Adaptacja do zmian klimatu - krótki czas na działanie

Niepełna miesiąc temu ukazała się druga część Szóstego Raportu Podsumowującego Międzyrządowego Zespołu ds. Zmiany Klimatu (IPCC). Raport bardziej stanowczo niż kiedykolwiek wcześniej ostrzega przed zagrożeniami związanymi z antropogeniczną zmianą klimatu dla człowieka i gospodarki.

Publikacja: 21.03.2022 12:37

Adaptacja do zmian klimatu - krótki czas na działanie

Foto: Tomasz Jurczak, Uniwersytet Łódzki

Raport podkreśla również, że czas na podjęcie skutecznych działań adaptacyjnych, które choćby częściowo, zabezpieczyłyby ludzkość przed skutkami wiąż nasilających się ekstremów klimatycznych, bardzo szybko się kończy. Działania, żeby były skuteczne, z jednej strony powinny wykorzystywać zasoby środowiska (ekosystemy) i zachodzące w nich procesy, z drugiej zaś muszą być powiązane z działaniami na rzecz powstrzymania kryzysu bioróżnorodności.

W szczególnej sytuacji, jeżeli chodzi o adaptację do zmian klimatu, znajdują się miasta. Ich zasoby przyrodnicze są w znacznej mierze ograniczone, co osłabia zdolność miast do adaptacji. Ponadto, duże nagromadzenie ludzi i kosztownej infrastruktury na stosunkowo niewielkim obszarze powodują, że powodzie, wichury czy przedłużające się upały są odczuwane wyjątkowo dotkliwie. Negatywnie wpływa to na zdrowie mieszkańców, a także powoduje straty materialne. Miasta może dotyczyć także problem braku wody, wynikający między innymi z malejących zasobów wód gruntowych. Stąd działania adaptacyjne muszą być ukierunkowane dość szeroko i obejmować wiele różnych aspektów.

Radom – od problemu do rozwiązań

Radom, tak jak i wiele miast w Polsce i Europie, również od lat boryka się z naprzemiennymi problemami powodzi i suszy. Wynikają one z szybkiego powierzchniowego odpływu wód opadowych z uszczelnionych powierzchniach miasta, co powoduje lokalne podtopienia (tzw. miejskie powodzie błyskawiczne) oraz niestabilne, grożące podtopieniami czy wręcz powodziami przepływy wody w rzekach. Pogoda bezdeszczowa i wysokie temperatury prowadzą zaś do suszy i tzw. miejskiej wyspy ciepła.

Radom jako jedno z pierwszych miast, podjęło wyzwanie przeciwdziałania tym zmianom. Już w roku 2015 miasto uzyskało dofinansowanie na realizację swojego indywidualnego podejścia do adaptacji miasta do zmian klimatu i systemowego wdrażania nowatorskich rozwiązań w tym zakresie. Projekt z programu europejskiego LIFE i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pt.: „Adaptacja do zmian klimatu poprzez zrównoważoną gospodarkę wodą w przestrzeni miejskiej Radomia” (LIFE14 CCA/PL/000101), koordynowany jest przez Urząd Miejski w Radomiu. Jest on przykładem skutecznej współpracy samorządu terytorialnego ze spółką miejską, naukowcami i kapitałem prywatnym. Współbeneficjentami w projekcie są bowiem Wodociągi Miejskie w Radomiu, Uniwersytet Łódzki oraz firma konsultingowa FPP Enviro.

Celem projektu w Radomiu jest stworzenie przestrzeni miejskiej o zwiększonej odporności na zmiany klimatu. Ma być on osiągnięty poprzez zastosowanie tzw. błękitno-zielonej infrastruktury w przestrzeni miasta – czyli planowe odtwarzanie na terenie miasta obszarów zieleni, rehabilitacji i adaptacji cieków i zbiorników wodnych oraz miejscowej retencji wód opadowych. Są to działania oparte właśnie na podejściu ekosystemowym, rekomendowanym w ostatnim raporcie IPCC.

Punktem wyjścia do działań projektowych była koncepcja ekohydrologii, która stała się subdyscypliną hydrologii, a zarazem nauk o zrównoważonym rozwoju. Jej podstawy zostały sformułowane przez prof. Macieja Zalewskiego i są rozwijane przez zespól pracowników Katedry UNESCO Ekohydrologii i Ekologii Stosowanej Uniwersytetu Łódzkiego oraz Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii PAN. Koncepcja ekohydrologii wskazuje na znaczenie wzajemnych powiazań pomiędzy procesami ekologicznymi, a obiegiem wody w krajobrazie, również krajobrazie miasta. Zależności te można wykorzystywać do poprawy jakości środowiska – np. oczyszczania wód rzecznych, zwiększenia miejscowej retencji wód opadowych lub, dzięki transpiracji – czyli parowaniu wody z nadziemnych części roślin, poprawy mikroklimatu w mieście. Z czasem, koncepcja ta została rozszerzona przez prof. Zalewskiego o aspekty społeczne, prowadząc do powstania modelu WBRS+CE (z ang. water – woda, biodiversity – bioróżnorodność, resilience – elastyczność/adaptacja, ecosystem services – usługi ekosystemowe + cultural heritage and education – dziedzictwo kulturowe i edukacja). Wskazuje ona z jednej strony na obszary współpracy międzysektorowej – istotne z punktu poprawy jakości środowiska miejskiego, a z drugiej, na obszary, na które wpływ mają podejmowane działania oparte o przyrodę. Koncepcje te zostały twórczo wykorzystane w projekcie radomskim, w którym zaproponowano dwa rodzaje działań wdrożeniowych ograniczających zagrożenia pochodzących „z zewnątrz” (podtopienia od strony rzek) i „z wewnątrz” (podtopienia ze spływu po uszczelnionych powirzchniach) miasta.

Bardziej naturalne rzeki i doliny

Działania mające na celu ograniczenie zagrożeń pochodzących „z zewnątrz” miasta, wynikały z potrzeby dostosowania obszaru zurbanizowanego do coraz intensywniejszych opadów, skutkujących podtopieniami miasta ze strony wód dopływających do niego rzekami. Miały one na celu ograniczanie wezbrań w rzekach miejskich i bezpieczną ich retencję w dolinach. Działania były zrealizowane w czterech obszarach demonstracyjnych – na zbiorniku rekreacyjnym Borki oraz rzekach Cerekwiance, Mlecznej i Potoku Północnym. Przebudowa zapory na zbiorniku Borki poskutkowała uzyskaniem dodatkowej retencji wód opadowych w czaszy zbiornika, zmniejszeniem przepływu wód poniżej zbiornika i stworzeniem atrakcyjnej przestrzeni rekreacyjnej dla mieszkańców miasta. Przebudowa zbiorników kolmatacyjnych ma zapewnić redukcje zanieczyszczeń transportowanych rzeką i zabezpieczyć zbiornik Borki przed zakwitami sinicowymi, którym sprzyjają wysokie temperatury wynikające z ocieplania klimatu . Na rzekach zaplanowano działania renaturyzacyjne obejmujące adaptację koryt rzecznych i ich dolin oraz budowę sekwencyjnych systemów sedymentacyjno-biofiltracyjnych retencjonujących i doczyszczających wodę. Szczególnie wymagające były działania na rzece Mlecznej, która ze względu na przeprowadzoną wcześniej regulację przestała pełnić funkcje ekologiczne. Przywrócenie krętego koryta rzeki, stworzenie rozlewisk i terenów podmokłych, choć bardzo trudne technicznie do wykonania na przeciążonej wodami opadowymi i silnie przekształconej rzece miejskiej, przyczynią się do spowolnienia prędkości odpływu wód, tym samym zwiększą zdolność do samooczyszczania się i retencjonowania wód w krajobrazie oraz poprawią mikroklimat i bioróżnorodność.

Meandryzacja rzeki Mlecznej na wysokości bulwarów miejskich w Radomiu . Prosty kanał deszczowy zastą

Meandryzacja rzeki Mlecznej na wysokości bulwarów miejskich w Radomiu . Prosty kanał deszczowy zastąpiono krętym korytem rzecznym z licznymi zastoiskami i rozlewiskami. Ma większą pojemność przeciwpowodziową i wspiera różnorodność biologiczną.

Tomasz Jurczak, Uniwersytet Łódzki

Więcej wody i zieleni w mieście

Działania mające na celu ograniczenie zagrożeń pochodzących „z wewnątrz” miasta, wynikały z konieczności złagodzenia skutków nadmiernego uszczelnienia powierzchni miasta i wynikających z tego faktu powodzi błyskawicznych spowodowanych spływami powierzchniowymi i miejską wyspą ciepła. Rozwiązania adaptacyjne związane z realizacją tych działań projektowane były przez firmę FPP Enviro – współbeneficjenta projektu, specjalizującą się w opracowywaniu innowacyjnych rozwiązań do retencji wody opadowej z wykorzystaniem metod ekosystemowych. W wyniku realizacji projektu, w Radomiu powstało kilkanaście rozwiązań demonstracyjnych, które demonstrują w jaki sposób można na terenie szczelnie zabudowanym bezpiecznie zatrzymywać i wykorzystywać wody opadowe. Jedną z takich realizacji jest biologiczne oczko wodne, tzw. climapond, przechwytujące wody deszczowe z dachu przedszkola. Woda opadowa z ponad 200 m2 dachu wprowadzana jest do oczka wodnego znajdującego się na terenie przedszkola, zamiast bezpowrotnie odpływać z miasta przez kanalizację deszczową. Rozwiązanie to odciąża kanalizację deszczową w okresie intensywnych opadów i przyczynia się do łagodzenia podtopień. Oczko wodne, które zostało wybudowane przy przedszkolu publicznym nr 16, spowodowało spore zmiany w jego otoczeniu. Już dwa miesiące po jego wykonaniu pojawiły się tam ślimaki wodne, liczne bezkręgowce wodne i owady, miedzy innymi ważki. Teren wokół zbiornika stał się ulubionym miejscem spędzania czasu przez chodzące do przedszkola dzieci (Zdjęcie 2).

Biologiczne oczko wodne tzw. Climapond, gromadzące wodę opadowa z dachu Przedszkola Publicznego nr 1

Biologiczne oczko wodne tzw. Climapond, gromadzące wodę opadowa z dachu Przedszkola Publicznego nr 16 w Radomiu.

FPP Enviro

W ramach projektu powstały również w Radomiu zielone przystanki, które na roślinnym dachu i zielonej ścianie z pnączami przechwytują wodę opadową. Przystanki obniżają temperaturę, poprawiają mikroklimat i uprzyjemniają mieszkańcom oczekiwanie na autobus. Są też miejscem odpoczynku dla ptaków i owadów.

Zielone przystanki gromadzące wodę opadową na Placu Jagiellońskim w Radomiu.

Zielone przystanki gromadzące wodę opadową na Placu Jagiellońskim w Radomiu.

FPP Enviro

Projekt nie tylko demonstruje innowacyjne wdrożenia wspierające adaptację miasta do zmian klimatu ale również aktywizuje mieszkańców. W ramach działań promocyjnych podejmowane są akcje prośrodowiskowe i proklimatyczne, związane chociażby z rozbudową sieci zieleni miejskiej. Dzięki współpracy z lokalnymi organizacjami pozarządowymi, w tym roku, zamiast typowych gadżetów reklamowych projektu, mieszkańcom miasta i instytucjom oświatowym rozdanych zostanie ponad 500 sztuk drzew i krzewów, które zostaną zasadzone na terenie Radomia. Jest to kontynuacja rozpoczętej w ubiegłym roku przez Prezydenta Miasta Radomia Jerzego Zawodnika akcji, w ramach której na terenie miasta rozpoczęto nasadzenia drzew.

Projekt w Radomiu dobiega w tym roku końca. Nie jest on jednak końcem działań adaptacyjnych podejmowanych przez miasto. Dla Radomia, jak i dla wszystkich miast w Polsce, wyścig ze skutkami ocieplającego się klimatu dopiero się rozpoczyna. Radom jest jednak w czołówce miast, które wyścig ten już rozpoczęły. Korzyści wynikające z projektu obejmują poprawę jakości życia mieszkańców oraz stworzenie elastycznej – w stosunku do anomalii pogodowych – przestrzeni miejskiej. Jest ona wynikiem bezpiecznej retencji wody deszczowej, zachowania różnorodności biologicznej i kształtowania siedlisk przyrodniczych w inwestycjach wodnych, a także podniesieniem świadomości społecznej na temat konieczności i metod adaptacji do zmian klimatu. Projekt kładł znaczny nacisk na wymianę doświadczeń i wiedzy eksperckiej w zakresie roli zielonej i błękitnej infrastruktury w miastach oraz adaptacji do zmian klimatu pomiędzy praktykami i ekspertami z kraju i zagranicy.

Profesor Maciej Zalewski jest założycielem i kierownikiem Katedry Ekologii Stosowanej na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego oraz od roku 2000 jest dyrektorem Europejskiego Regionalnego Centrum Ekohydrologii Polskiej Akademii Nauk w Łodzi. Od 1989 jest wiodącym ekspertem UNESCO w dziedzinie ekohydrologii i koordynuje projekty badawcze UNESCO.

Raport podkreśla również, że czas na podjęcie skutecznych działań adaptacyjnych, które choćby częściowo, zabezpieczyłyby ludzkość przed skutkami wiąż nasilających się ekstremów klimatycznych, bardzo szybko się kończy. Działania, żeby były skuteczne, z jednej strony powinny wykorzystywać zasoby środowiska (ekosystemy) i zachodzące w nich procesy, z drugiej zaś muszą być powiązane z działaniami na rzecz powstrzymania kryzysu bioróżnorodności.

W szczególnej sytuacji, jeżeli chodzi o adaptację do zmian klimatu, znajdują się miasta. Ich zasoby przyrodnicze są w znacznej mierze ograniczone, co osłabia zdolność miast do adaptacji. Ponadto, duże nagromadzenie ludzi i kosztownej infrastruktury na stosunkowo niewielkim obszarze powodują, że powodzie, wichury czy przedłużające się upały są odczuwane wyjątkowo dotkliwie. Negatywnie wpływa to na zdrowie mieszkańców, a także powoduje straty materialne. Miasta może dotyczyć także problem braku wody, wynikający między innymi z malejących zasobów wód gruntowych. Stąd działania adaptacyjne muszą być ukierunkowane dość szeroko i obejmować wiele różnych aspektów.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Klimat i ludzie
Sponsorzy igrzysk na bakier z ekologią. Najgorzej wypadł producent aut na wodór
Klimat i ludzie
Igrzyska w Paryżu mniej ekologiczne niż zakładano. Niespełnione obietnice
Klimat i ludzie
Kto w Polsce nie chce Stref Czystego Transportu? Badanie pokazało prawidłowość
Klimat i ludzie
Globalny raport: czego wyborcy oczekują od polityków? Klimat na czele listy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Klimat i ludzie
NATO zbroi się na potęgę i ma coraz większy ślad węglowy. Polska w czołówce