„Recykling życzeniowy” coraz popularniejszy. Jak walczyć z tym zjawiskiem?

Choć badania wskazują, że segregacja odpadów jest dla Polek i Polaków bardzo istotna, okazuje się duża część z nas nie ma pewności co do tego, czy robi to we właściwy sposób.

Publikacja: 02.05.2025 11:11

Z raportu EKObarometr wynika bowiem, że aż 38 procent ankietowanych jest przekonanych o tym, że lepi

Z raportu EKObarometr wynika bowiem, że aż 38 procent ankietowanych jest przekonanych o tym, że lepiej wyrzucić śmieci do pojemnika na segregowane odpady, niż do zmieszanych, nawet jeśli nie ma się pewności, czy rzeczywiście powinny one tam trafić.

Foto: Łukasz Rawa Unsplash

Jak wynika z najnowszego raportu EKObarometr, segregacja odpadów jest dla Polek i Polaków istotna. Badanie wskazuje, że robi to obecnie aż 84 procent społeczeństwa. I choć jest to bardzo dobry wynik, okazuje się także, że 35 procent segregujących osób nie ma pewności co do tego, czy robi to we właściwy sposób. 

Tam, gdzie rodzą się wątpliwości dotyczące segregacji odpadów, pojawia się także tzw. recykling życzeniowy. Na czym polega to zjawisko? 

Skąd bierze się recykling życzeniowy?

Recykling życzeniowy oznacza wrzucanie odpadów do pojemników na surowce wtórne z nadzieją, że zostaną one przetworzone, mimo że nie zawsze nadają się do recyklingu. Skala tego problemu jest spora – z raportu EKObarometr wynika bowiem, że aż 38 procent ankietowanych jest przekonanych o tym, że lepiej wyrzucić śmieci do pojemnika na segregowane odpady, niż do zmieszanych, nawet jeśli nie ma się pewności, czy rzeczywiście powinny one tam trafić.

Źródeł recyklingu życzeniowego jest kilka. Pierwszym z nich jest brak jasnych wytycznych. Podczas gdy od 2017 roku w całej Polsce zasady segregacji odpadów są jednolite – działa bowiem Jednolity System Segregacji Odpadów, który od 2022 roku jest systemem 5-pojemnikowym – to rekomendacje obowiązujące w poszczególnych gminach mogą się od siebie różnić. Każdy samorząd uchwala własny akt prawny szczegółowo opisujący zasady segregacji odpadów, co może powodować zamieszanie. 

Czytaj więcej

Polacy nie chcą rezygnować ze stylu życia, który szkodzi planecie. Nowe badanie

Kolejnym źródłem problemu jest także rosnąca presja społeczna na bycie „ekologicznym”. I choć może się to wydawać nieco dziwne – bo w samym założeniu dbania o planetę nie ma przecież nic złego – to obawy rodzi nieprawidłowe sortowanie odpadów spotęgowane brakiem jasnych oznaczeń ze strony producentów oraz sprzecznymi – płynącymi z każdej strony – komunikatami. Skutkuje to dezorientacją i błędami w segregacji. W większości niezawinionymi przez konsumentów.

Kolejnym – wcale nie mniejszym – problemem jest także przekonanie o tym, że technologia recyklingu jest dużo bardziej zaawansowana, niż faktycznie jest. Jak wskazuje raport EKObarometr, aż 27 procent badanych jest zdania, że odpady w kontenerach są kontrolowane, a ewentualne błędy w segregacji korygowane. To niestety myślenie życzeniowe, które nie ma przełożenia na rzeczywistość. 

Czystość surowców kluczową kwestią w segregacji. Co z bioodpadami? 

Mimo że faktem jest, iż w zdecydowanej większości segregowanych frakcji czystość surowców jest kluczową kwestią – która realnie wpływa na efektywność recyklingu – zupełnie inaczej sprawy mają się w przypadku bioodpadów kuchennych wrzucanych (bezmięsne resztki jedzenia, obierki owoców i warzyw, skorupki, ogryzki, fusy). W tym przypadku – jak się okazuje – nieprecyzyjna segregacja nie musi być aż tak dużym problemem. 

Jak mówi Michał Paca, prezes spółki Bioodpady.pl, „w przypadku bioodpadów trudno mówić o recyklingu życzeniowym, bo z większością zanieczyszczeń jesteśmy sobie w stanie poradzić. Najistotniejsze jest to, żeby odpady kuchenne wrzucać do brązowego pojemnika. Oczywiście, docelowo nie chcemy ich widzieć np. w plastikowych workach, ale jesteśmy realistami, dlatego nawet jeżeli dla wygody będą one wrzucane w foliowych torebkach, to z naszej perspektywy nie jest to problem. Dysponujemy technologią, która skutecznie odsiewa to, co niepotrzebne, maksymalnie wydobywa surowiec najwyższej jakości i daje drugie życie kuchennym odpadom w postaci naturalnego nawozu, zielonej energii czy biogazu – zaznacza. 

Miasta takie jak Warszawa, Kraków, Rzeszów czy mniejsze mazowieckie gminy – Legionowo, Lesznowola lub Łomianki – stanowią jednak wciąż jedynie wyjątki. Eksperci zaznaczają, że podczas gdy kluczowe znaczenie ma tu odpowiednio dobrana technologia, większość instalacji, które obsługują polskie gminy, nie radzi sobie skutecznie z wydobywaniem zanieczyszczeń – funkcjonują one bowiem w systemie tzw. suchej fermentacji, która stawia bardzo wysokie wymagania odnośnie czystości zebranych odpadów. Konsekwencją jest to, że na przykład materia organiczna – uzyskiwana tą metodą, choć trafia na pola – zawiera znaczne ilości rozdrobnionego plastiku. A to w dłuższej perspektywie może stworzyć poważny problem ekologiczny. 

Ile odpadów generujemy na co dzień? 

W kontekście segregacji oraz zjawiska recyklingu życzeniowego warto mieć świadomość tego, że sam fakt wyrzucenia odpadów do odpowiedniego kosza, nie przyczyni się do tego, że dojdzie do recyklingu, surowiec zostanie w pełni przetworzony, a bilans środowiskowy będzie neutralny. Jak wskazują eksperci EKObarometru, w rzeczywistości wydarzy się to niestety w niewielkim stopniu. Dowodem jest to, że większości gmin w Polsce nie udaje się osiągnąć wymaganych prawem poziomów recyklingu. Dla przykładu – w 2024 roku było to 45 procent.

Jak zauważają eksperci, czynniki przyczyniające się do recyklingu życzeniowego rodzą poważne wątpliwości dotyczące tego, czy segregacja w ogóle ma sens. Odpowiedź na to pytanie jest jednak prosta – zdecydowanie ma, bo największym kosztem dla środowiska są odpady palone lub wyrzucane na dziko”, a wyspecjalizowane zakłady przetwarzające odpady są w stanie bezpiecznie zutylizować i unieszkodliwić wszystkie ich rodzaje – także te nieprawidłowo segregowane, które nie zostaną poddane recyklingowi.

Największy – i przede wszystkim najbardziej realny – wpływ mamy na to, jakie ilości odpadów generujemy w naszych domach każdego dnia. Warto więc zastanowić się przede wszystkim nad tym, co możemy z tym zrobić. Jak wskazują eksperci, wodę w plastikowych butelkach łatwo zastąpić dzbankiem lub butelką filtrującą. Przed kupnem ubrań, kosmetyków czy sprzętów AGD dobrze jest zaś zastanowić się nad tym, czy naprawdę ich potrzebujemy. Warto także zawsze nosić przy sobie materiałową torbę na zakupy, a warzywa i owoce pakować w wielorazowe siatki.

Jak wynika z najnowszego raportu EKObarometr, segregacja odpadów jest dla Polek i Polaków istotna. Badanie wskazuje, że robi to obecnie aż 84 procent społeczeństwa. I choć jest to bardzo dobry wynik, okazuje się także, że 35 procent segregujących osób nie ma pewności co do tego, czy robi to we właściwy sposób. 

Tam, gdzie rodzą się wątpliwości dotyczące segregacji odpadów, pojawia się także tzw. recykling życzeniowy. Na czym polega to zjawisko? 

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Recykling
Scenografia w całości z tektury: innowacyjna kampania reklamowa marki Grembox
Recykling
Potrzebujemy długofalowej strategii odpadowej
Recykling
Odpady potrzebują sprawnego systemu
Recykling
Europa nie radzi sobie z odpadami tekstylnymi. Prosto ze sklepów na wysypiska
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Recykling
Anglia zmienia zasady segregacji: jeden pojemnik do wszystkiego. „Koniec chaosu”
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne