Zakończyć erę paliw kopalnych i odciąć Rosję od finansowania

Tego domagają się aktywiści klimatyczni. Podczas szczytu NATO będą domagać się końca ery paliw kopalnych z Rosji i działań na rzecz pokoju w Ukrainie. Planowane są masowe strajki pod hasłem “Ludzie nie zyski”.

Publikacja: 24.03.2022 12:13

Zakończyć erę paliw kopalnych i odciąć Rosję od finansowania

Foto: Bloomberg

Do Brukseli, gdzie w najbliższych dniach odbędzie szczyt NATO i Rady Europejskiej, jedzie grupa młodych osób z państw Europy Środkowo-wschodniej. W ramach spotkań z przedstawicielami i przedstawicielkami Unii Europejskiej oraz międzynarodowych strajków, będą domagać się końca ery paliw kopalnych z Rosji i działań na rzecz pokoju w Ukrainie.

Jak wskazuje Ewelina Kycia z Greenpeace Polska od dwudziestu sześciu dni Polska, a wraz z nią całą Unią Europejska, przechodzą ważny egzamin z człowieczeństwa. Według danych ONZ, Ukrainę opuściło już ponad 3 mln osób uciekających przed wojną. Ponad 2 mln z nich przekroczyły granicę z Polską. Tu, zwykłe rodziny, bez wahania otworzyły swoje domy, dzieląc się wszystkim co mają. Wolontariusze i wolontariuszki tłumnie wypełnili hale dworców, organizując pomoc i bezpłatnie pracując na wielogodzinnych zmianach. Każdy stara się jak może, by ulżyć w cierpieniu osób, w ojczyźnie których wydarzyła się tragedia.

- W tym samym czasie, gdy w ramach pospolitego ruszenia organizowane są zbiórki pieniędzy na pomoc Ukrainie, gotowane są posiłki i organizowane są bazy noclegowe, zarówno Polscy jak i Europejscy przywódcy bez mrugnięcia okiem umożliwiają bombardowania kolejnych ukraińskich miast. W jaki sposób? Kupując z Rosji paliwa kopalne - ropę, gaz i węgiel - wskazuje Ewelina Kycia.

Czytaj więcej

Porozumienie paryskie nie uda się, jeśli bogate kraje tego nie zrobią

Jej zdaniem utrzymanie i zbrojenia rosyjskiej armii nie byłyby możliwe na taką skalę, gdyby nie pieniądze pochodzące z handlu paliwami kopalnymi. Mowa o 700 milionach euro dziennie, płaconych Rosji przez Unię Europejską. 700 milionów euro dziennie, na dalsze finansowanie wojny. 700 milionów euro dziennie, które zabija kolejne niewinne osoby - matki, ojców i ich dzieci.

- Zjawisko to nie pozostaje nazwać inaczej, jak hipokryzją zarówno polskich, jak i wszystkich europejskich politycznych decydentów i decydentek. Hipokryzje tę dostrzegła także grupa kilkunastu młodych aktywistek i aktywistów klimatycznych z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, która w tym momencie jedzie właśnie pociągami do Brukseli, by spojrzeć w oczy osobom, które jako jedyne, mogą zatrzymać tę wojnę - mówi aktywistka z Greenpeace Polska.

W pociągu do Brukseli jest między innymi Arina Biali, 16-letnia Ukrainka, która przez tydzień wraz z mamą starała się opuścić Kijów i dotrzeć do Polski, oraz Mikołaj Petryga, Ukrainiec, student i aktywista klimatyczny mieszkający w Polsce. Wspólnie z innymi młodymi Ukrainkami i Ukraińcami wystosowali oni apel do światowych przywódców, w którym wzywają ich natychmiastowej rezygnacji z importu paliw kopalnych z Rosji oraz do szybkiego odejścia od spalania wszystkich paliw kopalnych.

- Co chwila na naszą ojczyznę spadają bomby. Obywatele i obywatelki naszej kraju ukrywają się w bunkrach, umierają na froncie i w miastach, bez jedzenia i wody. Daliśmy się omamić obietnicom europejskich polityków, którzy przez ostatnie trzy tygodnie powtarzają bez końca hasło #StandWithUkraine. Jednak od tych samych trzech tygodni, nieustannie na konto Putina i jego rosyjskich oligarchów płyną każdego dnia setki milionów Euro za ropę, gaz i węgiel. Domagamy się natychmiastowego embargo na paliwa z Rosji. To one są źródłem wojny w Ukrainie. Unia Europejska ma zaś wszelkie możliwe środki, by zatrzymać wojenną machinę Putina i położyć kres tej potwornej, morderczej agresji - komentuje Mikołaj Petryga przed swoim wyjazdem do Brukseli.

W dniach 23-24 marca odbędzie szczyt NATO i Rady Europejskiej. Dzień później, 25 marca, zaplanowana jest globalna mobilizacja dla klimatu, w ramach której na całym świecie organizowane będą strajki idące pod hasłem “Ludzie nie zyski” - nawołujące do odej. Demonstracje przejdą także ulicami Brukseli jak i w wielu Polskich miastach.

Do Brukseli, gdzie w najbliższych dniach odbędzie szczyt NATO i Rady Europejskiej, jedzie grupa młodych osób z państw Europy Środkowo-wschodniej. W ramach spotkań z przedstawicielami i przedstawicielkami Unii Europejskiej oraz międzynarodowych strajków, będą domagać się końca ery paliw kopalnych z Rosji i działań na rzecz pokoju w Ukrainie.

Jak wskazuje Ewelina Kycia z Greenpeace Polska od dwudziestu sześciu dni Polska, a wraz z nią całą Unią Europejska, przechodzą ważny egzamin z człowieczeństwa. Według danych ONZ, Ukrainę opuściło już ponad 3 mln osób uciekających przed wojną. Ponad 2 mln z nich przekroczyły granicę z Polską. Tu, zwykłe rodziny, bez wahania otworzyły swoje domy, dzieląc się wszystkim co mają. Wolontariusze i wolontariuszki tłumnie wypełnili hale dworców, organizując pomoc i bezpłatnie pracując na wielogodzinnych zmianach. Każdy stara się jak może, by ulżyć w cierpieniu osób, w ojczyźnie których wydarzyła się tragedia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Aktywiści
Walka ze zmianami klimatu przenosi się do sądów. Aktywiści stracili cierpliwość
Aktywiści
Niemieccy aktywiści pozywają rząd. „Za bezczynność zapłacą kolejne pokolenia”
Aktywiści
„Przełomowa decyzja”. Nastoletni aktywiści klimatyczni odnieśli sukces
Aktywiści
Oblali farbą Syrenkę w Warszawie, grożą nowym protestem. Będzie blokada mostów?
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Aktywiści
Akcja „Pytamy o Zielone”: co kandydaci w wyborach chcą zrobić dla środowiska?