Europa nie radzi sobie z odpadami tekstylnymi. Prosto ze sklepów na wysypiska

Nowe dane opublikowane przez Europejską Agencję Środowiska (EEA) ukazują, że Unia Europejska nie radzi sobie z sortowaniem odpadów tekstylnych. Co gorsza – nawet co dziesiąty produkt odzieżowy wprowadzanych na rynek w Unii Europejskiej trafia na wysypiska zanim w ogóle zostaną użyte.

Publikacja: 04.06.2024 04:11

W 2020 roku w Europie wyprodukowano niemal 7 milionów ton odpadów tekstylnych, czyli mniej więcej 16

W 2020 roku w Europie wyprodukowano niemal 7 milionów ton odpadów tekstylnych, czyli mniej więcej 16 kilogramów na mieszkańca.

Foto: Adobe Stock

Produkcja ubrań przyczynia się do szeregu problemów klimatycznych, m.in. generując spore emisje dwutlenku węgla czy zanieczyszczając środowisko chemikaliami wykorzystywanymi w procesie ich produkcji. Ogromnym problemem jest również radzenie sobie z odpadami tekstylnymi, których na całym świecie każdego roku powstają 92 miliony ton. I choć nawet 95 proc. z nich mogłoby zostać poddane recyklingowi, w praktyce zdecydowana większość kończy na wysypisku śmieci.

Europa ma problem z odpadami tekstylnymi

Jak wynika z najnowszego raportu Europejskiej Agencji Środowiska (EEA), jedynie w 2020 roku w Europie wyprodukowano niemal 7 milionów ton odpadów tekstylnych, czyli mniej więcej 16 kilogramów na mieszkańca. Z tego zaledwie 12 proc. właściwie poddano recyklingowi lub wykorzystano ponownie. 82 proc. odpadów tekstylnych stanowiły odpady pokonsumenckie, a resztę odpady tekstylne powstałe w procesie produkcyjnym lub niesprzedane tekstylia.

Czytaj więcej

Anglia zmienia zasady segregacji: jeden pojemnik do wszystkiego. „Koniec chaosu”

Według szacunków od 4 do 9 proc. produktów wprowadzanych na rynek, czyli nawet 594 000 ton tekstyliów tocznie, trafiają na wysypisko zanim zostaną w ogóle użyte.

Choć większość państw unijnych dysponuje systemami wychwytywania tekstyliów nadających się do ponownego użycia, to infrastruktura recyklingu nie jest wystarczająco rozwinięta. Najlepiej z selektywną zbiórką tekstyliów radzą sobie Luksemburg i Belgia, a następnie Holandia oraz Austria. Ich rozwiązania nie są jednak idealne, gdyż żaden z tych krajów nie zbiera więcej niż 50 proc. odpadów tekstylnych.

Od 2025 roku państwa członkowskie Unii Europejskiej będą zobowiązane unijną dyrektywą ramową w sprawie odpadów (RDW) do wdrożenia systemów selektywnej zbiórki tekstyliów, co ma pomóc w zwiększeniu możliwości ich sortowania oraz recyklingu. Obecnie, mimo że więcej niż połowa krajów unijnych wprowadziła obowiązkową zbiórkę tekstyliów, wciąż większość odpadów tekstylnych w regionie trafia do odpadów zmieszanych. Komisja Europejska chce również rozszerzyć odpowiedzialność na tekstylia na ich producentów, którzy mieliby odpowiadać za ich pełen cykl życia, od projektu do gospodarki odpadami.

Produkcja ubrań przyczynia się do szeregu problemów klimatycznych, m.in. generując spore emisje dwutlenku węgla czy zanieczyszczając środowisko chemikaliami wykorzystywanymi w procesie ich produkcji. Ogromnym problemem jest również radzenie sobie z odpadami tekstylnymi, których na całym świecie każdego roku powstają 92 miliony ton. I choć nawet 95 proc. z nich mogłoby zostać poddane recyklingowi, w praktyce zdecydowana większość kończy na wysypisku śmieci.

Europa ma problem z odpadami tekstylnymi

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Recykling
Anglia zmienia zasady segregacji: jeden pojemnik do wszystkiego. „Koniec chaosu”
Recykling
Producenci plastiku kłamią w sprawie zalet recyklingu? Oskarżenia w raporcie
Recykling
Niemal połowa Polaków źle segreguje śmieci. Fatalny wynik generacji Z
Recykling
Bioplastik, który rozkłada się w 40 godzin. Przełom w recyklingu