„Klimatyczny bicz” uderza w największe miasta na świecie. Niepokojący raport

Przeprowadzone na zlecenie organizacji WaterAid badanie ujawniło, że w największych miastach świata zmiany klimatyczne powodują gwałtowne przejścia między okresami suszy a występowaniem powodzi. Zjawisko to – określane mianem „klimatycznego bicza” (ang. climate whiplash) – dotyka metropolie od Dallas po Szanghaj. Eksperci nie kryją niepokoju.

Publikacja: 14.03.2025 16:18

Wiosną 2023 roku Madryt dosięgły rekordowe, jak na tę porę roku, upały. HIszpańska stolica to jedno

Wiosną 2023 roku Madryt dosięgły rekordowe, jak na tę porę roku, upały. HIszpańska stolica to jedno z miast, o którym piszą autorzy wspomnianego raportu.

Foto: Paul Hanna/Bloomberg

Katerina Michaelides z Uniwersytetu w Bristolu oraz Michael Singer z Uniwersytetu w Cardiff przeprowadzili badanie, w ramach którego przeanalizowali 112 miast – w tym 100 najbardziej zaludnionych – w różnych zakątkach świata.

Chcieli sprawdzić, w jakim stopniu dotykają je skutki zmian klimatu. Wnioski ekspertów nie są zbyt optymistyczne – wskazują, że w 95 procent miejsc, będących przedmiotem analizy, z roku na rok przejścia między okresami suszy a występowaniem powodzi stają się coraz bardziej gwałtowne i dotkliwe.

Według naukowców efekty tych zmian mogą być wręcz katastrofalne. „Nasze badanie pokazuje, że zmiany klimatyczne przebiegają dramatycznie różnie w zależności od regionu” - zaznacza w raporcie z badania prof. Michaelides. Prof. Singer – współautor analizy – nazwał zaś wnioski z badania „globalnym dziwaczeniem” (ang. global weirding). „Analizujemy największe miasta świata, więc mówimy o naprawdę ogromnej liczbie ludzi, którzy odczuwają skutki tych zjawisk” – zauważa. 

Czytaj więcej

USA uderzają w kraje najbardziej narażone na zmiany klimatu. Decyzja Trumpa

Zmiany klimatu dotykają mieszkańców największych miast na świecie

Naukowcy przeanalizowali zachodzące zmiany wykorzystując do tego wskaźnik SPEI, łączący dane dotyczące opadów i parowania. Badanie obejmowało okres od 1983 do 2023 roku. Jeśli w danym mieście w ostatnich dwóch dekadach znacznie – o co najmniej 12 – zwiększyła się liczba miesięcy z ekstremalnie suchą pogodą, a jednocześnie znacząco zmniejszyła się liczba miesięcy z ulewami (lub odwrotnie), uznano, że przeszło ono tzw. „klimatyczne przełączenie”. Natomiast miasta, w których w tym czasie pojawiło się wyraźnie więcej miesięcy – co najmniej pięć – zarówno z suszami, jak i z ulewnymi deszczami, określono jako dotknięte „klimatycznym biczem”.

Jak zaznaczają naukowcy, zmiany klimatyczne przyczyniają się do powstawania zarówno ekstremalnych susz, jak i gwałtownych ulew. W miastach, gdzie infrastruktura wodna już teraz jest osłabiona – takich jak Karaczi w Pakistanie czy Chartum w Sudanie – skutki zmian są szczególnie dotkliwe, a wzrost temperatur – spowodowany m.in. emisją paliw kopalnych – prowadzi dodatkowo do intensyfikacji tych zjawisk. „Cieplejsze powietrze może zatrzymać więcej pary wodnej, co skutkuje zarówno dłuższymi okresami suszy, jak i silniejszymi opadami” – zaznaczają naukowcy. „Ludzie w Kenii zmagali się przez lata z suszą, tracąc plony i bydło, a następnie doświadczali powodzi, które niszczyły infrastrukturę, zatruwały wodę i powodowały choroby” – zauważa prof. Michaelides.

Analiza danych z ostatnich czterech dekad wykazała, że 17 miast na świecie doświadczyło zjawiska nazywanego „klimatycznym biczem” (ang. climate whiplash). Chodzi tu o częstsze warunki ekstremalne – zarówno suche, jak i wilgotne. Najsilniejsze zmiany odnotowano w Hangzhou w Chinach, Dżakarcie w Indonezji oraz w Dallas w USA. Dotkniętymi zmianami klimatu miastami są jednak także m.in. Bagdad, Bangkok, Melbourne i Nairobi.

Jak wynika z badania, 24 miasta na świecie w XXI wieku przeszły też dramatyczne – jak wskazują naukowcy – przejścia między skrajnościami. Największe zmiany – z wilgotnych na suche – występowały w Kairze w Egipcie, Madrycie w Hiszpanii i w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej. Z kolei miasta takie jak Surat w Indiach oraz Kano w Nigerii doświadczyły przechodzenia z suchych do bardziej wilgotnych warunków.

Eksperci podkreślają, że miasta o największym wzroście zagrożeń klimatycznych – i jednocześnie o najwyższej wrażliwości społecznej – to Chartum w Sudanie, Faisalabad w Pakistanie i Amman w Jordanii. Wysoką podatność wykazuje jednak również pakistańskie Karaczi, które zmaga się z coraz bardziej ekstremalnymi opadami.

Czytaj więcej

Upada nadzieja klimatologów. Czeka nas rok z rekordowymi upałami?

Naukowcy alarmują: Czas działać 

Badacze zwracają uwagę, że wyniki ich badań są zgodne z ustaleniami Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC). „Już kilka dziesiątych stopnia sprawia, że nasze życie staje się coraz bardziej zagrożone przez ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak fale upałów, susze i ulewne deszcze” – podkreśla w raporcie z badania prof. Sonia Seneviratne z ETH Zurich. „Zagrożenie globalnym ‘dniem zero’ jest coraz większe – co się stanie, gdy cztery miliardy ludzi już borykających się z niedoborem wody osiągnie punkt krytyczny? Musimy działać teraz, aby społeczności mogły się odbudować po katastrofach i przygotować na przyszłość” – dodaje Sol Oyuela, dyrektor wykonawcza WaterAid.

Naukowcy podkreślają, że w obecnej – bardzo złej – sytuacji niezbędne są pilne działania, w tym między innymi dostosowanie infrastruktury do nowej sytuacji. „Ochroni to ludzi przed skutkami coraz bardziej ekstremalnych warunków pogodowych” – czytamy. „Mamy nadzieję, że nasze badanie zwróci uwagę na wyzwania związane z wodą i zmianami klimatu. Być może skłoni to do bardziej realistycznej dyskusji o konieczności adaptacji, z większym zrozumieniem i współczuciem dla ludzi, którzy borykają się z tymi problemami” – zaznacza prof. Singer:

Badanie Kateriny Michaelides i Michaela Singera przeprowadzone zostało na zlecenie WaterAid – międzynarodowej organizacji pozarządowej, zajmującej się problematyką wody, warunków sanitarnych i higieny. Organizacja założona została w 1981 roku w odpowiedzi na dekadę ONZ dotyczącą międzynarodowej wody pitnej. Od 2025 roku działa ona w 30 krajach.

Katerina Michaelides z Uniwersytetu w Bristolu oraz Michael Singer z Uniwersytetu w Cardiff przeprowadzili badanie, w ramach którego przeanalizowali 112 miast – w tym 100 najbardziej zaludnionych – w różnych zakątkach świata.

Chcieli sprawdzić, w jakim stopniu dotykają je skutki zmian klimatu. Wnioski ekspertów nie są zbyt optymistyczne – wskazują, że w 95 procent miejsc, będących przedmiotem analizy, z roku na rok przejścia między okresami suszy a występowaniem powodzi stają się coraz bardziej gwałtowne i dotkliwe.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planeta
Efekt „brudnego lustra” przyspiesza zmiany klimatyczne. Nowe zagrożenie
Planeta
Zmiany klimatu stwarzają zagrożenie dla satelitów. Nowe wyniki badań
Planeta
Upada nadzieja klimatologów. Czeka nas rok z rekordowymi upałami?
Planeta
Warstwa ochronna Ziemi się regeneruje. Przełomowe badania dotyczące Antarktydy
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Planeta
Donald Trump spłaca dług z kampanii wyborczej. Te decyzje zmienią gospodarkę USA
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń