MATERIAŁ PARTNERA: FUNDACJA PROKARTON

Branża producentów kartonów do płynnej żywności jest na to gotowa. Istnieje infrastruktura, aby poddawać recyklingowi więcej tego typu opakowań i odzyskiwać z nich więcej surowców wtórnych. Aby było to możliwe, kluczowe są dwie kwestie. Pierwsza z nich: sprawna selektywna zbiórka kartonów do żółtego pojemnika w gospodarstwach domowych. Druga: dobrze skonstruowane przepisy, które ułatwią osiągnięcie wysokich poziomów zbiórki i przetwarzania kartonów.

Obecny, mało wydajny system rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) nie pozwoli na wzrosty poziomów zbierania porównywalne z wprowadzanym systemem kaucyjnym. A mamy przecież w Polsce zakłady do poddania recyklingowi wszystkich kartonów do płynnej żywności wprowadzanych na nasz rynek.

Nowa instalacja do recyklingu kartonów po mleku, sokach i napojach roślinnych, która została otwarta w 2023 r. w Ostrołęce, potroiła moce recyklingowe w naszym kraju z 25 tys. ton do 75 tys. i sprawiła, że Polska ma potencjał, aby stać się regionalnym centrum recyklingu kartonów po płynnej żywności. Możemy obecnie nie tylko przetworzyć wszystkie kartony dostępne na rynku krajowym, lecz także przyjąć dodatkowe wolumeny z państw sąsiadujących.

Co również ważne, recykling kartonów to prosty proces mechaniczny: kartony po napojach umieszcza się w hydropulperze, gdzie zalewane są wodą w temperaturze otoczenia i poddawane ruchowi wirowemu przez ok. 30 min. W wyniku procesów tarcia i działania wody wszystkie warstwy opakowania zostają od siebie skutecznie oddzielone. Odzyskane włókno celulozowe wykorzystywane jest do produkcji m.in. tektury falistej – uniwersalnego produktu, na który jest duże zapotrzebowanie na rynku (m.in. w handlu czy e-commerce).

Dlatego tak pilnie potrzebny jest nowy system rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Z jednej strony powinien on wprowadzać rozwiązania systemowe – odnoszące się do wszystkich rodzajów opakowań, chociażby takie jak finansowanie selektywnej zbiórki odpadów opakowaniowych, oparte na rzeczywistych kosztach. Z drugiej natomiast strony nowy ROP powinien brać pod uwagę istniejące już dziś zróżnicowanie prawne dotyczące opakowań. Takie jak np. wspomniany system kaucyjny, który nie obejmie kartonów do płynnej żywności, stworzy natomiast wysokie cele zbiórki dla niektórych innych opakowań na napoje z tworzywa sztucznego, metalu i szkła.

Rozszerzona odpowiedzialność producenta powinna umożliwić osiągnięcia poziomów zbiórki porównywalnych z systemem kaucyjnym. Stworzenie wąskich celów recyklingu czy też oparcie nowych zasad na koszcie netto i opłatach modulowanych odnoszących się do bardzo skonkretyzowanych opakowań to warunki konieczne stworzenia przyjaznych warunków dla wszystkich typów opakowań.

Szczególnie że trend tworzenia przepisów dla wąskich „grup opakowaniowych” to rzeczywistość już obowiązujących przepisów, które – wszystko na to wskazuje – zostaną w przyszłości jeszcze bardziej rozbudowane. To chociażby wspomniany już polski system kaucyjny, który wprowadzi cele selektywnej zbiórki punktowo – odnosząc je tylko do niektórych butelek i puszek.

Unijne wymagania rozporządzenia w sprawie opakowań przewidują z kolei, że już w 2030 r. bardzo wyodrębnione grupy opakowań będą podlegały indywidualnej ocenie przydatności do recyklingu. A w 2035 r. także dla wąskich grup opakowań wprowadzona zostanie ocena ich recyklingu w odpowiedniej skali. Pochylenie się nad każdym rodzajem opakowania oddzielnie umożliwi osiągnięcie wyników, które wprowadzą w odpadach prawdziwą gospodarkę o obiegu zamkniętym.

Z tym kierunkiem wydają się zgadzać konsumenci – jak pokazują cykliczne badania przeprowadzane dla Fundacji ProKarton, z roku na rok rośnie zaangażowanie Polaków na rzecz ograniczenia zużycia zasobów planety. W tegorocznym badaniu już 97 proc. respondentów deklaruje, że segreguje odpady opakowaniowe. To o 5 proc. więcej niż w 2023 r. Widoczny jest również wzrost wiedzy o tym, że kartony do płynnej żywności podlegają recyklingowi – w tym roku takiej odpowiedzi udzieliło 70 proc. badanych. Na stabilnym poziomie pozostaje natomiast odsetek osób, które prawidłowo segregują kartony po mleku i sokach do żółtego pojemnika (58 proc.).

Jednocześnie jednak widać, że aby selektywna zbiórka była jeszcze bardziej powszechna i wydajna, konieczna jest dalsza edukacja konsumentów na temat tego, jak poprawnie segregować poszczególne odpady do konkretnych pojemników. W podobnym tonie słychać opinie przedstawicieli podmiotów sortujących i przetwarzających odpady. Jak wskazują, frakcja z żółtego pojemnika, w którym powinny znaleźć się jedynie tworzywa, metale i odpady wielomateriałowe, jest niekiedy zanieczyszczona innymi odpadami, co utrudnia proces sortowania i obniża jakość surowca wtórnego. Edukacja społeczna na temat zasad prawidłowej selektywnej zbiórki w parze z wiedzą na temat recyklingu to elementy, bez których nie sposób budować odpowiedniej legislacji w duchu gospodarki o obiegu zamkniętym.

– Opakowania kartonowe do płynnej żywności są szeroko dostępne na rynku i chętnie wybierane przez konsumentów. Są też w łatwy sposób identyfikowalne w procesie sortowania i recyklingowane w polskich zakładach. Planując nowe przepisy, powinniśmy myśleć o efektywnych narzędziach do usprawnienia poszczególnych elementów zagospodarowania takich opakowań. Pierwsze z nich to społeczna edukacja ekologiczna o zasadach poprawnej selektywnej zbiórki. Drugie – sprawiedliwy i wydajny system ROP, który uwzględni potrzeby wszystkich opakowań na żywność i napoje oraz umożliwi osiągnięcie wysokich poziomów zbiórki w ramach systemu gminnego. Na przykładzie niektórych państw Unii Europejskiej widać, że jest to możliwe. Jest więc nadzieja, że dobrze skonstruowany system ROP stworzy te szanse także w Polsce – mówi Łukasz Sosnowski, prezes Fundacji ProKarton.

MATERIAŁ PARTNERA: FUNDACJA PROKARTON