Wyjątkowo intensywne pożary w Kalifornii w tym roku sprawiły, że aż 41 spośród 58 hrabstw stanu znalazło się w sytuacji zagrożenia wystąpienia suszy, co może z kolei poskutkować niedoborem wody dla 1/3 populacji tego stanu. Temperatura w Kalifornii wzrasta, wilgotność utrzymuje się na bardzo niskim poziomie, a pożary do chwili obecnej strawiły powierzchnię o 58% większą w stosunku do zniszczeń w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Według raportu przeprowadzonego przez Uniwersytet Kalifornijski, zleconego rzez bezpartyjny think tank Next 10, aż 1,4 miliona domów w Kalifornii znajduje się na obszarach zidentyfikowanych jako zagrożone wysokim ryzykiem pożaru. Naukowcy uważają jednak, że liczba ta może być znacznie wyższa, z uwagi na fakt, że Kalifornia od 2007 roku nie zaktualizowała swoich map ryzyka pożarowego.
Susza w stanie utrzymuje się od dwóch lat, co doprowadziło do wyjałowienia gleby i wysuszenia roślinności, a to z kolei sprzyja rozprzestrzenianiu się pożarów. Eksperci nie mają wątpliwości, że jednym z naczelnych powodów tak dramatycznej sytuacji jest zmiana klimatu i jego następstwa. Monitorowana historia pożarów w Kalifornii sięga 1932 roku, a 10 największych wydarzyło się od 2000 roku. Bezpośrednią przyczyną były niekiedy zjawiska naturalne, jak np. uderzenie pioruna, często też ingerencja człowieka np. zerwanie linii energetycznych. Za rozmiar pożarów i trudności z ich opanowaniem w ogromnej mierze odpowiada jednak wzrost temperatury i spadek wilgotności, związane bezpośrednio z ocieplaniem się klimatu.
Sytuacja jest poważna, a według prognoz meteorologicznych susza ma potrwać do końca lata, utrzymując upały i suszę na całym Zachodzie przez kilka następnych miesięcy. Władze Kalifornii poinformowały mieszkańców stanu o konieczności ograniczenia zużycia wody o 15% oraz ograniczenia częstotliwości podlewania trawników i napełniania basenów.
Według US Drought Monitor ponad 73% Kalifornii doświadcza obecnie „ekstremalnych” warunków suszy, z kolei około 15% stanu znajduje się obecnie w stanie „wyjątkowej” suszy, stanowiącej najwyższy stopień. Zeszłoroczne pożary strawiły 4% stanu, czyli ponad 717 kilometrów kwadratowych, zginęły w nich 33 osoby, a ponad 10 000 domów i innych budynków uległo zniszczeniu.