Zyski i straty: dwa oblicza dokumentów przyrodniczych

Sukces „Seaspiracy” i podobnych produkcji nie przez wszystkich witany jest z takim samym entuzjazmem. Na co zwracają uwagę krytycy?

Publikacja: 16.04.2021 12:26

Zyski i straty: dwa oblicza dokumentów przyrodniczych

Foto: Kadr z serialu „Seaspiracy”/ Netflix

O tym, że przyrodnicze filmy dokumentalne wpływają na zachowania ich odbiorców, wiadomo od dawna. W ankiecie przeprowadzonej w brytyjskich supermarketach po emisji serialu BBC „Blue Planet II” (który w Wielkiej Brytanii obejrzało 14,1 miliona ludzi) wykazano, że aż 88% respondentów po jego obejrzeniu zmieniła swoje podejście do kwestii środowiskowych. Ocenia się również, że przekaz filmowy łatwiej dociera do ludzi niż słowo pisane, ponieważ ludzie są z reguły wzrokowcami. Okazuje się jednak, że autorzy dokumentów o przyrodzie popełniają z reguły błąd, polegający na przedstawianiu natury i jej problemów w oderwaniu od ludzi, co sprawia, że odbiorcy nie potrafią się z nim wystarczająco utożsamiać.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Planeta
Czy Wenecja pójdzie pod wodę w erze zmian klimatu? Nowe prognozy naukowców
Planeta
„Klimatyczny bicz” uderza w największe miasta na świecie. Niepokojący raport
Planeta
Efekt „brudnego lustra” przyspiesza zmiany klimatyczne. Nowe zagrożenie
Planeta
Zmiany klimatu stwarzają zagrożenie dla satelitów. Nowe wyniki badań
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Planeta
Upada nadzieja klimatologów. Czeka nas rok z rekordowymi upałami?