Reklama

Światowy Dzień bez Samochodu. Jesteśmy liderem Europy, ale to nie powód do dumy

Emisje z transportu drogowego szkodzą naszemu zdrowiu i środowisku. Jak z nimi walczyć? Obchodzony 22 września Światowy Dzień bez Samochodu to dobra okazja do dyskusji na ten temat.

Publikacja: 22.09.2025 12:19

Wyjątkowo groźne dla zdrowia są zwłaszcza spaliny z samochodów z silnikami Diesla, emitujące ok. dzi

Wyjątkowo groźne dla zdrowia są zwłaszcza spaliny z samochodów z silnikami Diesla, emitujące ok. dziesięciu razy więcej tlenków azotu niż auta benzynowe.

Foto: Shutterstock

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są kluczowe dane dotyczące udziału transportu drogowego w emisji CO₂ w Europie?
  • Dlaczego rozwój elektrycznej mobilności nie wystarcza do rozwiązania problemu emisji?
  • Jaki wpływ na emisje mają Strefy Czystego Transportu w europejskich miastach?
  • Jaką rolę odgrywa rozwój transportu publicznego w redukcji emisji w Polsce?

Jak wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), w 2023 roku pojazdy osobowe i dostawcze odpowiadały za ponad jedną czwartą światowego zużycia ropy naftowej oraz ok. 10 proc. emisji dwutlenku węgla związanych z energią. Według raportu Europejskiej Agencji Środowiska, w 2019 roku transport odpowiadał za około jedną czwartą całkowitej emisji CO₂ w Unii Europejskiej, z czego 71,7 proc. generował transport drogowy.

W 2023 roku Unia Europejska była czwartym co do wielkości emitentem gazów cieplarnianych na świecie, po Chinach, Stanach Zjednoczonych i Indiach. Transport to jedyny sektor, w którym emisje nadal przewyższają poziomy z roku 1990. Średnia liczba osób na samochód w Europie wynosi 1,7.

Wskaźnik motoryzacji w krajach UE (Eurostat, dane za 2024 rok)

Wskaźnik motoryzacji w krajach UE (Eurostat, dane za 2024 rok)

Foto: PAP

Dzień bez samochodu: Polska w liczbach

Transport samochodowy stanowi główne źródło zanieczyszczeń toksycznymi tlenkami azotu (NOx) oraz pyłów zawieszonych. Wyjątkowo groźne są zwłaszcza spaliny z samochodów z silnikami Diesla, emitujące ok. 10 razy więcej tlenków azotu niż auta benzynowe. W 2012 roku Światowa Organizacja Zdrowia umieściła je na liście czynników rakotwórczych.

Reklama
Reklama

Upowszechnienie się samochodów elektrycznych sprawia jednak, że rynek europejski się zmienia. Ich liczba rośnie także w Polsce. Zgodnie z Licznikiem Elektromobilności, pod koniec lipca samochodów elektrycznych w naszym kraju było ponad 100 tysięcy. To jednak wciąż bardzo niewiele – według danych GUS, na koniec 2024 roku w Polsce zarejestrowanych było blisko 23 milionów samochodów osobowych. Pod względem liczby samochodów na 1000 mieszkańców jesteśmy europejskim liderem, ten wskaźnik w naszym kraju wynosi ponad 600 samochodów.

Czytaj więcej

Polacy nie rozumieją, czym jest smog. Nowe badanie pokazuje niski stan wiedzy

Jak zauważają eksperci z Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego, obecnie ponad 75 proc. wszystkich podróży w Polsce realizowanych jest samochodami osobowymi, co prowadzi do wzrostu emisji CO₂ oraz korków na drogach. Według naukowców, konieczne jest wsparcie rozwoju transportu publicznego, co zmniejszyłoby zapotrzebowanie na pojazdy, również elektryczne. Ograniczyłoby też koszty podróży autobusami nawet o 37 proc., a koleją o 35 proc. W efekcie transport zbiorowy mógłby się stać realną alternatywą dla samochodów.

Inwestycje w kolej i transport publiczny w Polsce. Miliardy do wydania

Według danych IOP-PIB, łączne nakłady inwestycyjne na rozwój transportu publicznego w latach 2025–2050 wyniosą około 47 mld euro – w tym 40 mld euro na autobusy i 7 mld euro na kolej. W efekcie rozwoju transportu publicznego oraz zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2035 roku, emisje CO₂ z transportu pasażerskiego w Polsce mogą spaść aż o 74 proc. względem poziomów z roku 2020.

– Dzięki rozwojowi transportu zbiorowego możemy nie tylko poprawić jakość powietrza i komfort życia w miastach, ale też uniknąć scenariusza, w którym Polska będzie musiała opierać swoją redukcję emisji w głównym stopniu na osobowych samochodach elektrycznych – mówi Robert Jeszke, zastępca dyrektora ds. zarządzania emisjami w IOŚ-PIB, współautor raportu "Polska net-zero 2050: Rola transportu publicznego w świetle pakietu Fit for 55". – W lipcu tego roku przekroczyliśmy próg 100 000 samochodów elektrycznych – osobowych i dostawczych – w Polsce wg. PEVO, a udział aut elektrycznych w sprzedaży nowych pojazdów w Polsce może w tym roku wynieść 14,5 proc., zgodnie z raportem Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA). Obecne szacunki pokazują, że w 2050 r. liczba samochodów elektrycznych w Polsce może wynieść około 13–14 mln sztuk. W scenariuszu aktywnego rozwoju transportu publicznego liczba ta może być nieco niższa – ok. 11–12 mln sztuk, ze względu na mniejsze potrzeby transportu indywidualnego – dodaje Robert Jeszke.

Dzień bez Samochodu. Znaczenie Stref Czystego Transportu

Strefy Czystego Transportu przestały budzić wielkie emocje. Coraz więcej też mówi się o ich znaczącej roli w ograniczaniu emisji związanych z transportem drogowym. Według naukowców z Uniwersytetu w Bath, utworzenie Strefy Niskiej Emisji (LEZ) i Strefy Ultra Niskiej Emisji (ULEZ) w Londynie przyczyniło się do poprawy nie tylko zdrowia publicznego i gospodarki, ale również stanu środowiska. Drastycznie spadły emisje szkodliwych zanieczyszczeń, takich jak dwutlenek azotu (NO₂) i pył zawieszony (PM10), na czym zyskało zdrowie mieszkańców miasta.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Pożary lasów w Europie. Eksperci: Padł historyczny rekord

Po wprowadzeniu strefy niskiej emisji liczba zwolnień lekarskich spadła o 18,5 proc., a częstotliwość zachorowań o 6,8 proc. Wyeliminowano też ponad 10 proc. przypadków występowania problemów z oddychaniem. Mieszkańcy zadeklarowali poprawę ogólnego samopoczucia, wzrost satysfakcji z życia i zmniejszenie odczuwania lęku. Miasto zaoszczędziło też ponad 37 milionów funtów w zakresie ochrony zdrowia publicznego.

Szereg korzyści z wprowadzenia strefy niskiej emisji odnotował też Madryt. Utworzenie strefy wiązało się tam z szeregiem kontrowersji, a nawet uchyleniem utworzenia strefy przez hiszpański Sąd Najwyższy. Sędziowie argumentowali, że miasto nie przeprowadziło kompleksowych analiz wpływu na gospodarkę przed wprowadzeniem strefy. Tymczasem jej funkcjonowanie zmniejszyło zanieczyszczenie powietrza o blisko 20 proc. Naukowcy zauważyli, że mieszkańcy dostosowali się do nowych ograniczeń i zamiast zmieniać trasę, częściej rezygnowali z samochodów. Ustalono, że natężenie ruchu w strefie spadło o 16 proc.

Od 1 lipca 2024 roku strefa czystego transportu funkcjonuje również w Warszawie, obecnie obejmuje 7 proc. powierzchni miasta. Choć nie ma jeszcze dokładnych danych dotyczących spadku emisji w stolicy od czasu wprowadzenia SCT, eksperci z Clean Cities Campaign szacują, że emisje tlenków azotu i pyłów zawieszonych w ciągu pierwszych czterech lat funkcjonowania strefy spadną o ponad 50 proc. To z kolei znacząco zmniejszy liczbę przypadków chorób układu oddechowego i krążenia, a także alergii i astmy.

Strefy Czystego Transportu w polskich miastach

Zgodnie z badaniem opublikowanym na łamach czasopisma „Lancet”, redukcja emisji tlenków azotu w Warszawie może ograniczyć liczbę zgonów nawet o 945 rocznie. 1 stycznia 2026 roku strefa czystego transportu ma rozpocząć funkcjonowanie także w Krakowie. Według ekspertów emisje tlenków azotu mogą dzięki temu spaść o niemal połowę w stosunku do poziomów z roku 2019, a stężenie pyłów zawieszonych o ok. 80 proc. Choć stan powietrza poprawił się w Krakowie od czasu wprowadzenia zakazu palenia węglem w piecach i kotłowniach, nadal jest dużo do zrobienia – obecnie transport samochodowy w mieście stanowi główne źródło zanieczyszczeń.

Utworzenie stref czystego transportu czeka również inne polskie miasta, takie jak Wrocław czy Katowice. Jej wprowadzenie rozważają również m.in. Gliwice, Lublin, Rzeszów i Toruń. Eksperci z Inicjatywy TRUE oszacowali, że korzyści dla Gliwic byłyby znaczące – w ciągu pierwszego roku funkcjonowania strefy emisje tlenków azotu mogłyby spaść niemal o jedną trzecią, a stężenie pyłów zawieszonych nawet o 43 proc. W związku z nowelizacją ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych, obowiązek stworzenia strefy czystego transportu obejmie miasta liczące ponad 100 tys. mieszkańców, w których poziom dwutlenku azotu przekracza normy dopuszczalne.

Reklama
Reklama

Zgodnie z raportem Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności, tworzenie kolejnych stref czystego transportu to jedno z kilku niezbędnych działań. Jego autorzy zwracają uwagę na potrzebę bardziej dokładnego raportowania stężenia zanieczyszczeń powietrza. Jak wynika z danych Europejskiej Agencji Środowiska, Polska zajmuje 29. miejsce na 37 państw raportujących dane dotyczące NO₂, choć poziomy tych zanieczyszczeń we wszystkich monitorowanych lokalizacjach miejskich były przekroczone (dane z 2023 roku).

Polacy dysponują również jedną z najstarszych flot samochodowych w Unii Europejskiej – zgodnie z danymi Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, średni wiek zarejestrowanego w Polsce auta osobowego to ponad 21,5 roku. Część z nich stanowią pojazdy nieużywane od lat, ale wciąż obecne w bazie – po uwzględnieniu „martwych dusz” – należy przyjąć, że średni wiek samochodu w Polsce wynosi 15,9 roku. Tymczasem średnia wieku pojazdu w Unii Europejskiej wynosi 12 lat.

Kluczowe zdrowe nawyki

Według badania HEAL Polska z 2021 roku, walkę z zanieczyszczeniami warto połączyć z promocją zdrowych nawyków i ograniczyć korzystanie z samochodu, przesiadając się na rower. Uzależnienie od samochodów, poza emisjami, zwiększa też zapadalność na choroby cywilizacyjne, a jak szacuje Światowa Organizacja Zdrowia, niedostateczna aktywność fizyczna stanowi jeden z głównych czynników prowadzących do przedwczesnych zgonów i przyczynia się do 3,2 miliona zgonów na świecie.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są kluczowe dane dotyczące udziału transportu drogowego w emisji CO₂ w Europie?
  • Dlaczego rozwój elektrycznej mobilności nie wystarcza do rozwiązania problemu emisji?
  • Jaki wpływ na emisje mają Strefy Czystego Transportu w europejskich miastach?
  • Jaką rolę odgrywa rozwój transportu publicznego w redukcji emisji w Polsce?
Pozostało jeszcze 96% artykułu

Jak wynika z danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA), w 2023 roku pojazdy osobowe i dostawcze odpowiadały za ponad jedną czwartą światowego zużycia ropy naftowej oraz ok. 10 proc. emisji dwutlenku węgla związanych z energią. Według raportu Europejskiej Agencji Środowiska, w 2019 roku transport odpowiadał za około jedną czwartą całkowitej emisji CO₂ w Unii Europejskiej, z czego 71,7 proc. generował transport drogowy.

W 2023 roku Unia Europejska była czwartym co do wielkości emitentem gazów cieplarnianych na świecie, po Chinach, Stanach Zjednoczonych i Indiach. Transport to jedyny sektor, w którym emisje nadal przewyższają poziomy z roku 1990. Średnia liczba osób na samochód w Europie wynosi 1,7.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Klimat i ludzie
Naukowcy o mundialu w 2026 roku: ostatni taki turniej. Sport przegrywa z upałami
Klimat i ludzie
Koniec świata koneserów. Rekordowe upały zmieniają rynek wina na świecie
Klimat i ludzie
Chiny uciekają Ameryce pod względem redukcji emisji. Nowy raport pokazuje zmianę
Klimat i ludzie
Dezinformacja klimatyczna w stylu Trumpa. Nie ma „katastrofy”, jest „wyzwanie”
Klimat i ludzie
Administracja Trumpa pozwana. Odpowie za kwestionowanie zmian klimatu
Reklama
Reklama