Aktualizacja: 21.11.2024 12:58 Publikacja: 27.12.2023 14:09
Foto: Pixabay
Barrington, które znajduje się w kanadyjskiej prowincji Nowa Szkocja, od 2016 roku ma poważne problemy z suszą, a więc i z deficytem wody. Wysychają tam studnie, nierzadko konieczne jest dowożenie mieszkańcom wody w beczkowozach. To bardzo poważny problem – miejsce to bowiem, zamieszkałe przez około sześć tysięcy osób, jest miejscowością rolniczo-rybacką.
Władze Barrington starają się radzić sobie z trudną sytuacją na rozmaite sposoby. We wrześniu zorganizowano spotkanie z mieszkańcami miejscowości i przedstawiono im jedno z rozwiązań problemu – projekt polegający na odsalaniu wody z oceanu we współpracy z Oneka Technologies. Firma od 2016 roku testuje tego typu rozwiązania.
Międzynarodowy zespół naukowców, który przeprowadził badania, wykorzystując obserwacje z satelitów NASA, stwierdził, że od 2014 roku odnotowuje się wyjątkowo niski poziom zasobów wodnych na Ziemi. Z czym ma związek to zjawisko?
Działalność człowieka i zmiany klimatu sprawiają, że globalny cykl hydrologiczny staje się coraz bardziej zaburzony – suche obszary na Ziemi stają się jeszcze suchsze, zaś tam, gdzie jest wilgotno, pada jeszcze więcej deszczu. Tak źle, jak obecnie, nie było jeszcze nigdy. Co się z tym wiąże?
Finowie badać będą poziom związków perfluoroalkilowych (PFAS) – czyli tzw. „wiecznych chemikaliów” – w wodzie z kranu. Podczas gdy substancje te mogą mieć bardzo szkodliwy wpływ na zdrowie ludzi oraz zwierząt, pozostawać mogą one w organizmie przez lata.
Na świecie co druga osoba doświadcza krytycznego braku wody w ciągu roku, często w desperacji decydując się na konsumpcję wody skażonej, co grozi zachorowaniem na szereg chorób, a nawet śmiercią – alarmuje Polska Akcja Humanitarna.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Jak informuje serwis Rankomat, każdy Polak zużywa dziennie średnio 92 litry wody z sieci wodociągowej. Proces konsumpcji towarów i usług sprawia jednak, że dzienny ślad wodny jest znacznie większy. Na jednego mieszkańca wynosi aż 3900 litrów.
Międzynarodowy zespół naukowców, który przeprowadził badania, wykorzystując obserwacje z satelitów NASA, stwierdził, że od 2014 roku odnotowuje się wyjątkowo niski poziom zasobów wodnych na Ziemi. Z czym ma związek to zjawisko?
Mimo wielu protestów i apeli mających związek z podarowaniem papieżowi Franciszkowi ogromnej jodły, która ma stanąć przed świętami Bożego Narodzenia na placu Świętego Piotra, 200-letnie drzewo zostało ścięte. Jak twierdzi Watykan, „zapewni to naturalną wymianę drzewostanu na następne dekady".
Koalicja 55 grup klimatycznych oraz 42 cenionych naukowców i ekspertów ds. klimatu podpisała list otwarty, w którym wzywa kraje do walki z dezinformacją klimatyczną. „Nie możemy pozwolić, aby kłamstwa osłabiły działania na rzecz klimatu i utrudniły postęp” – czytamy w liście.
Najnowszy raport o stanie kriosfery ujawnia, że bez redukcji emisji do 2100 roku poziom morza może wzrosnąć o jeden metr, co przyniesie fatalne i nieodwracalne konsekwencje dla miliardów ludzi.
W poniedziałek Dania zatwierdziła nowy podatek związany z ochroną klimatu. Po etapie wielomiesięcznych negocjacji i umowie podpisanej w czerwcu 2024 roku, duński parlament przyjął pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie.
Dania uzgodniła sposób wdrożenia podatku od emisji rolniczych. Stała się w ten sposób pierwszym krajem nie tylko w Europie, ale i na świecie, który zatwierdził wprowadzenie tego rodzaju opłat.
Kryzys klimatyczny już wywiera wpływ na sport, a sport wpływa na pogłębianie się kryzysu klimatycznego – stwierdził David Rudisha, kenijski lekkoatleta i wielokrotny złoty medalista olimpijski.
Według prezydenta Argentyny Javiera Milei, międzynarodowe wysiłki na rzecz walki z kryzysem klimatycznym to „socjalistyczne kłamstwo”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas