Trwa drugi tydzień szczytu klimatycznego COP29, a negocjacje idą wyjątkowo opornie. Simon Stiell, szef ds. klimatu ONZ na ostatniej konferencji wezwał ministrów do „zakasania rękawów” i odejścia od „blefowania” na rzecz zajęcia się poważnymi kwestiami.
W poniedziałek wieczorem opublikowano komunikat szczytu przywódców G20, w którym wyrażono nadzieję na osiągnięcie porozumienia w zakresie ustalenia nowego, bardziej ambitnego celu finansowania klimatycznego dla krajów rozwijających się (NCQG). Potwierdzono konieczność dążenia do celów klimatycznych wynikających z Porozumienia paryskiego, zapewniono również o wsparciu prezydencji COP29 oraz COP30, która odbędzie się w przyszłym roku w Brazylii, a także zobowiązano się do „pomyślnych negocjacji” w Baku. Napisano też, że przywódcy dostrzegają potrzebę niezwłocznego i znacznego zwiększenia finansowania klimatycznego z miliardów do bilionów, ze wszystkich źródeł. W sporym stopniu skupiono się na reformie globalnych instytucji finansowych i strukturyzacji zadłużenia, aby udostępnić fundusze krajom rozwijającym się, najbardziej narażonym na konsekwencje zmian klimatu. Pomimo jednoznacznego wsparcia, nie zawarto jednak żadnych konkretów, takich jak np. sugestie dotyczące kwoty wsparcia.