Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej całkowite emisje CO2 Chin przekroczyły łączne emisje gospodarek rozwiniętych już w 2020 r., a w 2023 r. były o 15 proc. wyższe. Kraj odpowiada za 30 proc. globalnych emisji gazów cieplarnianych oraz 90 proc. wzrostu emisji CO2 od 2015 r.
W 2023 r. na całym świecie liczba projektów związanych z budową elektrowni węglowych spadła po raz drugi z rzędu, jednak Chiny nie poddały się globalnym trendom. Jak wynika z raportu Global Energy Monitor, kraj rozpoczął budowę 70 GW nowych mocy węglowych, co stanowi czterokrotny wzrost od 2019 r. Poza Chinami na świecie rozpoczęto budowy elektrowni węglowych, które razem miałyby generować 4 GW mocy.
Ta dynamika rozbudowy elektrowni zasilanych węglem stoi w sprzeczności z deklaracjami prezydenta Xi Jinpinga, który w 2021 r. obiecał „ścisłą kontrolę” nowych mocy węglowych. Celem Chińskiej Partii Komunistycznej jest z kolei wycofanie 30 GW energii węglowej do 2025 r., z czego dotąd wycofano zaledwie 9 GW.
Wydaje się jednak, że kraj planuje nadrobić zaległości w zakresie celów klimatycznych. Nowy raport Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA) oraz Global Energy Monitor wskazuje, że Chiny zaczynają ograniczać wydawanie pozwoleń na budowę elektrowni węglowych. Jak wynika z analizy, w pierwszym półroczu 2024 r. kraj ograniczył wydawanie pozwoleń na budowę nowych mocy węglowych aż o 83 proc. w stosunku do tego samego okresu w roku poprzednim. W efekcie wydano zgodę na dodanie jedynie 9 GW mocy węglowych. O 38 proc. spadła też liczba projektów budowy nowych mocy węglowych oraz reaktywacji starszych elektrowni węglowych. Jak czytamy w raporcie, to „obiecujący znak”, że dynamiczny rozwój chińskich mocy OZE osłabia ambicje węglowe kraju.
Chiny doskonale radzą sobie z realizacją własnych celów klimatycznych w tym zakresie i znajdują się na dobrej drodze do osiągnięcia celów na 2030 r. o pięć lat wcześniej. W 2020 r. zobowiązały się do zbudowania 1200 GW mocy odnawialnych do 2030 r., tymczasem utrzymując obecne tempo ich dodawania, już w 2026 r. będą mogły pochwalić się 1000 GW jedynie energii słonecznej. Spektakularny rozwój globalnych instalacji odnawialnych w 2023 r. był w ogromnej mierze napędzany przez Chiny. Według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej w 2022 r. Chiny zainstalowały mniej więcej tyle samo mocy słonecznych co reszta świata razem wzięta, a rok później podwoiły swoje moce. Jeszcze dekadę temu paliwa kopalne stanowiły dwie trzecie miksu energetycznego Chin, dziś wynoszą mniej niż połowę.