Reklama

Greenpeace: ryby z Bałtyku zanieczyszczone chemikaliami

Ryby, małże i krewetki z Bałtyku i Morza Północnego są częściowo silnie zanieczyszczone szkodliwymi chemikaliami PFAS – alarmuje Greenpeace.

Publikacja: 13.10.2025 13:22

Kuter rybacki na Bałtyku

Kuter rybacki na Bałtyku

Foto: Jens Büttner/dpa/picture alliance

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez organizację ekologiczną Greenpeace, ryby, małże i krewetki z Bałtyku i Morza Północnego są częściowo silnie zanieczyszczone szkodliwymi chemikaliami PFAS.

Z opublikowanych w poniedziałek, 13 października, danych Greenpeace wynika, że porcja 150 gramów flądry, śledzia, skarpa lub krewetek zawiera stężenia PFAS przekraczające zalecenia Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności dotyczące tygodniowego spożycia dla dorosłych. PFAS wykryto również w małżach, makreli, plamiaku i soli zwyczajnej.

Czym są chemikalia PFAS i dlaczego zanieczyszczają ryby z Bałtyku

PFAS to związki perfluoroalkilowe oraz polifluoroalkilowe odporne na wodę i tłuszcz, które są używane w produkcji odzieży outdoorowej, sportowej, dywanów i opakowań na żywność, takich jak pudełka na pizzę czy papier do pieczenia. Ze względu na odporność na rozkład w środowisku chemikalia PFAS nazywa się „wiecznymi”. Chemikalia te nie ulegają biodegradacji i gromadzą się w środowisku oraz organizmie ludzkim.

Czytaj więcej

Naukowcy wzywają, by jeść o połowę mniej mięsa. „Mamy kryzys planetarny”

Badania wskazują, że niektóre PFAS mogą uszkadzać wątrobę i układ odpornościowy człowieka, osłabiać działanie szczepień, obniżać płodność oraz powodować nowotwory. Na całym świecie wprowadzane są coraz bardziej rygorystyczne ograniczenia dotyczące PFAS.

Reklama
Reklama

PFAS pod lupą. Greenpeace żąda zakazu „wiecznych chemikaliów”

Jak podał Greenpeace, pod koniec czerwca organizacja pobrała 17 próbek organizmów morskich bezpośrednio z kutrów rybackich, targów rybnych i sklepów w niemieckim Niendorfie i Heiligenhafen nad Bałtykiem oraz w Cuxhaven, Büsum i Hamburgu nad Morzem Północnym.

Julios Kontchou, ekspert ds. chemii w organizacji Greenpeace, zaapelował do niemieckich urzędów, że powinny znacznie intensywniej niż dotychczas badać ryby, małże i krewetki pod kątem PFAS. Zastosowanie „wiecznych” chemikaliów w produktach codziennego użytku powinno być bez wyjątku zakazane – postuluje Greenpeace.

Czytaj więcej

Negatywne działanie sztucznych słodzików? Wyniki nowych badań są alarmujące

Ekspert organizacji podkreśla, że dla wielu zastosowań istnieją „bezpieczne alternatywy wolne od PFAS”. Mimo to przemysł chemiczny nadal trzyma się PFAS i blokuje wszystkie dotychczasowe propozycje regulacji na poziomie europejskim.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez organizację ekologiczną Greenpeace, ryby, małże i krewetki z Bałtyku i Morza Północnego są częściowo silnie zanieczyszczone szkodliwymi chemikaliami PFAS.

Z opublikowanych w poniedziałek, 13 października, danych Greenpeace wynika, że porcja 150 gramów flądry, śledzia, skarpa lub krewetek zawiera stężenia PFAS przekraczające zalecenia Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności dotyczące tygodniowego spożycia dla dorosłych. PFAS wykryto również w małżach, makreli, plamiaku i soli zwyczajnej.

Reklama
Na talerzu
Znów głośno o diecie planetarnej. Eksperci ostrzegają przed dezinformacją
Na talerzu
Produkty spożywcze drożeją z powodu zmian klimatu. Wyniki globalnego badania
Na talerzu
Koniec greenwashingu w branży mięsnej? Nowe wytyczne dla producentów
Na talerzu
Kolejny europejski rząd zaleca dietę roślinną. „Sytuacja wymaga zmiany”
Na talerzu
Sportowcy w Paryżu chcą jeść więcej mięsa. Igrzyska coraz mniej wegańskie
Reklama
Reklama