K westie środowiskowe wyrastają na jeden z filarów działalności coraz większej grupy przedsiębiorstw w naszym kraju. A co istotne, wdrażaniem i transformacją procesów biznesowych – właśnie w kontekście strategii prośrodowiskowej – zajmują się już nie tylko największe firmy, ale również i te z sektora MŚP (mimo że sektor ten odpowiada za niemal 75 proc. PKB, często bywa pomijany w dyskusjach na temat zrównoważonego rozwoju). Tak szerokie otwarcie na „zielone” wyzwania, wspierane przez liczne regulacje dotyczące emisyjności (w tym dyrektywa CSRD) czy kryteria ESG, tworzy atrakcyjny rynek dla młodych, innowacyjnych firm, które są w stanie całą branżę rozwiązań „eko” pchnąć na zupełnie nowy poziom. Tym bardziej że rodzime nowatorskie rozwiązania i technologie mają potencjał, by rewolucjonizować energetykę wiatrową, fotowoltaikę czy odkrywać potencjał biogazu i wodoru. Zwłaszcza teraz, gdy polityka energetyczna stanęła w obliczu trzech równoczesnych kryzysów.
Woda na młyn dla innowatorów
Przede wszystkim światowe gospodarki ogarnia kryzys, który przychodzi tuż po dwóch latach szoku wywołanego pandemią. W okresie, gdy szalał koronawirus, zapotrzebowanie na energię elektryczną znacząco zmalało, co było efektem wprowadzanych powszechnie lockdownów. „Gdy zagrożenie epidemiczne zaczęło słabnąć, nastąpiło szybkie odbicie w gospodarce, a co za tym idzie – nagłe, globalne zwiększenie zapotrzebowania na energię” – czytamy w raporcie Startup Poland „Zielona energia 2022”.
inwestycji VC trafia do „zielonych” start-upów
Problem w tym, że zaspokojenie szybko rosnących potrzeb wywołało falę wzrostów cen surowców energetycznych, a dodatkowo efekt ten został zmultiplikowany agresją Rosji na Ukrainę. Sankcje doprowadziły do sytuacji, w której świat został odcięty od surowców: gazu, ropy, węgla. A jak zauważają eksperci Startup Poland – na to wszystko nakłada się trzeci kryzys. Choć mniej nagły, to jednak najgroźniejszy: katastrofa klimatyczna. Jak podkreśla Tomasz Snażyk, prezes fundacji Startup Poland, każdy z tych kryzysów przynosi prawdziwą rewolucję w myśleniu o rynku energii.
Jedną z recept na te globalne wyzwania może być postęp technologiczny. – Rola start-upów wydaje się tu kluczowa. Dzięki swoim odważnym, innowacyjnym projektom są w stanie wesprzeć branżę energetyczną w tej trudnej transformacji – przekonuje Snażyk.