Od lipca w Warszawie zacznie obowiązywać strefa czystego transportu (SCT) – do centrum miasta wjechać będą mogły tylko 19-letnie lub nowsze samochody z silnikiem diesla oraz 27-letnie lub nowsze pojazdy benzynowe. Nad podobnymi rozwiązaniami pracują też Kraków i Wrocław. W związku z wprowadzeniem w naszym kraju SCT, agencja badawcza Research Collective przeprowadziła poświęcone im badanie. Wnioski są zaskakujące.
Czytaj więcej
Utworzenie w Warszawie strefy czystego transportu przyniosłoby efekty szybsze, niż można się spodziewać. Dzięki takiemu rozwiązaniu do 2027 roku zniknęłaby między innymi połowa tlenków azotu, a do 2025 – połowa pyłów zawieszonych emitowanych przez pojazdy - wynika z nowego raportu TRUE Initiative (The Real Urban Emissions Initiative).
Strefy Czystego Transportu w polskich miastach: Polacy chcą ich wprowadzenia
Z badania „Strefy Czystego Transportu. Czy chcemy oddychać świeżym powietrzem w miastach?” przeprowadzono pod koniec lutego 2024 roku przez agencję badawczą Research Collective, wynika, że Polacy mają dużą świadomość na temat Stref Czystego Transportu. Aż 84 proc. ankietowanych twierdzi, że wie, co oznacza to pojęcie. Co trzeci badany nie zna jednak szczegółów. 42 proc. uznaje natomiast, że ma wiedzę na ten temat.
W próbie ogólnopolskiej 48 proc. respondentów jest za powstaniem strefy czystego transportu w ich mieście lub najbliższym które odwiedzają. 36 proc. badanych byłoby zaś temu przeciwnych, podczas gdy 16 proc. nie ma na ten temat zdania.
Co ciekawe, w dużych miastach – w których ruch samochodowy jak i zanieczyszczenia transportu są największe, ale również najwyższe jest prawdopodobieństwo powstania stref – taki krok popiera większość mieszańców, bo 54 proc. W trzech miastach, które pracują już nad tymi rozwiązaniami – Warszawie, Krakowie i Wrocławiu – jest to kolejno 56 proc., 51 proc. oraz 60 proc.