Są niewielką organizacją, ale ich działania budzą duże emocje. Blokują drogi, prowadzą kontrowersyjne akcje protestacyjne, które w zamierzeniu mają angażować uwagę polityków, mediów, ale są uciążliwe choćby dla kierowców w polskich miastach. Akcje Ostatniego Pokolenia wywołały ostatnio reakcję premiera Donalda Tuska, który wezwał policję do ostrzejszej reakcji na tego typu wydarzenia. „Otrzymujemy mnóstwo głosów poparcia. Ludzie mówią o tym, że nareszcie zrobiło się głośno w sprawie ważnej dla nas wszystkich” – przekonuje Bartłomiej Marchliński z Ostatniego Pokolenia.