Toksyczne inwestycje: mięso to „nowa ropa” dla banków

Globalne korporacje lubią opowiadać o swoim zaangażowaniu w walkę o klimat, a jednocześnie pokładają duże nadzieje w hodowlach przemysłowych i zapotrzebowaniu na białka zwierzęce.

Publikacja: 11.03.2021 12:49

Toksyczne inwestycje: mięso to „nowa ropa” dla banków

Foto: Fot: Evi T./ Unsplash

Aspekt finansowy w walce o klimat jest nie do przecenienia – poważnie zanieczyszczają środowisko przede wszystkim wielkie korporacje, odpowiedzialne za ogromne emisje gazów cieplarnianych i wylesianie. A światowi giganci finansjery, mimo, że deklarują zaangażowanie w ochronę klimatu, nie wahają się finansować inwestycji, które wywierają na środowisko szkodliwe skutki.

Na przykład inwestycje w wysokoemisyjne rolnictwo – banki i inwestorzy stawiają na rosnący światowy popyt na żywność, zwłaszcza na tą, która jest największym źródłem emisji w systemie żywnościowym, czyli mięso oraz nabiał. Szacuje się, że do 2030 r. produkcja zwierzęca mogłaby pochłonąć prawie połowę światowego budżetu węglowego, czyli ilości gazów cieplarnianych, które świat może emitować bez przekroczenia globalnych celów klimatycznych. Hodowle przemysłowe są też odpowiedzialne za wylesianie, prowadzące do kolejnych emisji.

Czytaj też: Jakie koszty dla klimatu generuje jeden burger?

Światowy system żywnościowy musi być w stanie zaspokoić potrzeby populacji, która według przewidywań osiągnie 10 miliardów do 2050 roku. Oznacza to, że ​​system będzie miał o 3 miliardy ludzi więcej do wykarmienia niż jeszcze dekadę temu. Globalni inwestorzy i banki patrzą na te liczby z nadzieją na kolejne zyski zapominając, że ich wpływ na klimat może być katastrofalny. Szacuje się, że emisje z systemu żywnościowego wzrosną o prawie 60 procent, jeśli obecne tendencje się utrzymają.

Cztery wiodące banki amerykańskie są jednocześnie wiodącymi podmiotami finansującymi paliwa kopalne na świecie. JP Morgan Chase, Wells Fargo, Citigroup i Bank of America głośno wypowiadają się na temat swoich działań w ochronie klimatu, jednocześnie finansując firmy, które handlują wołowiną, soją, drewnem czy olejem palmowym, a więc towarami bezpośrednio odpowiedzialnymi za niszczenie lasów i ekosystemów.

JP Morgan Chase od 2016 roku sfinansował kwotą ponad 450 milionów dolarów wiodących brazylijskich producentów mięsa, których działalność ma bezpośredni związek z wylesianiem amazońskich lasów deszczowych i szalejącymi tam cyklicznie pożarami. BNP Paribas i HSBC należą do banków, które zobowiązały się do powstrzymania finansowania wylesiania z rolnictwa, ale wciąż zapewniają miliardy firmom, które bez skrupułów wycinają kolejne drzewa.

Hana Heineken, starsza działaczka w Rainforest Action Network powiedziała, że grupa zabiega o to, by banki zrozumiały, że nadmierna eksplotacja gruntów i firmy z nią związane, w ogromnym stopniu przyczyniają się do kryzysu klimatycznego. „W obecnym stanie rzeczy nadal istnieje rozdźwięk między bankami twierdzącymi, że zamierzają zająć się zmianami klimatycznymi w swoich portfelach, a tym, co zamierzają zrobić z finansowaniem” – powiedziała.

Jak wynika z grudniowego raportu BankTrack, żaden duży bank, który zobowiązał się do zaprzestania finansowania wylesiania z surowców miękkich, nie zrobił tego całkowicie ani wystarczająco szybko. Żaden również nie zobowiązał swoich klientów do przyjęcia polityki zakazu wylesiania.

Źródło: Inside Climate News

Ekotrendy
Sondaż: Polacy chcą płacić więcej, by ratować klimat, ale stawiają jeden warunek
Ekotrendy
Wielkopolska nie chce węgla. Pierwsze polskie województwo w globalnej koalicji
Ekotrendy
Ranking najbardziej ekologicznych krajów Europy. Polska daleko od czołówki
Ekotrendy
Ekologiczne technologie wkraczają do polskiego ciepłownictwa. Czy zmienią tę branżę?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Ekotrendy
Jaka przyszłość czeka tworzywa sztuczne?