Według opublikowanego w czwartek raportu Swiss Re, jednej z największych globalnych firm reasekuracyjnych, nawet przy obecnych planach cięcia emisji światowa gospodarka do 2050 roku skurczy się o 10% w porównaniu z 2030 rokiem w sytuacji, w której osiągnięto by cele porozumienia paryskiego. Przy mniej zdecydowanych działaniach, może się skurczyć nawet o 18%, co oznaczałoby redukcję rocznej globalnej produkcji gospodarczej aż 23 biliony dolarów.
Czytaj też: Największe gospodarki świata będą redukować emisje szybciej
Jeśli globalna temperatura wzrośnie o 3,2°C, światowy PKB spadnie o 18%. Przy wzroście o 2,6°C spadnie o 14%, przy 2°C – o 11%, a jeśli uda się osiągnąć cele porozumienia paryskiego i utrzymać globalne ocieplenie poniżej 2°C, Swiss Re szacuje, że globalny PKB nadal będzie spadał – ale tylko o 4%.
Obecne poziomy emisji są dalekie od tych celów. Swiss Re szacuje, że globalne temperatury do 2050 roku prawdopodobnie wzrosną nawet o 2,6°C .
Firma podała, że skutki odczują najsilniej kraje azjatyckie, które mogą zbiednieć aż o 1/3. Jeśli wzrost globalnej temperatury utrzyma się na poziomie 2°C, Malezja, Filipiny i Tajlandia odnotują do 2050 roku wzrost gospodarczy o 20% niższy niż przy osiągnięciu celów porozumienia paryskiego.
„Nasza analiza pokazuje potencjalne koszty, jakie gospodarki mogą napotkać, jeśli rządy nie podejmą bardziej zdecydowanych działań w zakresie klimatu” – powiedział Patrick Saner, odpowiedzialny za globalne prognozy makroekonomiczne dla Swiss Re.