Fiasko energetycznego „blitzkriegu” Donalda Trumpa. Obietnice bez pokrycia

Prezydenckie obietnice „wiercenia” bez ograniczeń oraz wprowadzenie stanu wyjątkowego w energetyce nie przyniosły zamierzonych skutków. Najwięksi amerykańscy producenci ropy naftowej odnotowali w minionym kwartale gorsze wyniki niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

Publikacja: 15.05.2025 14:35

Kampania wyborcza Donalda Trumpa była w dużym stopniu finansowana przez przedstawicieli branży paliw

Kampania wyborcza Donalda Trumpa była w dużym stopniu finansowana przez przedstawicieli branży paliw kopalnych.

Foto: Chris Kleponis/CNP/Bloomberg

Kampania prezydencka Donalda Trumpa była w dużej mierze finansowana przez przedstawicieli branży paliw kopalnych. Według analizy organizacji Climate Power, naftowi giganci wsparci Trumpa oraz Republikanów kwotą 450 milionów dolarów. W zamian otrzymali solenne obietnice „uwolnienia amerykańskiej energii”, czyli zdjęcia wszelkich ograniczeń dotyczących możliwości zwiększenia wydobycia paliw kopalnych, w tym wycofania przepisów dotyczących ochrony środowiska.

I choć Trump od początku swojej kadencji konsekwentnie te obietnice realizował, efekty jego działań przyniosły skutek odwrotny do zamierzonego.

Donald Trump i branża naftowa: spadki zamiast wzrostów

Na początku maja kontrakty terminowe na amerykańską ropę osiągnęły najniższy poziom od 2021 roku, spadając o ok. 2 procent. Cena amerykańskiej ropy spadła z ok. 80 dolarów za baryłkę poniżej progu rentowności wierceń, wynoszącego ok. 65 dolarów za baryłkę. Wcześniej Donald Trump oświadczył, że cena ropy powinna osiągnąć 50 dolarów za baryłkę, co spotkało się z krytyką ekspertów, którzy zauważyli, że przy tak niskiej cenie produkcja ropy drastycznie by spadła.

Czytaj więcej

Blok BRICS dzieli się na dwa obozy. Trzy państwa założycielskie na czele

Amerykański sekretarz ds. energii Chris Wright twierdził jednak, że wzrost produkcji wciąż byłby możliwy z uwagi na niższe koszty. Pomimo zawarcia porozumienia z Chinami, dotyczącego tymczasowego obniżenia taryf, ceny ropy wzrosły jedynie o ok. 1,5 procent, wciąż nie przekraczając progu 65 dolarów za baryłkę.

Jak wynika z danych Baker Hughes, dostawcy usług dla złóż ropy naftowej, liczba platform wiertniczych na największym w Stanach Zjednoczonych polu naftowym, w basenie permskim, spadła o ok. 3 procent w ciągu ostatniego miesiąca. Liczba aktywnych platform wiertniczych w Teksasie jest obecnie niższa niż w okresie wychodzenia z pandemii.

Trump przeciw OZE

Od czasu, gdy były dyrektor generalny firmy Liberty Energy, Chris Wright, dołączył do gabinetu Trumpa, wartość tego koncernu spadła o niemal połowę. Firma wyjaśnia, że wynika to z działań amerykańskiego prezydenta, a spadek jej wartości jest efektem „taryf, napięć geopolitycznych i obaw dotyczących dostaw ropy”. Najwięksi producenci amerykańskiej ropy, Chevron i ExxonMobil, poinformowali o wynikach sprzedaży za pierwszy kwartał – zdecydowanie gorszych niż rok wcześniej w tym samym okresie. Zysk ExxonMobil spadł o 6 procent, z kolei zysk koncernu Chevron spadł o ponad jedną trzecią.

Jednocześnie Trump, deklarując chęć wzmacniania amerykańskiego systemu energetycznego, zaatakował strategię rozwoju energii odnawialnej w Stanach Zjednoczonych, mimo jej ogromnego potencjału. Najnowszy raport Environment America wykazał, że w ciągu ostatniej dekady łączna moc OZE w kraju wzrosła ponad trzykrotnie, co wpłynęło na zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, wzmocnienie systemu energetycznego kraju oraz ograniczenie liczby przedwczesnych zgonów z powodu zanieczyszczeń generowanych przez elektrownie. W 2024 roku fotowoltaika zasilała aż 28 mln domów, a energia wiatrowa 42 mln domów.

Kampania prezydencka Donalda Trumpa była w dużej mierze finansowana przez przedstawicieli branży paliw kopalnych. Według analizy organizacji Climate Power, naftowi giganci wsparci Trumpa oraz Republikanów kwotą 450 milionów dolarów. W zamian otrzymali solenne obietnice „uwolnienia amerykańskiej energii”, czyli zdjęcia wszelkich ograniczeń dotyczących możliwości zwiększenia wydobycia paliw kopalnych, w tym wycofania przepisów dotyczących ochrony środowiska.

I choć Trump od początku swojej kadencji konsekwentnie te obietnice realizował, efekty jego działań przyniosły skutek odwrotny do zamierzonego.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energia
Rewolucja, której nawet Ameryka Trumpa nie pokona
Energia
Fotowoltaika rośnie w siłę. Nowe dane pokazują, że nadchodzi przełom
Energia
Giganci naftowi planują zwiększenie produkcji. „USA wywołają efekt domina na świecie”
Energia
Rośnie import rosyjskiego gazu do UE. Ekspert: Europa naraża się na szantaż
Energia
Zakaz reklamy paliw kopalnych w Europie. Mieszkańcy UE zmieniają zdanie