Reklama

Siedmiomilionowe miasto na krawędzi tragedii. Tu wkrótce może skończyć się woda

Kabul, stolica Afganistanu, stoi w obliczu zagrożenia. Jak wynika z raportu organizacji pozarządowej Mercy Corps, niebawem może on stać się pierwszym współczesnym miastem, które całkowicie wyczerpie swoje zasoby wody.

Publikacja: 18.06.2025 05:00

Jednym z przyczyn problemów z wodą w Kabulu jest gwałtowna urbanizacja w ostatnich latach.

Jednym z przyczyn problemów z wodą w Kabulu jest gwałtowna urbanizacja w ostatnich latach.

Foto: Victor J. Blue/Bloomberg

Poziom wody w warstwach wodonośnych Kabulu w ciągu ostatniej dekady spadł o około 30 metrów – wskazuje raport Mercy Corps, międzynarodowej organizacji humanitarnej, której celem jest wspieranie społeczności dotkniętych konfliktami, katastrofami naturalnymi i ubóstwem. Powodem tej dramatycznej sytuacji – jak wskazują badacze – jest szybka urbanizacja i zmiany klimatu.

Afganistan i problemy z dostępem do wody. „Zagrożenie dla siedmiu milionów ludzi” 

W stolicy Afganistanu wyschła już niemal połowa studni głębinowych, będących głównym źródłem wody pitnej. Jednocześnie roczne zużycie wody przekracza naturalne tempo jej odnawiania o 44 miliony metrów sześciennych. Eksperci szacują, że jeśli ten trend się utrzyma, wszystkie warstwy wodonośne Kabulu wyschną do w 2030 roku, stwarzając zagrożenie dla życia siedmiu milionów mieszkańców miasta.

„Powinna istnieć skoordynowana i zdecydowana inicjatywa dokumentująca ten problem oraz zwracająca na niego uwagę społeczności międzynarodowej. Brak wody oznacza, że ludzie opuszczą swoje domy. Jeżeli społeczność międzynarodowa nie zajmie się kryzysem wodnym w Afganistanie, doprowadzi to do rosnącej migracji i pogłębienia cierpienia Afgańczyków” – zaznacza Dayne Curry, dyrektor krajowy Mercy Corps w Afganistanie. 

Czytaj więcej

Rusza największa na świecie wycinka lasów. Obszar o powierzchni Belgii pod topór

Mercy Corps wskazuje również na problem zanieczyszczenia wód gruntowych w Kabulu. Aż 80 proc. z nich uznawane jest za niezdatne do spożycia ze względu na obecność ścieków, zasolenia oraz arsenu.

Reklama
Reklama

W raporcie zaznaczono, że dostęp do wody w mieście jest na tyle ograniczony, że wiąże się z codzienną walką mieszkańców miasta. Niektóre gospodarstwa domowe przeznaczają na wodę nawet 30 procent swoich dochodów, a ponad dwie trzecie mieszkańców miasta zadłużyło się, by zdobyć pieniądze na zakup wody. „Afganistan boryka się z wieloma problemami, ale ten dotyczący braku wody jest jednym z najpoważniejszych” – mówi w rozmowie z brytyjskim dziennikiem „The Guardian” Nazifa, nauczycielka z dzielnicy Khair Khana w Kabulu. „Każde gospodarstwo domowe odczuwa trudności, dotyczy to zwłaszcza tych o niskich dochodach” – dodaje. 

Dramatyczną sytuację w Kabulu pogarszają firmy, które próbują wykorzystać kryzys do zarobienia. Wykopują one nowe studnie w mieście, czerpiąc wodę z publicznych zasobów i sprzedając ją mieszkańcom po zawyżonych cenach. „Sytuacja pogarsza się z każdym dniem. Boimy się, że ceny jeszcze bardziej wzrosną” – zaznacza Nazifa. 

W Kabulu brakuje wody. To skutek urbanizacji i zmian klimatu

Jak zaznaczają eksperci, powodem kryzysu w Kabulu są nie tylko zmiany klimatu, ale i gwałtowna urbanizacja. Od 2001 roku populacja miasta zwiększyła się bowiem siedmiokrotnie – z mniej niż miliona do siedmiu milionów osób. „Problem pogłębia także brak scentralizowanego zarządzania i wprowadzenia odpowiednich regulacji” – wskazują eksperci. 

W 2025 roku ONZ poinformowała, że na zaplanowane programy wodno-sanitarne w Afganistanie potrzeba 264 milionów dolarów, ale dotychczas udało się zebrać zaledwie 8,4 miliona. Dodatkowo od czasu przejęcia władzy przez talibów w 2021 roku, zamrożono trzy miliardy dolarów międzynarodowego wsparcia na projekty wodne i sanitarne. Kryzys jeszcze bardziej pogłębiły cięcia wydatków na pomoc ze strony USA, które zredukowały finansowanie o ponad 80 proc.

„Wszystko zależy od pomocy z zewnątrz” – podkreśla Dayne Curry. „Możemy przeznaczyć miliony dolarów na doraźne rozwiązania i uznać, że problem został rozwiązany, ale potrzeby nie znikną, dopóki nie zostaną poczynione inwestycje w długofalowe rozwiązania. I na tym właśnie zagraniczne rządy się zatrzymują – ze względu na uwarunkowania polityczne” - zauważa. „Woda to prawo człowieka i naturalne bogactwo Afganistanu. To nie jest sprawa polityczna. Serce mi się kraje, kiedy patrzę na kwiaty i drzewa owocowe w ogrodzie – wszystkie usychają. Ale co możemy zrobić? Żyjemy w państwie wojskowym, więc nie możemy po prostu zgłosić problemu rządowi” – dodaje zaś afgańska nauczycielka Nazifa, cytowana przez „Guardiana”. 

Badacze wskazują, że jednym z projektów, który mógłby poprawić sytuację Kabulu, jest budowa rurociągu z rzeki Pandższer. Eksperci zaznaczają, że pozwoliłby on dostarczyć wodę pitną dla dwóch milionów mieszkańców miasta. Czeka on jednak obecnie na zatwierdzenie budżetu – wciąż brakuje bowiem 170 milionów dolarów. Afgańskie władze poszukują dodatkowych inwestorów gotowych wesprzeć projekt. 

Reklama
Reklama

„Nie mamy czasu, by siedzieć i czekać na budżety. Znaleźliśmy się w oku cyklonu, z którego nie będzie powrotu, jeśli natychmiast nie podejmiemy odpowiednich działań” – ostrzega dr Najibullah Sadid, ekspert ds. gospodarki wodnej. „Mieszkańcy Kabulu stają dziś przed wyborem: jedzenie albo woda. A mimo to, ci, z którymi rozmawialiśmy, są gotowi zainwestować ostatnie środki w trwałe rozwiązania. Priorytetem jest projekt, który przyniesie najszybsze efekty. Musimy po prostu zacząć działać” – mówi. 

Poziom wody w warstwach wodonośnych Kabulu w ciągu ostatniej dekady spadł o około 30 metrów – wskazuje raport Mercy Corps, międzynarodowej organizacji humanitarnej, której celem jest wspieranie społeczności dotkniętych konfliktami, katastrofami naturalnymi i ubóstwem. Powodem tej dramatycznej sytuacji – jak wskazują badacze – jest szybka urbanizacja i zmiany klimatu.

Afganistan i problemy z dostępem do wody. „Zagrożenie dla siedmiu milionów ludzi” 

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Woda
Teheran bez wody. Władze chcą wysłać mieszkańców poza miasto. „Wodne bankructwo”
Woda
Braki wody mogą dotknąć blisko miliarda ludzi. Nowy raport na kolejne dekady
Woda
Na Ziemi maleją zasoby słodkiej wody. "To może być zwiastun tego, co nastąpi"
Woda
Globalny cykl hydrologiczny stracił równowagę. „Pierwszy raz w historii”
Woda
Finlandia idzie na wojnę z „wiecznymi chemikaliami”. Ruszają testy wody pitnej
Reklama
Reklama