Grecja w ogniu: najgorsza fala upałów od 30 lat

Doświadczająca potężnej fali upałów Grecja, walczy nadal z niszczycielskimi pożarami.

Publikacja: 05.08.2021 15:24

Grecja w ogniu: najgorsza fala upałów od 30 lat

Foto: Bloomberg

We wtorek wybuchł potężny pożar Varympompi, północnym przedmieściu Aten – dzień po oświadczeniu premiera Kyriakosa Mitsotakisa, że obecna fala upałów jest najgorsza od 1987 roku. Spaleniu uległy domy nie tylko w Varympompi, ale też w sąsiedniej dzielnicy Adames.

Czytaj także: „Klimatyczny punkt zapalny”: pożary zombie niszczą Syberię

Kilka dni wcześniej ogień wybuchł również na Peloponezie, w pobliżu Patras oraz w regionach Mesenii i Mani. Pożary dotknęły również wyspy Kos, Evia i Rodos, a przez wyjątkowo wysokie temperatury, trudno uznać zagrożenie nimi za minione. W Grecji termometry wskazują obecnie powyżej 40°C i szacuje się, że upały nie zmaleją co najmniej do końca tygodnia.

Grecki wiceminister ochrony ludności Nikos Hardalias oświadczył, że „znajdujemy się w fazie absolutnej deregulacji klimatycznej” „W lipcu mieliśmy 1584 pożary przeciwko 953 w 2019 roku” – podkreślił Hardalias. „Nie mówimy już o zmianie klimatu, ale o zagrożeniu klimatycznym” – dodał. W Atenach powołano pierwszego w Europie dyrektora ds. upałów, mającego za zadanie pomóc w walce z ekstremalnymi upałami.

Według naukowców zmiany klimatu wywołane przez człowieka sprawiają, że prawdopodobieństwo oraz intensywność wystąpienia fal upałów znacząco się zwiększa. Opublikowane niedawno w Nature Climate Change badanie wykazało, że takie anomalie występują w sposób gwałtowny, w okresach przyspieszonego ocieplenia klimatu. Wykazano również, że przy ograniczeniu wpływu człowieka, prawdopodobieństwo wystąpienia wyjątkowo dotkliwych zjawisk pogodowych znacznie by się zmniejszyło.

znajdujemy się w fazie absolutnej deregulacji klimatycznej

grecki wiceminister ochrony ludności

Według Stavrosa Solomosa, naukowca z Centrum Fizyki Atmosfery i Klimatologii Akademii Ateńskiej, zmiany klimatyczne wywołają kolejne fale upałów.

„Nieustannie odnotowujemy maksymalne rekordowe temperatury przez te wszystkie lata, co oznacza, że mamy do czynienia ze zmianą klimatu” – powiedział Solomos.

„Spodziewamy się częstszych, bardziej intensywnych fal upałów, a także „tropikalnych nocy” – gdzie temperatury nie spadają poniżej 25 do 30 stopni” – dodał.

Od końca lipca z pożarami walczą też Włochy, Albania, Maroko, Macedonia Północna oraz Liban. Służba Monitorowania Atmosfery Unii Europejskiej Copernicus (CAMS) poinformowała w środę, że intensywność i emisje pożarów „szybko wzrastały” w Turcji i Europie Południowej oraz innych krajach śródziemnomorskich. I choć wysokie temperatury, zdaniem CAMS, nie były jedyną przyczyną pożarów, to znacząco wpłynęły na ich rozprzestrzenianie.

Planeta
Czarny scenariusz na najbliższe lata. Niemcy opublikowały pierwszy taki raport
Planeta
Falstart projektu klimatycznego ONZ. 95 procent państw nie dotrzymało terminu
Planeta
Naukowcy pomylili się w sprawie globalnego ocieplenia? Ostrzeżenie eksperta
Planeta
Eksperci o przyczynach pożarów w Los Angeles. Wskazują na zmiany klimatu
Planeta
Morze Aralskie się odrodzi? Nowy komunikat władz Kazachstanu. „Dwa lata pracy”