły na przestrzeni trzech dekad?
  • Jakie są konsekwencje polityki inwestycyjnej najbogatszych na globalne cele klimatyczne?
  • Jakie działania korporacyjnych lobbystów wpływają na politykę klimatyczną na poziomie międzynarodowym?
Pozostało jeszcze 92% artykułu

Oxfam – międzynarodowa organizacja humanitarna, zajmująca się walką z głodem na świecie i pomocą w krajach rozwijających się – przeprowadziła analizę dotyczącą zużycia zasobów węglowych. Przedstawione przez ekspertów dane nie są zbyt optymistyczne – ukazują one bowiem dramatyczną przepaść pomiędzy „pochłaniającymi węgiel” bogaczami – a ubogimi, którzy ponoszą jego najdotkliwsze skutki.

Raport Oxfam: Kryzys klimatyczny jest kryzysem nierówności

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Emisje
Klimatyczna dezinformacja Kremla. Europa redukuje emisje, Putin planuje wzrost
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Emisje
Eksperci: Porozumienie paryskie przynosi efekty. Czy to zatrzyma zmiany klimatu?
Emisje
Globalne zużycie węgla osiągnęło w 2024 roku rekordowy poziom. „Ponury obraz”
Emisje
Zła wiadomość dla astmatyków: Inhalatory szkodzą środowisku. Nowe badanie
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Emisje
Rekordowy wzrost CO2 w atmosferze. Trzy wskaźniki, które niepokoją ekspertów
Reklama
Reklama