„Domagamy się rozmowy z Rafałem Trzaskowskim. Będziemy w biurze dopóki Trzaskowski nie spotka się z nami na rozmowę. Chcemy aby poparł postulaty transportowe Ostatniego Pokolenia i przekonał Donalda Tuska do ich realizacji” – czytamy we wpisie opublikowanym w serwisie Facebook. „Faszyści zdobyli 20 proc. poparcia w wyborach. Droga naprzód to walka z zapaścią klimatu, to walka o człowieczeństwo” – wskazali aktywiści.
„Zapaść klimatu, to zapaść społeczeństwa. Jesteśmy tutaj, żeby protestować, by okazać nieposłuszeństwo obywatelskie, co robimy od roku. Wychodzimy na drogi i mówimy do rządzących, że nie mają prawa zabierać nam przyszłości. To jest ich psi obowiązek, żeby nie napędzać emisji, które skazują nas na powodzie, skazują ludzi na głód, na brak wody w bardzo niedługiej przyszłości” – mówi jedna z aktywistek na wideo opublikowanym przez grupę w mediach społecznościowych.
Działacze Ostatniego Pokolenia zaznaczali, że Rafał Trzaskowski ma wybór – polityk może poprzeć postulaty walczące z wykluczeniem transportowym i zorganizować spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem, bądź musi pogodzić się z tym, że w jego mieście – w ogniu kampanii prezydenckiej – będą protesty.
Czego żąda Ostatnie Pokolenie od Rafała Trzaskowskiego?
Ostatnie Pokolenie – grupa aktywistów, którzy starają się zwrócić uwagę na kryzys klimatyczny – żąda szybkiego spełnia dwóch głównych postulatów: przekazania wszystkich środków z budowy dróg ekspresowych i autostrad na transport publiczny oraz wprowadzenia biletu za 50 złotych miesięcznie na transport regionalny w całym kraju.
Działania Ostatniego Pokolenia budzą duże emocje. W ostatnim czasie aktywiści blokowali między innymi warszawskie drogi. Nieraz prowadzili także inne kontrowersyjne akcje protestacyjne, które w zamierzeniu mają angażować uwagę polityków, mediów, ale nierzadko są uciążliwe choćby dla kierowców w polskich miastach.