World Resources Institute (WRI) – amerykański, globalny think tank non-profit, który zajmuje się badaniami i doradztwem w kwestiach ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju – opublikował raport „State of Climate Action” dotyczący emisji dwutlenku węgla. Nie jest on zbyt optymistyczny – wynika z niego bowiem, że w 2024 r. – mimo globalnych wysiłków na rzecz przejścia na czystą energię – światowe zużycie węgla osiągnęło rekordowy poziom. Autorzy analizy zaznaczają, że zagraża to realizacji celów związanych z ograniczeniem globalnego ocieplenia.
Rekordowe zużycie węgla w 2024 roku
Naukowcy będący autorami raportu „State of Climate Action” podkreślają, że choć udział węgla w produkcji energii elektrycznej spadł dzięki dynamicznemu wzrostowi odnawialnych źródeł energii, ogólny popyt na energię wzrósł, co doprowadziło do większego zużycia paliw kopalnych. Eksperci zaznaczają, że ich raport przedstawia „ponury obraz” szans świata na uniknięcie coraz poważniejszych skutków kryzysu klimatycznego. Zauważają także, że wiele krajów wciąż nie radzi sobie zbyt dobrze z wyznaczonymi celami redukcji emisji gazów cieplarnianych, które wciąż rosną.
Czytaj więcej
Zdaniem naukowców połowa pozostałego budżetu węglowego wyczerpie się w ciągu nie więcej niż trzec...
„Nie ma wątpliwości, że w dużej mierze podejmujemy właściwe działania. Po prostu nie robimy tego wystarczająco szybko. Jednym z najbardziej niepokojących wniosków z naszej oceny jest to, że już piąty raport z rzędu pokazuje, iż wysiłki na rzecz wycofywania węgla są zdecydowanie poza wyznaczoną ścieżką” – zauważa Clea Schumer, współautorka raportu i badaczka w WRI.
Naukowcy ostrzegają, że aby osiągnąć neutralność węglową do 2050 r. – zgodnie z założeniami porozumienia paryskiego – kolejne sektory gospodarki muszą przejść na zasilanie elektryczne zamiast wykorzystywać ropę, gaz czy inne paliwa kopalne. Jednak – jak podkreśla Schumer – „to zadziała tylko wtedy, gdy globalne dostawy energii elektrycznej zostaną oparte na źródłach niskoemisyjnych”. „Problem w tym, że system energetyczny oparty na paliwach kopalnych powoduje ogromne, kaskadowe skutki uboczne. Przekaz w tej kwestii jest całkowicie jasny – po prostu nie ograniczymy ocieplenia do 1,5°C, jeśli zużycie węgla wciąż będzie bić rekordy” – dodaje ekspertka.