Europa jest kontynentem ocieplającym się najszybciej na świecie, ponad dwukrotnie szybciej niż wynosi średnia światowa. Ubiegłoroczne lato było najgorętszym w historii, a intensywna susza, z którą zmagały się kraje europejskie, była najbardziej dotkliwa od co najmniej 500 lat. Według naukowców z austriackiego Uniwersytetu w Grazu, którzy dokonali analizy danych satelitarnych, kontynent cierpi z powodu suszy od 2018 roku, a w ubiegłym roku jej konsekwencje stały się bardzo wyraźne.
Choć letnie pożary w południowej Europie nie są niczym zaskakującym, w tym roku zagrożona nimi jest również północna część kontynentu, od Szkocji po kraje skandynawskie. Niewielkie pożary pojawiły już w Norwegii, Szwecji, Danii, Finlandii i Szkocji, a według ekspertów sytuacja może się znacząco pogorszyć, o ile nie wystąpią obfite opady deszczu. Z kolei południowa część Europy mierzy się z wyjątkowo wilgotnymi warunkami, np. północne Włochy ucierpiały z powodu obfitej powodzi.
Jak wynika z najnowszego raportu Europejskiej Agencji Środowiska (EEA), Europie zagraża wiele niebezpieczeństw związanych z ocieplaniem się klimatu, takich jak fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na choroby takie jak gorączka Denga.
Czytaj więcej
Nowy raport Copernicus Climate Change Service (C3S) wskazuje, że temperatury na kontynencie rosną dwukrotnie w stosunku do średniej światowej.
Unijna agencja ostrzegła, że niemal połowa szkół oraz szpitali, znajdujących się w europejskich miastach, znajduje się na „wyspach ciepła”, czyli obszarach miejskich, na których panują temperatury sporo wyższe niż na terenach podmiejskich. EEA podaje, że różnica temperatur pomiędzy europejskimi „wyspami ciepła” a terenami podmiejskimi wynosi co najmniej 2°C, choć może sięgać nawet 10°C.