Aktualizacja: 24.11.2024 23:01 Publikacja: 10.09.2021 11:59
Osiągnięcie poziomu 30 proc. recyklatu w opakowaniach wymagać będzie nowego, systemowego myślenia, zmiany nawyków i nastawienia, produktów wyższej jakości, innowacji w zakresie ekoprojektowania, nowej infrastruktury i wielu innych czynników.
Foto: Adobe Stock
Do osiągnięcia tego celu niezbędna jest wspierająca legislacja i współpraca z łańcuchem wartości.
- PlasticsEurope popiera cel zapobiegania i redukcji nadmiernych opakowań i odpadów opakowaniowych. Dlatego z otwartością przyjmujemy inicjatywę nowelizacji Dyrektywy w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych (ang. Packaging and Packaging Waste Directive, PPWD), kluczowego elementu unijnej legislacji dotyczącej przejścia branży tworzyw sztucznych do gospodarki obiegu zamkniętego - zapewnia reprezentacja producentów tworzyw sztucznych
Jasne ramy prawne ułatwią proces inwestycyjny i zapewnią bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom rynku. Ważne jest również wsparcie finansowe dla systemu – mówi Kamil Majerczak, CEO PreZero w Polsce.
Wraz z rozwojem gospodarczym rośnie skala produkcji odpadów. Uczestnicy rynku wskazują, że dla ich sprawnego zagospodarowania kluczowa jest spójna wizja, która przełoży się na efektywny system. Do tego niezbędne jest także usprawnienie procedur administracyjnych dla inwestycji.
Nowe dane opublikowane przez Europejską Agencję Środowiska (EEA) ukazują, że Unia Europejska nie radzi sobie z sortowaniem odpadów tekstylnych. Co gorsza – nawet co dziesiąty produkt odzieżowy wprowadzanych na rynek w Unii Europejskiej trafia na wysypiska zanim w ogóle zostaną użyte.
Anglia zdecydowała o wprowadzeniu prostych zasad segregacji odpadów. Już niebawem – niezależnie od miejsca zamieszkania – plastik, metal, szkło, papier i karton lądować będą w jednym koszu na śmieci.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej miał zdecydować o wstrzymaniu największego programu wspierającego wymianę starych kotłów na węgiel i drewno (tzw. kopciuchów) nawet na kilka miesięcy.
Aktywiści klimatyczni z ruchu Ostatnie Pokolenie zapowiadają protesty, które mogą utrudnić poruszanie się po Warszawie. Działacze sprzeciwiają się w ten sposób polityce rządu Donalda Tuska, który – jak zaznaczają – "po roku rządów wciąż napędza kryzys klimatyczny".
Ubiegłoroczny szczyt klimatyczny COP28 w Dubaju zakończył się globalnym wezwaniem do odchodzenia od paliw kopalnych. Jednak w tym roku, zamiast pogłębić zobowiązanie, kraje unikają nawet jego powtórzenia.
Inwestorzy dobrze przyjęli ogłoszone w czwartek wyniki największego polskiego ubezpieczyciela. Jego akcje na warszawskiej giełdzie zyskały na zamknięciu notowań blisko 7 proc., podstawowe indeksy około 1,5 proc.
Na dzień przed zakończeniem szczytu klimatycznego COP29 w Azerbejdżanie opublikowano propozycję tekstu dotyczącego nowego celu finansowania klimatycznego (NCQG). Eksperci mówią o „iluzji postępu”, a sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres przypomina, że czas ucieka.
Międzynarodowy zespół naukowców, który przeprowadził badania, wykorzystując obserwacje z satelitów NASA, stwierdził, że od 2014 roku odnotowuje się wyjątkowo niski poziom zasobów wodnych na Ziemi. Z czym ma związek to zjawisko?
Mimo wielu protestów i apeli mających związek z podarowaniem papieżowi Franciszkowi ogromnej jodły, która ma stanąć przed świętami Bożego Narodzenia na placu Świętego Piotra, 200-letnie drzewo zostało ścięte. Jak twierdzi Watykan, „zapewni to naturalną wymianę drzewostanu na następne dekady".
Koalicja 55 grup klimatycznych oraz 42 cenionych naukowców i ekspertów ds. klimatu podpisała list otwarty, w którym wzywa kraje do walki z dezinformacją klimatyczną. „Nie możemy pozwolić, aby kłamstwa osłabiły działania na rzecz klimatu i utrudniły postęp” – czytamy w liście.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas