Aktualizacja: 19.03.2025 00:40 Publikacja: 28.09.2022 13:58
Foto: AdobeStock
Z raportu przygotowanego przez Global Energy Monitor (GEM) – organizacji pozarządowej, która kataloguje projekty dotyczące paliw kopalnych i energii odnawialnej – wynika, że na całym świecie powstaje obecnie ponad 24 tys. km nowych rurociągów naftowych. To ponad dwa razy tyle, ile wynosi dwukrotna średnica Ziemi. Projekty prowadzone przez USA, Rosję, Chiny i Indie „stoją w dramatycznej sprzeczności do planów ograniczenia globalnego ocieplenia do 1,5 st. Celsjsza” - zaznaczają naukowcy.
Około 40 proc. z tych rurociągów jest już w budowie, reszta jest natomiast w planach. Ropa, która będzie nimi pompowana produkowałaby co najmniej 5 miliardów ton CO2 rocznie, co odpowiada emisji Stanów Zjednoczonych, czyli drugiego największego truciciela na świecie.
Nowa analiza Instytutu Ekonomii Energetycznej i Analizy Finansowej (IEEFA) wykazała, że w 2024 roku europejski import skroplonego gazu ziemnego (LNG) spadł do najniższego poziomu od 2021 roku.
Eksperci z Global Energy Monitor oceniają, że w tym roku moce uzyskane z paliw kopalnych osiągną mniej niż połowę mocy produkcyjnych krajów BRICS. To duży krok w stronę transformacji energetycznej państw tego bloku.
Najnowszy raport Ember podsumowuje trendy dotyczące produkcji energii z węgla w krajach OECD i prognozuje, że jej miejsce w napędzaniu wzrostu przemysłowego przejmuje na całym świecie czysta energia. Zamknięcie z końcem września ostatniej węglowej brytyjskiej elektrowni Ratcliffe stanowiło efekt dłuższego procesu.
Z końcem września zamknięta zostanie ostatnia elektrownia węglowa w Wielkiej Brytanii. To przełomowa decyzja, która znacząco zwiększa szanse tego kraju na całkowitą dekarbonizację systemu energetycznego do 2030 roku.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Nowy raport Energy Institute pokazuje, że w 2023 roku węgiel, ropa naftowa oraz gaz ziemny stanowiły niemal 82 proc. światowego miksu energetycznego.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
„Upoważniam moją administrację do natychmiastowego rozpoczęcia produkcji energii z pięknego, czystego węgla” - napisał prezydent USA Donald Trump we wpisie opublikowanym na należącym do niego serwisie Truth Social. Przy okazji skrytykował swoich przeciwników politycznych, a także Chiny.
W czwartym kwartale 2024 r. ceny ubezpieczeń na świecie spadły średnio o 2 proc. To drugi z rzędu kwartał spadków potwierdzający odwrócenie kilkuletniego trendu wzrostowego. W tym czasie polisy drożały nawet o przeszło 20 proc. rok do roku.
Donald Trump od początku drugiej kadencji w Białym Domu walczy z inicjatywami związanymi z kryzysem klimatycznym, tymczasem Amerykanie wykazują coraz większe zrozumienie dla problemu zmian klimatycznych i deklarują zaufanie do naukowców w tym zakresie.
Peruwiański rolnik Saúl Luciano Lliuya pozwał RWE – niemieckiego giganta energetycznego – twierdząc, że emisje koncernu przyczyniły się do topnienia lodowców w Andach, zwiększając ryzyko powodzi w jego rodzinnej miejscowości. „Domagam się sprawiedliwości klimatycznej” – zaznacza mężczyzna.
Choć susza, z którą od 2021 roku mierzy się Hiszpania, wkrótce może dobiec końca, prognozy wskazują, że to nie koniec problemów kraju związanych z brakiem opadów. Długoterminowe prognozy sugerują, że warunki klimatyczne w tym kraju będą coraz trudniejsze.
Trudno o cyrkularność, gdy kluczowe dla jej rozwoju przepisy od lat tkwią w zamrażarce. Najbardziej paląca dziś sprawa do załatwienia to rozszerzona odpowiedzialność producenta.
Na czele Stanów Zjednoczonych i Federacji Rosyjskiej stoją przywódcy, którzy zasłużyli na miano sceptyków klimatycznych. Obaj bagatelizują pogłębianie się kryzysu. Co ich różni w poglądach?
Przeprowadzone na zlecenie organizacji WaterAid badanie ujawniło, że w największych miastach świata zmiany klimatyczne powodują gwałtowne przejścia między okresami suszy a występowaniem powodzi. Zjawisko to – określane mianem „klimatycznego bicza” (ang. climate whiplash) – dotyka metropolie od Dallas po Szanghaj. Eksperci nie kryją niepokoju.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas