Reklama

Dzika pszczoła na „czerwonej liście” gatunków zagrożonych. Eksperci alarmują

Eksperci Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN) poinformowali, że po analizie postanowili – po raz pierwszy – przyznać dzikiej pszczole miodnej status zagrożony na terenie Unii Europejskiej. „Nie możemy sobie dłużej pozwolić na to, by pozostawały niebadane i niechronione” – zaznaczają badacze.

Publikacja: 21.10.2025 05:00

cCo najmniej 172 z 1928 ocenianych gatunków dzikich pszczół jest zagrożonych wyginięciem w Europie.

cCo najmniej 172 z 1928 ocenianych gatunków dzikich pszczół jest zagrożonych wyginięciem w Europie.

Foto: JAAP ARRIENS / NURPHOTO / NURPHOTO VIA AFP

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie decyzje podjęła Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody w sprawie dzikiej pszczoły miodnej?
  • Jakie są różnice w warunkach życia między hodowlanymi a dzikimi pszczołami miodnymi?
  • Jakie są główne zagrożenia wpływające na spadek liczebności dzikich pszczół miodnych?

Zgodnie z najnowszą aktualizacją Czerwonej Listy Gatunków Zagrożonych IUCN – światowej bazy danych o stanie ochrony gatunków – populacje dziko żyjących pszczół miodnych w Unii Europejskiej zostały po raz pierwszy oficjalnie uznane za zagrożone. 

Czytaj więcej

Pszczołom miodnym w USA grozi masowe wymieranie. Eksperci wskazali przyczyny

Pszczoły miodne gatunkiem zagrożonym w Europie

Pszczoła miodna (Apis mellifera) to gatunek od dawna związany z człowiekiem. Mimo że ludzie hodowali go już w starożytnym Egipcie, dopiero nowoczesne pszczelarstwo – oparte na mobilnych ulach i komercyjnym zapylaniu – wywarło na te owady największy wpływ. W efekcie działań ludzi Apis mellifera występuje obecnie w dwóch formach: jako kolonie hodowlane, utrzymywane przez pszczelarzy, oraz jako dziko żyjące populacje, które funkcjonują niezależnie od człowieka. I choć należą one do tego samego gatunku, ich warunki życia i perspektywy różnią się od siebie diametralnie.

Jak wskazują eksperci, od początku XXI wieku hodowlane pszczoły miodne są w odwrocie – pszczelarze na całym świecie odnotowują bowiem alarmujące straty w ulach. Okazuje się jednak, że – jak podkreślają eksperci – sytuacja dzikich pszczół miodnych jest jeszcze trudniejsza niż tych hodowlanych. 

Reklama
Reklama

Dzikie pszczoły miodne przez długi czas pozostawały stosunkowo słabo poznane przez naukowców, zwłaszcza w Europie. Brak danych skłonił badaczy z różnych zakątków kontynentu do rozpoczęcia szeroko zakrojonych badań terenowych. W ramach projektu czternastoosobowy zespół ekspertów, współpracujący z Międzynarodową Unią Ochrony Przyrody (IUCN), ponownie postanowił ocenić stan ochrony dziko żyjących populacji A. mellifera. Była to część szerzej zakrojonego przedsięwzięcia, prowadzonego przez badaczy z belgijskiego Uniwersytetu w Mons, mającego na celu aktualizację Europejskiej Czerwonej Listy Pszczół. Ocenie poddano niemal 2 tys. gatunków, z których wiele analizowano po raz pierwszy.

Jeszcze w 2014 r. naukowcy zaznaczali, że nie dysponują wystarczającymi danymi, by ocenić status dzikich pszczół miodnych. Przyznawali też otwarcie, że nie są w stanie jednoznacznie określić, czy dana kolonia jest rzeczywiście dzika, czy może pochodzi od pszczół, które uciekły z ula.

W swojej nowej ocenie badacze przyjęli inne podejście – nie skupiali się na genetyce owadów, lecz zastosowali kryteria ekologiczne. Oznacza to tyle, że eksperci za dzikie uznali kolonie, które żyją całkowicie niezależnie od człowieka oraz potrafią utrzymać stabilną liczebność bez napływu pszczół z uli hodowlanych. Pozwoliło to – po raz pierwszy – ocenić rzeczywistą sytuację dzikich populacji pszczół miodnych w Europie.

W swoim badaniu naukowcy przeanalizowali dane dotyczące pszczół miodnych z niemal całej Europy – od Irlandii i Francji, przez Niemcy i Polskę, po Włochy. Wnioski badaczy niestety nie są zbyt optymistyczne – wskazują one bowiem, iż dzikie pszczoły miodne są w odwrocie. Ich liczebność stale spada. 

Czytaj więcej

Ludzkość potrzebuje pszczół, ale pasieki nie ocalą świata

Unia Europejska: Dzikim pszczołom grozi wyginięcie

Z najnowszej aktualizacji „Czerwonej Listy Gatunków Zagrożonych” autoryzowanej przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN) wynika, że co najmniej 172 z 1928 ocenianych gatunków dzikich pszczół jest zagrożonych wyginięciem w Europie. Dla porównania w 2014 r. liczba ta wynosiła 77. 

Reklama
Reklama

Eksperci zaznaczają, że ich analiza wskazuje, iż Europa ma najniższą na świecie gęstość kolonii żyjących na wolności – oznacza to, że liczba uli hodowlanych wielokrotnie przewyższa liczbę gniazd dzikich. Co więcej, populacje dzikich pszczół systematycznie maleją. „Połączenie danych o spadku liczebności, utracie siedlisk, presji pasożytów, chorób i hybrydyzacji spowodowanej działalnością człowieka prowadzi do jednoznacznego wniosku: dziko żyjące pszczoły miodne są w poważnych tarapatach” – podkreślają badacze. 

W związku z trudną sytuacją status pszczół miodnych na Czerwonej Liście IUCN został zaktualizowany do kategorii „zagrożone w Unii Europejskiej”. Decyzja ta podjęta została na podstawie raportu, którego ostatnia aktualizacja miała miejsce w czerwcu, i który wyraźnie pokazuje, że liczba dzikich pszczół miodnych w Europie spada. Co istotne, w szerszym ujęciu gatunek ten wciąż pozostaje jednak sklasyfikowany jako „niewystarczająco poznany” – wciąż brakuje bowiem wystarczających danych na temat sytuacji tych owadów w różnych częściach Europy. 

Jak wyjaśniają naukowcy, liczebność pszczół miodnych spada przede wszystkim przez czynniki takie jak: zmiany klimatyczne i zaniki bazy pokarmowej, utrata naturalnych siedlisk pszczół i wycinka starych drzew z dziuplami, nowe choroby i pasożyty, a także hybrydyzacja z pszczołami miodnymi z uli, która osłabia populacje dzikiego gatunku. 

Eksperci podkreślają, że ochrona dzikich pszczół miodnych ma kluczowe znaczenie nie tylko dla samego gatunku, lecz także dla bioróżnorodności i stabilności ekosystemów. Zauważają oni, że nowa klasyfikacja IUCN to jasny sygnał dla świata, by ograniczyć stosowanie pestycydów, zmniejszyć wycinkę naturalnych siedlisk oraz stworzyć specjalne programy ich ochrony. „Nie możemy sobie dłużej pozwolić na to, by pozostawały niebadane i niechronione” – zaznaczają eksperci. 

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie decyzje podjęła Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody w sprawie dzikiej pszczoły miodnej?
  • Jakie są różnice w warunkach życia między hodowlanymi a dzikimi pszczołami miodnymi?
  • Jakie są główne zagrożenia wpływające na spadek liczebności dzikich pszczół miodnych?
Pozostało jeszcze 94% artykułu

Zgodnie z najnowszą aktualizacją Czerwonej Listy Gatunków Zagrożonych IUCN – światowej bazy danych o stanie ochrony gatunków – populacje dziko żyjących pszczół miodnych w Unii Europejskiej zostały po raz pierwszy oficjalnie uznane za zagrożone. 

Pszczoły miodne gatunkiem zagrożonym w Europie

Pozostało jeszcze 95% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Zwierzęta
Temu gatunkowi zmiany klimatu są obojętne. Wiewiórki pod lupą badaczy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Zwierzęta
Ptaki coraz częściej cierpią na bezsenność. To wina wielkich metropolii
Zwierzęta
Ptaki wędrowne przylatują do Europy zbyt wcześnie. To efekt upalnego lata
Zwierzęta
Producenci żywności muszą ujawniać, czy zwierzęta cierpiały. Nowy rodzaj etykiet
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Zwierzęta
Odstrzał niedźwiedzi na Podkarpaciu. Ekspert: Ta decyzja to zamach na przyrodę
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama