Reklama
Rozwiń
Reklama

Ziemia przekroczyła pierwszy klimatyczny punkt krytyczny. Eksperci biją na alarm

Z nowego raportu Global Tipping Points wynika, że Ziemia osiągnęła pierwszy katastrofalny punkt krytyczny klimatu. „Nie możemy już mówić o punktach krytycznych jako o przyszłym ryzyku. Pierwszy przełom – masowe obumieranie ciepłowodnych raf koralowych – już się rozpoczął” – czytamy.

Publikacja: 16.10.2025 16:34

„Sadzenie” koralowców na podwodnej farmie u wybrzeży chińskiej wyspy Hainan.

„Sadzenie” koralowców na podwodnej farmie u wybrzeży chińskiej wyspy Hainan.

Foto: ZHANG LIYUN / XINHUA / XINHUA VIA AFP

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie znaczenie ma osiągnięcie pierwszego katastrofalnego punktu krytycznego dla Ziemi?
  • Dlaczego masowe obumieranie raf koralowych jest tak istotne dla ekosystemów na świecie?
  • Co to są punkty krytyczne klimatu i jakie mają one konsekwencje?
  • Jaką rolę pełnią rafy koralowe dla różnorodności biologicznej i ludzi?
  • Jakie inne punkty krytyczne mogą wkrótce zostać osiągnięte?

Rafy koralowe – nazywane „lasami deszczowymi oceanów” – są domem dla około jednej trzeciej wszystkich gatunków morskich na świecie i wspierają życie około miliarda ludzi. Podczas gdy są one dla nas tak istotne, rekordowe temperatury oceanów sprawiają, że koralowce masowo zaczęły obumierać. To – zdaniem naukowców –  konsekwencje globalnego ocieplenia. 

W nowym raporcie Global Tipping Points – który opracowany został przez 160 naukowców z 87 instytucji w 23 krajach pod kierownictwem Uniwersytetu w Exeter – eksperci zaznaczają, że Ziemia przekroczyła już pierwszy katastrofalny punkt krytyczny klimatu – rafy koralowe wchodzą w okres „powszechnego obumierania”. Może być jeszcze gorzej – badacze zauważają bowiem, że świat znajduje się „na krawędzi” kolejnych punktów krytycznych – między innymi obumierania Amazonii, załamania głównych prądów oceanicznych oraz utraty pokryw lodowych.

Czytaj więcej

Nowe zagrożenie dla raf koralowych na całym świecie. „Masowa degradacja”

Czym są punkty krytyczne klimatu Ziemi?

Punkty krytyczne określa się jako „wzmacniające sprzężenie zwrotne w systemie klimatycznym, które jest tak silne, że po przekroczeniu pewnego progu staje się samonapędzające”. Oznacza to tyle, że nawet jeśli ocieplenie na świecie się zatrzyma, pokrywa lodowa, oceany i lasy deszczowe będą się zmieniać. Wcześniejsze badania sugerowały, że punkty krytyczne zostaną osiągnięte w przypadku wzrostu średniej globalnej temperatury o 3-5 stopni Celsjusza. Najnowsze badania nie pozostawiają złudzeń – progi te są niższe.

Reklama
Reklama

Według raportu Global Tipping Points punkt krytyczny dla raf koralowych znajduje się w przedziale 1,0–1,5 stopni Celsjusza (najlepszy szacunek: 1,2 stopni Celsjusza) w porównaniu z poziomami z drugiej połowy XIX wieku. Tymczasem dzisiejsze ocieplenie globalne szacuje się na ok. 1,3–1,4 stopnia. „Jeśli nie powrócimy do globalnej średniej temperatury powierzchni Ziemi wynoszącej 1,2 st. Celsjusza, a docelowo przynajmniej 1 st. Celsjusza (ponad poziom z okresu przedindustrialnego – przyp.red.) tak szybko, jak to możliwe, nie uda się ocalić większości raf koralowych” – dodano. 

Rafy koralowe obumierają. Szkodzi im wzrost temperatur, zakwaszenie oceanów, turystyka, przełowienie

Rafy koralowe obumierają. Szkodzi im wzrost temperatur, zakwaszenie oceanów, turystyka, przełowienie.

Foto: PAP

Naukowcy zaznaczają, że od stycznia 2023 r. rafy koralowe regularnie blakną. I choć miało to miejsce już wcześniej – i to trzy razy – badacze są zdania, że skala obecnego zjawiska przewyższa wszystkie poprzednie. Na działanie temperatur powodujących blaknięcie wystawione jest ponad 80 proc. raf – wynika z badań. Dla porównania, podczas poprzednich takich zjawisk było to 68 proc. (w latach 2014–2017), 37 proc. (w 2010 r. ) i 21 proc. (1998). Sytuacja się więc pogarsza. 

Rafy blakną między innymi wskutek wzrostu temperatury oceanów. W wyniku tego procesu relacja między koralowcami a odżywiającymi je glonami zostaje zaburzona, a utrata glonów żyjących w tkankach koralowców sprawia, że te ostatnie przybierają biały kolor.

I choć relację między koralowcami a glonami da się odbudować, to długotrwały stres związany z wyższą temperaturą może spowodować śmierć nawet całych kolonii. Wyblakłe rafy nie są atrakcyjnym środowiskiem dla innych organizmów, co bezpośrednio wpływa na gorsze funkcjonowanie morskich ekosystemów. Mimo że koralowce są w stanie przetrwać blaknięcie, zjawisko to może spowodować zahamowanie wzrostu oraz wpłynąć na rozmnażanie. „Blaknięcie nie musi oznaczać natychmiastowej śmierci koralowca, ale w połączeniu z ekstremalnymi temperaturami prowadzi do masowej degradacji” – zaznaczają badacze. 

„Nie możemy już mówić o punktach krytycznych jako o przyszłym ryzyku. Pierwsze przełamanie – masowe obumieranie ciepłowodnych raf koralowych – już się rozpoczęło” – zaznacza w raporcie profesor Tim Lenton z Global Systems Institute na Uniwersytecie w Exeter. Jak dodaje, zjawisko to ma bezpośredni wpływ na życie setek milionów ludzi uzależnionych od tych ekosystemów. Ekspert wskazuje tu m.in. na trudną sytuację w rejonie Karaibów, gdzie fale upałów, niska różnorodność biologiczna i epidemie chorób doprowadziły rafy „na skraj załamania”.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Wielka Rafa Koralowa trafi na listę obiektów zagrożonych? ONZ za, Australia nie

Czy rafy koralowe można uratować?

Nie wszyscy eksperci zgadzają się z pesymistyczną oceną raportu. Profesor Peter Mumby z Uniwersytetu Queensland w Australii przyznaje, że choć rafy znajdują się obecnie w stanie regresu, istnieją dowody na ich potencjalną zdolność adaptacji. „Pojawia się coraz więcej dowodów na to, że niektóre rafy mogą przetrwać nawet przy ociepleniu sięgającym 2 st. Celsjusza” – mówi, jednocześnie wzywając jednak do „agresywnych działań” na rzecz ograniczenia zmian klimatu i poprawy lokalnego zarządzania ekosystemami rafowymi. Ekspert wyraża także obawę, że zbyt katastroficzny przekaz może doprowadzić do zaniechania działań. „Martwię się, że społeczeństwo może »zrezygnować z raf koralowych« , jeśli uzna, że nie da się ich już uratować” – przyznaje. 

Doktor Mike Barrett – główny doradca naukowy WWF-UK i współautor raportu – podkreśla zaś, że nowy dokument „pokazuje, iż sytuacja raf koralowych jest teraz bardziej krytyczna niż kiedykolwiek wcześniej”. „Zasady gry się zmieniły, a reakcja musi być naprawdę pilna” – wskazuje, zauważając, że istnieją tzw. refugia – miejsca, w których wpływ zmian klimatu jest mniej odczuwalny. „Musimy upewnić się, że zachowamy zalążki odnowy dla przyszłego świata, w którym uda nam się ustabilizować klimat” – dodaje. 

Z kolei doktor Tracy Ainsworth, wiceprezes Międzynarodowego Towarzystwa Raf Koralowych, zaznacza, że wiele ekosystemów raf już teraz przechodzi głębokie przemiany. „Przyszłość raf koralowych to czas transformacji, restrukturyzacji ekosystemów i nowych wyzwań” – zauważa. Jej zdaniem kluczowe jest zrozumienie, w jaki sposób te systemy się reorganizują oraz to, jak zapewnić im zdolność do dalszego wspierania różnorodnego życia morskiego i lokalnych społeczności.

Czytaj więcej

Eksperci: Siódma „granica planetarna” została przekroczona. Alarm dla oceanów

Punkty krytyczne klimatu. Zagrożona Amazonia

Poza rafami w raporcie wskazano także inne punkty bliskie progom krytycznym. Zagrożona jest między innymi Amazonia, której szkodzi wylesianie oraz zmiany klimatyczne – a także części lądolodu Grenlandii i Antarktydy Zachodniej, narażone na przyspieszoną utratę lodu. Wymieniono tu również AMOC, czyli Atlantycką Południkową Cyrkulację Wymienną, której osłabienie grozi poważnymi zmianami klimatu w Europie.

Reklama
Reklama

W obliczu poważnego kryzysu, eksperci przypominają, że choć rafy zajmują niewielki ułamek dna oceanicznego, to zapewniają siedlisko ok. jednej trzeciej gatunków morskich, chronią wybrzeża przed falami sztormowymi i wspierają turystykę oraz rybołówstwo, od których zależą setki milionów ludzi. Ich szybka degradacja oznacza więc utratę bioróżnorodności, bezpieczeństwa żywnościowego i dochodów społeczności nadmorskich.

Naukowcy zaznaczają, że niezwykle ważne jest, by redukować ocieplenie. Raport wskazuje na konieczność powrotu do okolic 1,2 stopnia Celsjusza, a następnie ok. 1,0 stopnia Celsjusza. Bez tego rafy nie utrzymają się w znaczącej skali. Eksperci podkreślają też, że należy chronić i wzmacniać obszary o większej odporności, np. poprzez ograniczanie presji lokalnej: zanieczyszczeń, przełowienia czy degradacji siedlisk.

Mimo powagi sytuacji raport nie jest do końca pesymistyczny – wskazuje również na tzw. „pozytywne punkty zwrotne”, takie jak szybkie przyspieszenie OZE i elektromobilności. „Trwa wyścig o to, by przyspieszyć te pozytywne punkty zwrotne, zanim osiągniemy niekontrolowane konsekwencje dalszych punktów krytycznych w systemie Ziemi” – zaznacza profesor Lenton.

Oceany i lodowce
Eksperci: Siódma „granica planetarna” została przekroczona. Alarm dla oceanów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Oceany i lodowce
Naukowcy przewiercili dno Atlantyku. Wielki rezerwuar słodkiej wody pod oceanem
Oceany i lodowce
Antarktyda zadeptywana przez turystów. Rośnie zagrożenie dla kontynentu
Oceany i lodowce
Największa góra lodowa świata się rozpada. Wkrótce może przestać istnieć
Oceany i lodowce
Czy państwo może istnieć bez terytorium? Eksperci: w czasach zmian klimatu – tak
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama