Klimat się ociepla, ale na Antarktydzie jest coraz zimniej. Zaskakujące zjawisko

Podczas gdy w większości regionów na świecie odnotowuje się wzrost średniej temperatury spowodowany rosnącym stężeniem gazów cieplarnianych w atmosferze, w niektórych częściach Antarktydy w ostatnich latach zaobserwowano ochłodzenie. Dlaczego tak się dzieje? Badacze znaleźli odpowiedź.

Publikacja: 19.02.2024 14:47

Wzrost emisji gazów cieplarnianych w niektórych częściach Antarktydy powoduje nie ocieplenie, lecz o

Wzrost emisji gazów cieplarnianych w niektórych częściach Antarktydy powoduje nie ocieplenie, lecz ochłodzenie.

Foto: Long Ma Unsplash

Naukowcy od dłuższego czasu ostrzegają, że powodowany przez spalanie paliw kopalnych kryzys klimatyczny doprowadził do tego, że także Antarktyda doświadcza skutków ocieplania się klimatu. W 2022 roku kontynent dotknęła historyczna fala upałów. Temperatury na Antarktydzie Wschodniej zamiast około -50°C sięgnęły -10°C – czyli niemal 40°C powyżej średniej.

Jak pisze serwis „New Scientist”, powołujący się na badania, których wyniki już wkrótce opublikowane zostaną na łamach czasopisma „Geophysical Research Letters”, okazuje się, że rosnąca emisja gazów cieplarnianych, w niektórych częściach Antarktydy powoduje nie ocieplenie, lecz ochłodzenie. Dlaczego tak się dzieje?

Zmiany klimatu: na Antarktydzie coraz zimniej

„Rosnące stężenia CO2 i metanu powodują lekkie ochłodzenie górnych warstw atmosfery Antarktydy” – zauważają badacze. Jednocześnie dodają jednak, że sytuacja ta może się zmienić wraz ze wzrostem wilgotności powietrza. 

Gazy cieplarniane działają na podobnej zasadzie, co szkło w szklarni – pochłaniają ciepło słoneczne promieniujące z powierzchni Ziemi, zatrzymują je w atmosferze i zapobiegają jego ucieczce w przestrzeń kosmiczną.

Czytaj więcej

Rekordowo niski poziom lodu w regionie Antarktydy

Choć wiele gazów cieplarnianych występuje naturalnie w atmosferze, to działalność człowieka przyczynia się do ich akumulacji, która z kolei powoduje wzmocnienie efektu cieplarnianego w atmosferze i prowadzi do zmiany klimatu naszej planety.

Efekt? Między innymi zmiany w rozkładzie opadów śniegu i deszczu, wzrost średnich temperatur i bardziej ekstremalne zjawiska klimatyczne, takie jak fale upałów czy powodzie. Innymi słowy, gazy cieplarniane mają wpływ na działanie tzw. klimatycznej chłodnicy – kiedy ich koncentracja w powietrzu wzrasta, oddawanie energii w przestrzeń kosmiczną jest utrudnione i temperatura globu podnosi się. Gdy ich ubywa, Ziemia łatwiej zaś wypromieniowuje energię i się ochładza.

Zmiany klimatu powodują ochłodzenie części Antarktydy

Podczas gdy w większości regionów na świecie odnotowuje się ocieplenie spowodowane rosnącym stężeniem gazów cieplarniach w atmosferze, okazuje się, że w części Antarktydy w ostatnich latach zaobserwowano zjawisko odwrotne czyli ochłodzenie – wskazują naukowcy.

Dzięki przeprowadzonym analizom autorzy badania odkryli, że w środkowej części Antarktydy powierzchnia i niższe warstwy atmosfery – wbrew oczekiwaniom – łatwiej wypromieniowują energię z przestrzeń kosmiczną i się ochładzają, jeśli stężenie gazów cieplarnianych jest wyższe. „Symulacje klimatyczne przeprowadzone przez zespół naukowców sugerują, że większa ilość CO2 w atmosferze w perspektywie krótkoterminowej spowodowała jeszcze większą utratę energii z powierzchni i niższych warstw atmosfery” – czytamy.

Eksperci zaznaczają, że ten trend wynika częściowo z położenia regionu nad poziomem morza. Jak wyjaśniają, znaczna część powierzchni pokrywy lodowej w Antarktydzie Wschodniej leży na wysokości ponad 3000 metrów – jest tam więc znacznie zimniej niż na niższych wysokościach. Co więcej, w regionie tym często dochodzi także do inwersji temperatur. To zjawisko, w którym temperatura powietrza rośnie wraz z wysokością. Spotkać się można z nim między innymi przy powierzchni ziemi (inwersje przypowierzchniowe, niskie), a także w troposferze (inwersje górne).

Zjawisku inwersji temperatury towarzyszą przymrozki wierzchniej warstwy gruntów, mgły oraz wysokie stężenie zanieczyszczeń powietrza. Podczas inwersji temperatury dochodzi także do zalegania cieplejszego powietrza nad chłodnym podłożem, co uniemożliwia ruch mas w niższych warstwach, a to prowadzić może do „uwięzienia” zanieczyszczeń.

„Temperatura w najniższych warstwach atmosfery jest niższa niż w wyższych partiach. W przypadku położonych niżej obrzeży lodowego kontynentu oraz reszty świata – nawet Syberii i Grenlandii – efekt cieplarniany nadal działa zgodnie z oczekiwaniami” – zaznaczają naukowcy.  Badacze dodali także, że choć w niektórych częściach Antarktydy zaobserwowano ochłodzenie, to sytuacja ta może się zmienić wraz ze wzrostem wilgotności powietrza. 

Naukowcy przywiązują dużą wagę do tego, jakie zmiany zachodzą na Antarktydzie. Zaznaczają oni bowiem, że mają one wpływ na resztę świata. W lutym minionego roku minimalna letnia pokrywa lodowa na Antarktydzie osiągnęła rekordowo niski poziom. 

Naukowcy od dłuższego czasu ostrzegają, że powodowany przez spalanie paliw kopalnych kryzys klimatyczny doprowadził do tego, że także Antarktyda doświadcza skutków ocieplania się klimatu. W 2022 roku kontynent dotknęła historyczna fala upałów. Temperatury na Antarktydzie Wschodniej zamiast około -50°C sięgnęły -10°C – czyli niemal 40°C powyżej średniej.

Jak pisze serwis „New Scientist”, powołujący się na badania, których wyniki już wkrótce opublikowane zostaną na łamach czasopisma „Geophysical Research Letters”, okazuje się, że rosnąca emisja gazów cieplarnianych, w niektórych częściach Antarktydy powoduje nie ocieplenie, lecz ochłodzenie. Dlaczego tak się dzieje?

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Klimat
Przepisy o ROP w centrum uwagi uczestników rynku
Klimat
Oceany emitują więcej „wiecznych chemikaliów” niż przemysł? Eksperci ostrzegają
Klimat
Nowe nadzieje, stare zmartwienia
Klimat
Dekarbonizacja to konkurencyjność
Klimat
Chcemy przede wszystkim działać, a nie tylko mówić