System kaucyjny potrzebny na już. Nierealny termin ministerstwa

Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapewnia, że system kaucyjny zacznie funkcjonować najpóźniej 1 stycznia 2025 roku, jednak eksperci i aktywiści klimatyczni twierdzą, że to nierealne.

Publikacja: 07.04.2023 14:28

Opieszałość we wdrażaniu systemu kaucyjnego oznacza ogromne szkody dla środowiska oraz klimatu

Opieszałość we wdrażaniu systemu kaucyjnego oznacza ogromne szkody dla środowiska oraz klimatu

Foto: AdobeStock

W 2019 roku weszła w życie unijna dyrektywa w sprawie ograniczenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko, tzw. dyrektywa SUP. Wśród jej głównych założeń znalazło się zmniejszenie ilości odpadów z produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, które trafiają do środowiska, oraz redukcja wykorzystania tych produktów, a także ograniczenie wprowadzania niektórych z nich do obrotu. W lipcu 2021 roku upłynął termin wdrożenia zapisów dyrektywy do polskiego porządku prawnego, co jednak nie doszło do skutku.

Czytaj więcej

Zamknięty obieg coraz bliżej. Wkrótce większość opakowań do recyklingu

Niepewne losy projektu ustawy

Obietnicę wprowadzenia w Polsce systemu kaucyjnego złożył w swoim exposé z 2019 roku premier Mateusz Morawiecki. Od tego czasu zdołano stworzyć projekt ustawy, poddać go konsultacjom i opublikować w Rządowym Centrum Legislacji. Na początku marca wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba wyraził nadzieję, że ustawa wkrótce trafi pod obrady Sejmu, tak się jednak dotychczas nie wydarzyło. Tymczasem jest to projekt ustawy bardzo istotny zarówno pod względem gospodarczym, jak i środowiskowym, a opieszałość w jego wdrażaniu słono nas kosztuje.

Na kosztowne skutki opóźnienia w uruchomieniu systemu kaucyjnego w Polsce zwracają uwagę przedstawiciele branży napojowej, którzy domagają się jak najszybszego skierowania ustawy pod obrady Sejmu oraz jej uchwalenia. Argumentują, że każdy rok zwłoki kosztuje miliardy zarówno budżet państwa, jak i przedsiębiorców. Co więcej, odbije się również na cenach produktów, gdyż osiągnięcie wymaganych przez unijne przepisy poziomów zbiórki butelek plastikowych jednorazowych nie będzie możliwe. Według wytycznych dyrektywy do 2025 roku wymagany poziom zbiórki dla jednorazowych butelek plastikowych wyniesie 77 proc., a do 2029 roku – 90 proc. Oznacza to, że producenci z branży napojowej będą nie tylko zmuszeni do płacenia wysokich karnych opłat produktowych, ale też zostaną obarczeni kosztami zakupu recyklatu za granicą. Obniży się również ich konkurencyjność względem przedsiębiorstw z krajów posiadających systemy kaucyjne.

Resort obiecuje postęp, przedsiębiorcy nieufni

W komentarzu udzielonym „Rzeczpospolitej” rzecznik prasowy Ministerstwa Klimatu i Środowiska zapewnia, że projekt ustawy regulującej działanie systemu kaucyjnego może trafić pod obrady Sejmu już w przyszłym miesiącu, a sam system zacznie funkcjonować w ciągu niecałych dwóch lat:

– Projekt ustawy ustanawiającej w Polsce system kaucyjny został przyjęty przez Stały Komitet Rady Ministrów. W najbliższym czasie przewidujemy, że będzie przedmiotem prac komisji prawniczej, a po uzgodnieniu (ewentualnych poprawkach) zgodnie ze ścieżką legislacyjną zostanie skierowany pod obrady Rady Ministrów, a następnie do prac w parlamencie. W zależności od postępu prac legislacyjnych można założyć, że projekt mógłby być rozpatrywany na majowych posiedzeniach Sejmu 24–26 maja br. Należy zauważyć, że projekt zakłada wejście w życie ustawy po upływie 30 dni od jej ogłoszenia. Niemniej jednak systemy kaucyjne nie zaczną obowiązywać w tym terminie. Projekt zakłada bowiem konieczność uzyskania zezwolenia na prowadzenie systemu. Dodatkowo trzeba mieć na uwadze, że przyszłe podmioty reprezentujące muszą się przygotować do prowadzenia systemów kaucyjnych, co wiąże się z inwestycjami, koniecznością zapewnienia odpowiedniej infrastruktury, zawarcia umów itp. Na obecnym etapie zakłada się, że w związku z obowiązkiem uzyskania określonych poziomów selektywnego zbierania opakowań i odpadów powstałych z opakowań objętych systemem kaucyjnym – po raz pierwszy za rok 2025, systemy kaucyjne rozpoczną funkcjonowanie najpóźniej od 1 stycznia 2025 roku – czytamy w oświadczeniu przedstawiciela resortu.

Ze stanowiskiem ministerstwa nie zgadzają się przedstawiciele branży spożywczej. Zdaniem dr. Andrzeja Gantnera, wiceprezesa Polskiej Federacji Producentów Żywności, termin uruchomienia systemu kaucyjnego w Polsce od 1 stycznia 2025 roku „można uznać za całkowicie nierealny”.

– Doświadczenia z innych krajów, chociażby Słowacji, w której system działa od 2022 roku, wskazują, że pełne dwa lata to niezbędne minimum. Oznacza to, że nawet jeżeli Sejm uchwali ustawę w obecnej kadencji, to możliwy najwcześniejszy ustawowy termin, w którym zaczniemy w Polsce zbierać opakowania w systemie kaucyjnym, to 1 stycznia 2026 – podkreśla dr Gantner. Ten termin jednak również nie jest pewny, a zdaniem niektórych ekspertów znaczące zwiększenie zbiórki i recyklingu odpadów opakowaniowych po napojach, w tym butelek PET, będzie możliwe dopiero pod koniec dekady. Według przedstawicieli branży spożywczej może to kosztować polski budżet, przedsiębiorców oraz konsumentów co najmniej 5 miliardów złotych. Polska co roku płaci podatek od plastiku, wynoszący ok. 1,7 miliarda złotych, co wynika z ilości niepoddanych recyklingowi odpadów z plastiku. Zdaniem Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP) wprowadzenie systemu kaucyjnego pozwoliłoby go obniżyć o 400 milionów złotych rocznie.

Koszty dla budżetu, firm oraz środowiska

Jak zauważa Beata Borowiec, rzeczniczka ds. politycznych Koalicji Klimatycznej, opieszałość we wdrażaniu systemu kaucyjnego oznacza również ogromne szkody dla środowiska oraz klimatu.

– Badania opinii publicznej jednoznacznie wskazują, że Polki i Polacy są gotowi na systemowe wdrożenie mechanizmów kaucyjnych, które są absolutną podstawą na polskiej drodze ku gospodarce obiegu zamkniętego. Istnieją liczne dowody w krajach członkowskich Unii Europejskiej potwierdzające wpływ sprawnego systemu kaucyjnego na poprawę sytuacji zaśmieconych ulic, parków, lasów czy rzek. Wprowadzenie 3 tysięcy punktów zbiórki na Litwie poskutkowało prawie całkowitym zniknięciem butelek z lasów i plaż – podkreśla.

To jednak nie wszystkie korzyści wynikające z wprowadzenia systemu kaucyjnego. Bardzo istotna jest również skala jego wpływu na klimat:

– Dobrze zaprojektowany system kaucyjny butelek z tworzyw sztucznych przede wszystkim zmniejszyłby zapotrzebowanie na wydobycie nieodnawialnych surowców naturalnych, takich jak ropa naftowa i gaz ziemny. Przyczyniłby się zatem do ograniczenia zużycia paliw kopalnych, a zarazem zmniejszyłby emisje gazów cieplarnianych z ich transportu. Przetwarzanie butelek jest także znacznie mniej energochłonne niż produkcja nowych sztuk, co w obecnych realiach miksu energetycznego w Polsce przełożyłoby się także na ograniczenie spalania paliw kopalnych. W krajach europejskich ze sprawnie funkcjonującym systemem kaucyjnym odnotowuje się ilość zebranych opakowań po napojach na poziomie 90 proc., czyli takim, jaki według unijnych przepisów musi osiągnąć Polska do 2030 roku. Obserwując prowadzoną obecnie politykę krajową, można mieć pewne obawy, że polscy decydenci będą czekać z tymi regulacjami na ostatni dzwonek. Mamy rok 2023 i konsumenci mogliby już budować przyjazne środowisku nawyki. Sondaże zresztą potwierdzają, że czekają tylko na odpowiedni bodziec – twierdzi rzeczniczka.

Według badania ARC Rynek i Opinia z 2022 roku aż 88 proc. Polaków aprobuje pomysł wprowadzenia w kraju systemu kaucyjnego. Z kolei tegoroczne badanie Insight Lab wykazało, że 64 proc. Polaków jest za tym, aby ten system wprowadzić jak najszybciej.

W 2019 roku weszła w życie unijna dyrektywa w sprawie ograniczenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko, tzw. dyrektywa SUP. Wśród jej głównych założeń znalazło się zmniejszenie ilości odpadów z produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, które trafiają do środowiska, oraz redukcja wykorzystania tych produktów, a także ograniczenie wprowadzania niektórych z nich do obrotu. W lipcu 2021 roku upłynął termin wdrożenia zapisów dyrektywy do polskiego porządku prawnego, co jednak nie doszło do skutku.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Recykling
Producenci plastiku kłamią w sprawie zalet recyklingu? Oskarżenia w raporcie
Recykling
Niemal połowa Polaków źle segreguje śmieci. Fatalny wynik generacji Z
Recykling
Bioplastik, który rozkłada się w 40 godzin. Przełom w recyklingu
Recykling
Świadomy Polak chętnie segreguje odpady
Recykling
Fatalna sytuacja na rynku zagraża recyklingowi w Europie