Proces zapoczątkowała w 2018 roku fundacja Compassion in World Farming wraz z polskim oddziałem Compassion Polska oraz ze 170 organizacjami z całej Europy. Pod Europejską Inicjatywą Obywatelską „Koniec Epoki Klatkowej” zebrano prawie 1,4 mln podpisów, które przedłożono Komisji Europejskiej. Teraz Komisja zadecyduje o losie europejskiego zakazu chowu klatkowego zwierząt hodowlanych – na ustosunkowanie się do treści inicjatywy ma 3 miesiące od momentu wysłuchania.
Czytaj też: Organizacje pozarządowe miażdżą KPO. Co trzeba zmienić?
Prezeska Compassion Polska i członkini komitetu obywatelskiego Koniec Epoki Klatkowej, Małgorzata Szadkowska, uważa, że ta decyzja „zrewolucjonizuje polskie i europejskie rolnictwo”. – Wiemy, że bezklatkowe systemy hodowli są możliwe do wprowadzenia tu i teraz, są ekonomicznie opłacalne i co więcej, z dobrym skutkiem stosowane już w wielu krajach w Europie.
Przepisy unijne dotyczące zwierząt hodowlanych są przestarzałe i zostały wprowadzone ponad 20 lat temu, obecnie poziom naszej wiedzy na temat dobrostanu świń, kur czy cieląt jest nieporównywalnie większy. Naprawdę już najwyższy czas, żeby UE dostosowała przepisy tak, aby były zgodne z aktualnym poziomem wiedzy naukowej. Bardzo cieszy mnie tak pozytywny wydźwięk dzisiejszego przesłuchania parlamentarnego i poparcie dla naszej inicjatywy – mówi Szadkowska.
W ramach wysłuchania temat zakazu chowu klatkowego poruszali w swych wypowiedziach nie tylko członkowie komitetu obywatelskiego, ale też politycy, naukowcy czy hodowcy. Ruud Zanders, hodowca z Niderlandów, opowiadał o swoich obserwacjach, wynikających z wieloletniej praktyki: