– Serdecznie dziękuję państwu za wszystkie państwa wysiłki, badania i biznesy. Odkąd podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ dowiedzieliśmy się od prezydenta Trumpa, że zmiany klimatu to oszustwo, w polityce zmienił się klimat rozmów o środowisku. A państwo pokazujecie, że można, nie patrząc na ideologię, poprawiać świat. Nasze nagrody są podziękowaniem za tę wielką pracę – mówił Michał Szułdrzyński, redaktor naczelny „Rz”, podczas rozdania (już po raz szósty) nagród Zielone Orły dla firm, organizacji ekologicznych, samorządów, start-upów i indywidualnych ekspertów.

Zielone Orły „Rzeczpospolitej”: Kto otrzymał nagrody? 

Kandydatury firm oraz ekspertów zgłaszali dziennikarze „Rzeczpospolitej” oraz członkowie Kapituły. Nagrodziliśmy zarówno wielkie firmy, które dzięki innowacjom w zrównoważony sposób rozwijają biznes, jak i ekologów walczących o rzeki, czy naukowców wyjaśniających zmiany klimatu.

W wielu kategoriach mamy dwóch równorzędnych zwycięzców. W przypadku biznesu jedna z nagród trafiła do Danone. Firma została wyróżniona za konsekwentną realizację strategii zrównoważonego rozwoju, która łączy redukcję emisji gazów cieplarnianych, ochronę wód, rolnictwo regeneratywne z przeciwdziałaniem marnowania żywności. – Od wielu lat naszym priorytetem jest realizacja podwójnej misji, biznesu i troski o środowisko, pomimo presji, którą wszyscy czujemy w różnych obszarach biznesowych – mówił Marek Sumiła, prezes Danone.

W czasach transformacji energetycznej za godną nagrody kapituła uznała też działalność firmy Respect Energy Holding, która prowadzi działalność energetyczną opartą w 100 proc. na odnawialnych źródłach energii. – Coraz częściej w debacie publicznej jest mowa o tym, że zielona energia nie jest potrzebna, więc ta nagroda przypomina nam, firmie, która swoją misję i model biznesowy na niej opiera, że nasza misja ma sens. Nasz prezes podjął decyzję w 2010 r. o założeniu firmy, która będzie się zajmowała wyłącznie odnawialną energią i było to jeszcze przed Porozumieniami paryskimi – mówiła Katarzyna Teter, ESG Manager w Grupie Respect Energy.

Dwóch zwycięzców mamy także w kategorii organizacji, które skutecznie zmieniają rzeczywistość z szarej na zieloną. Zielonego Orła zdobyła Fundacja EkoRozwoju za długoletnią ochrony wód i restytucję dolin rzecznych w całej Polsce oraz łączenie rozwoju lokalnej gospodarki i turystyki z potrzebami środowiska. – Nasza fundacja powstała z potrzeby ochrony wody pitnej dla mieszkańców Wrocławia i tak od 35 lat działamy na rzecz ochrony wód, rzek. Jesteśmy dumni z naszej pracy w cennej przyrodniczo Dolinie Baryczy, gdzie we współpracy z samorządami udało nam się stworzyć model rozwoju, który nie walczy z przyrodą, ale korzysta z tego zasobu jako narzędzia rozwoju. Od 20 lat rozwija się tam turystyka przyjazna przyrodzie, powstała sieć tras rowerowych, miejsc obserwacji ptaków. Teraz z innymi organizacjami działamy na rzecz ochrony rzek w Polsce: jest co robić, bo 99 proc. polskich rzek jest w złym stanie. Jeśli chcemy odpornej Polski, to musimy mieć zdrowe rzeki – mówi Dorota Chmielowiec-Tyszko, wiceprezeska Fundacji Ekorozwoju.

Nagrodę „Zielony Orzeł Rzeczpospolitej” w kategorii „Organizacja ekologiczna” odebrała Dorota Chmiel

Nagrodę „Zielony Orzeł Rzeczpospolitej” w kategorii „Organizacja ekologiczna” odebrała Dorota Chmielowiec-Tyszko, wiceprezes Fundacji Ekorozwoju.

Foto: rp.pl

Organizacja WWF Polska zdobyła Zielonego Orła za pracę nad zachowaniem równowagi ekosystemów w Polsce, odbudowę populacji rodzimych gatunków zwierząt, a także skuteczną edukację ekologiczną oraz kampanie społeczne i legislacyjne.

Nagrodę „Zielony Orzeł Rzeczpospolitej” w kategorii „Organizacja ekologiczna” odebrał Mirosław Propp

Nagrodę „Zielony Orzeł Rzeczpospolitej” w kategorii „Organizacja ekologiczna” odebrał Mirosław Proppe, prezes WWF Polska.

Foto: rp.pl

– Mimo że od 25 lat nie powstał w Polsce żaden park narodowy, w ubiegłym roku utworzyliśmy ponad 400 ha chronionych terenow. Choć spada bioróżnorodność przyrody, udało nam się we współpracy z partnerami ustabililzować populacje rysi, fok i sieweczek. Zdrowie rzek jest niedocenianym ryzykiem dla gospodarki i społeczeństwa, ale zorganizowaliśmy strażników rzek i odnawiamy mokradła, rozmawiamy też z rolnikami, jak można oszczędzać wodę – mówił Mirosław Proppe, prezes WWF Polska.

Tytani dla autorytetów

Za wybitny wkład w badania nad atmosferą i zmianami klimatycznymi oraz za doradztwo naukowe w obszarze kryzysu klimatycznego na szczeblu krajowym, a także – współtworzenie portalu „Nauka o klimacie” i edukację przyrodniczą w skali całego kraju – laureatem nagrody Tytan został prof. Szymon Malinowski. – Nie rozumiemy znaczenia słowa klimat – zauważył on, odbierając nagrodę. Wyjaśniał, że w podręcznikach definicja klimatu oznacza statystykę stanów pogody. Tymczasem klimat to system działania planety i podtrzymywania życia na niej. Już sam termin "zmiana klimatu" może wprowadzać w błąd. – Mamy jedyną planetę w znanym wszechświecie, gdzie ten system podtrzymywania życia działa dobrze, a my ten system rozregulowujemy. 50 lat temu nie było nazwy "globalne ocieplenie", mówiło się o zmianie globalnej, zmianie wszystkiego. Tej zmiany doświadczamy coraz silniej i sami jesteśmy jej sprawcami – mówił prof. Malinowski.

Drugim Tytanem został Grzegorz Wiśniewski, któremu wyróżnienie przyniosły badania rynku OZE oraz analizy szans i wyzwań dla tego sektora, które – dzięki swojej rzetelności – stanowią bezcenne źródło wiedzy dla ekspertów i mediów. – Energetyka odnawialna nie zginie, mimo że warunki otoczenia faktycznie się zmieniają. Mamy dziś jednak już powyżej 30 proc. energii elektrycznej z OZE, w UE nawet powyżej 50 proc. Te zmiany są nieodwracalne – mówił Grzegorz Wiśniewski.

Tytanką została w tym roku Irena Pichola, m.in. za przeprowadzenie ponad 500 projektów dotyczących CSR, relacji z interesariuszami, efektywności energetycznej. – Mieliśmy ostatnio rozmowę o problemie celowego wprowadzania w błąd. Dlatego apeluję, byśmy te doskonałe przykłady działań i inicjatyw, przeliczonych na biznesową wartość, nieśli w świat. W czasach celowej manipulacji musimy działać z jeszcze większą determinacją – mówiła laureatka.

Tytuł Tytanki trafił też do dr inż. Urszuli Sołtysiak – za wieloletnią popularyzację rolnictwa ekologicznego w Polsce, współtworzenie ruchu Ekoland oraz prowadzenie pierwszej w kraju jednostki certyfikującej produkcję ekologiczną. – Mam za sobą cztery dekady mozolnej pracy na rzecz rolnictwa ekologicznego, które w połowie lat 80 było postrzegane jako konserwowanie skansenu, a dziś stało się nowoczesną produkcją żywności o najwyższych walorach biologicznych, w sposób respektujący przyrodę – mówiła dr Sołtysiak.

Mądre samorządy ratują całe regiony

Ogromne znaczenie dla ochrony przyrody ma praca mądrych samorządów. Dlatego w tej kategorii kapituła zwracała szczególną uwagę na długofalową zieloną strategię gmin i miast, połączoną, oczywiście, z realnymi osiągnięciami w sferze ochrony klimatu.

Za "całokształt", na który składa się tworzenie lasów Miyawaki, powiększanie terenów zielonych i innowacyjne programy wspierające retencję wody przez mieszkańców czy wreszcie – likwidacja pieców węglowych i usuwanie azbestu – Zielonego Orła dla gmin wiejskich otrzymała gmina Michałowice. – Gmina ma bardzo duży potencjał społeczny. Bez takich mieszkańców dzisiejsza nagroda nie byłaby w naszym zasięgu. Nie jest łatwo dbać o klimat w wiejskiej gminie aglomeracyjnej, gdzie jest duża presja urbanizacyjna. Wysoka jakość życia to jednak życie blisko natury, po to sprowadzają się do nas mieszkańcy z Warszawy. Strategia naszej gminy zakłada "slow life" – opowiadała Małgorzata Pachecka, wójt gminy Michałowice. Owe Lasy Miyawaki sadzone są w pobliżu pasów ruchu s2 i s8. Pod tą tajemniczą nazwą kryją się niewielkie lasy lokowane na trudnych, uszkodzonych przez inwestycyjne działania człowieka terenach, gdzie w ciągu kilku lat powstaje biocenoza zbliżona do naturalnej.

"Rzeczpospolita" nagrodziła także gminę wiejską Potęgowo, za kompleksowe wykorzystanie OZE, w tym rozwój farm wiatrowych, fotowoltaicznych, biogazowni i elektrowni wodnych, które wspólnie stworzyły lokalny, niskoemisyjny system energetyczny. Potęgowo wyróżnia się też powołaniem Spółdzielni Energetycznej oraz utworzeniem sieci ciepłowniczej opartej na OZE. – Co można powiedzieć o naszej gminie? Na pewno u nas dobrze wieje, a dzięki temu mamy aż 79 turbin wiatrowych i to nie koniec – powstaną kolejne. Mamy najwiekszą biogazownię w Polsce. Jesteśmy przykladem pięknej współpracy samorządu z biznesem, bez przedsiębiorców to by nie powstało. Dbamy o lokalne prawo i przychylność władz, do tej pory nie mieliśmy też żadnych oznak niezadowolenia mieszkańców. Najpiękniejszym przykładem jest budowa ciepłociągu z ekologicznego źródła biogazowni, dzięki niej większość mieszkańców Potęgowa korzysta z ekologicznego źródła i zlikwidowaliśmy elektrociepłownię węglową – mówiła Katarzyna Kozioł, kierownik referatu inwestycji, gospodarki przestrzennej i zamówień publicznych urzędu gminy Potęgowo, przyznając, że działalność gminy zaczęła być dostrzegana w kraju.

Zielonego Orła dostała także gmina Hajnówka, za wyjątkowe i – co kluczowe – oparte na diagnozie, działania adaptacyjne do zmian klimatu, w tym wdrożenie Miejskiego Planu Adaptacji. Hajnówka utworzyła błękitno-zieloną infrastrukturę i inwestuje w OZE. – Jako miasto poniżej 20 tys. mieszkańców, opracowaliśmy plan dostosowania do zmian klimatu. Ta nagroda jest dla nas motywacją do dalszych działań – mówiła Marta Kościeńczuk, kierownik referatu gospodarki komunalnej i ochrony środowiska.

Gmina Rumia zdobyła nagrodę dzięki edukacji ekologicznej i promocji odpowiedzialnych postaw środowiskowych, a także popularnym akcjom społecznym, jak „Czysta Rumia”, „Sadzonka za odpady” czy „Zieleń na mur-beton”. Doceniono również pilotażowy System Indywidualnej Segregacji Odpadów (SISO), inwestycje w OZE i zrównoważony transport. – Postawiliśmy na edukację dzieci, blisko 3 tys. dzieci bierze udział w edukacji ekologicznej – mówiła Anna Borys, naczelnik wydziału promocji w UM Rumia.

Do tego dodajmy też duże miasta. Projekt Miejska Farma Wrocław połączył miejskie rolnictwo ze zrównoważoną produkcją żywności i wsparciem dla lokalnych placówek opiekuńczych, uznanie jury zdobyła też kampania „Wrocław nie marnuje”, ograniczająca marnowanie żywności, rozwój gospodarki obiegu zamkniętego oraz wdrażanie błękitno-zielonej infrastruktury. – Staramy się zachęcić mieszkańców Wrocławia, by przez swoje codzienne nawyki byli bardziej ekologiczni. We Wrocławskiej Akademii Klimatu docieramy do dzieci ze szkół średnich, mamy też Wrocławską Akademię Małego Ekologa dla uczniów podstawówek, wspieramy wrocławskie bazary. Mamy też programy międzynarodowe: we Wrocławiu powstała pierwsza w Polsce farma miejska – mówiła Beata Flank, kierownik działu edukacji ekologicznej. Na farmie uprawiane są warzywa na potrzeby miejskich żłobków i przedszkoli, w prace zaangażowane zostały osoby długotrwale bezrobotne, które nabywają kompetencje ogrodników.

Zamość zdobył serca kapituły dzięki łąkom kwietnym, zielonym klasom i ogrodom deszczowym w szkołach, a także projektowi „Zielone płuca dla Zamościa”. – Zwiększyliśmy tabor autobusów elektrycznych już do 28 pojazdów, mamy łąki kwietne, każda nowa inwestycja jest zielona. Rozmawiamy z młodymi mieszkańcami o ekologii – mówił Rafał Zwolak, Prezydent Zamościa.

W kategorii Startup Zielonego Orła zdobyła firma Alpha Powders, która opracowała technologię wytwarzania i recyklingu proszków polimerowych do druku 3D. – To niezwykle krzepiące dla młodej firmy i całego zespołu – mówi Dominik Zdybała, prezes Alpha Powders. – Spółka ma na celu przyspieszenie kolejnej rewolucji przemysłowej: wytwarzania, które jest tanie, zdecentralizowane i ekologiczne. Produkcja 3D wymaga skomplikowanej produkcji surowców, proszków polimerowych. Naszym celem było stworzenie technologii, która umożliwi mniejszym i większym graczom samodzielnie tworzenie materiałów na miejscu, by były tańsze, ale i by proszek nie przedostawał się do środowiska, nie był pylisty. To unikatowy aspekt naszej technologii, tu jesteśmy liderem w skali światowej – mówił Dominik Zdybała.

Nagrodę In Memoriam redakcja „Rzeczpospolitej” przyznała w tym roku doktorowi Maksymilianowi Skotnickiemu – za inicjowanie i koordynowanie polsko-francuskich programów badawczych analizujących procesy środowiskowe oraz rozwój małych elektrowni wodnych w Polsce. Nagrodę w tej kategorii otrzymał też profesor Krzysztof Żmijewski – za wpływ na kształtowanie prawa, efektywność energetyczną budynków i infrastruktury oraz edukację społeczną, która zmieniła sposób myślenia o oszczędzaniu i odpowiedzialności wobec przyszłych pokoleń.