Atmosfera ziemska „kradnie” wilgoć. Eksperci o nietypowym zjawisku klimatycznym

Susze stają się coraz bardziej intensywne. Zdaniem naukowców jedną z przyczyn jest zjawisko nazwane przez ekspertów „atmosferycznym pragnieniem”. Na czym polega i jak mu przeciwdziałać?

Publikacja: 12.06.2025 10:15

Zdaniem ekspertów wzrost „atmosferycznego pragnienia” odpowiada za blisko połowę wzrostu intensywnoś

Zdaniem ekspertów wzrost „atmosferycznego pragnienia” odpowiada za blisko połowę wzrostu intensywności susz w latach 1981–2022.

Foto: Oleksandr Sushko Unsplash

Susze – będące między innymi efektem deficytu opadów, wzrostu temperatury, oraz niewłaściwego zarządzania zasobami wodnymi – na całym świecie zyskują na intensywności i stają się coraz bardziej dotkliwe.

Z najnowszego badania opublikowanego w czasopiśmie naukowym „Nature” wynika jednak, że przyczyną są nie jedynie zmieniające się wzorce opadów, ale i zyskujące na znaczeniu zjawisko określane  „atmosferycznym pragnieniem” (ang. atmospheric thirst), które wiąże się z zapotrzebowaniem atmosfery na wodę parującą z powierzchni Ziemi. 

Czytaj więcej

Stan nadzwyczajny na Teneryfie. Na wyspie zaczyna brakować wody

Susze coraz groźniejsze. Eksperci o przyczynach

Dla uproszczenia, w swoim raporcie z badania naukowcy porównali opady do dochodów, zaś „atmosferyczne pragnienie” do wydatków. „Nawet jeśli dochód pozostaje na tym samym poziomie, deficyt powstaje, gdy wydatki rosną. Dokładnie to obserwujemy w przypadku susz – atmosfera domaga się więcej wody, niż Ziemia może jej dostarczyć” – wyjaśniają eksperci. 

Na czym polega zjawisko „atmosferycznego pragnienia”? Atmosfera – w miarę tego, jak staje się coraz cieplejsza, bardziej nasłoneczniona, sucha i wietrzna – „domaga się” coraz więcej wody z powierzchni gleby, zbiorników wodnych oraz roślinności. Jak zaznaczają naukowcy, niezwykle istotne jest to, że proces ten postępuje nawet tam, gdzie ilość opadów nie uległa znaczącym zmianom. „Coraz bardziej spragniona atmosfera powoduje szybsze i silniejsze wysychanie środowiska oraz zwiększa stres wodny tam, gdzie brakuje wody do zaspokojenia tego zapotrzebowania” – czytamy. 

Czytaj więcej

Prognozy ekspertów klimatycznych dla Hiszpanii. Nadchodzą susze

Wnioski z analizy naukowców nie są zbyt optymistyczne – z badania wynika bowiem, że wzrost „atmosferycznego pragnienia” odpowiada aż za około 40 procent wzrostu intensywności susz w latach 1981–2022. To bardzo dużo.

Badanie wskazuje także, że „atmosferyczne pragnienie” nie tylko pogłębia istniejące już susze, ale również rozszerza ich zasięg. W latach 2018–2022 globalny obszar objęty suszą wzrósł o 74 procent, a 58 procent tego wzrostu było bezpośrednim skutkiem coraz większego „atmosferycznego pragnienia” – zaznaczają badacze. 

Eksperci zwracają szczególną uwagę na wyjątkowo dramatyczny 2022 rok, który – jak wynika z badań – był najbardziej suchym rokiem od ponad czterech dekad. Ponad 30 proc. powierzchni lądowej Ziemi doświadczyło wówczas warunków od umiarkowanej do ekstremalnej suszy. Dotkliwie odczuły to zwłaszcza Europa i Afryka Wschodnia, gdzie susze były szczególnie intensywne mimo braku istotnego spadku opadów. „Właśnie to zjawisko odpowiadało za pogłębienie wysuszenia w tych regionach” – wskazują badacze. 

Naukowcy zaznaczają, że skutki „atmosferycznego pragnienia” były bardzo poważne – w Europie ograniczony przepływ rzek utrudnił produkcję energii wodnej, plony zmniejszyły się wskutek stresu wodnego, a wiele miast zmagało się z niedoborem wody. „Wywarło to bezprecedensową presję na systemy zaopatrzenia w wodę, rolnictwo i sektor energetyczny, zagrażając stabilności gospodarczej i bytowi ludności” – czytamy. 

Wpływ atmosfery na susze na Ziemi

Aby lepiej zrozumieć, jak działa „atmosferyczne pragnienie”, zespół naukowców wykorzystał globalne dane klimatyczne dotyczące temperatury, prędkości wiatru, wilgotności powietrza oraz promieniowania słonecznego – czyli głównych czynników meteorologicznych wpływających na to zjawisko. Dzięki temu możliwe było oszacowanie, na ile „spragniona” staje się atmosfera. Badacze połączyli później te dane z uznawanym na całym świecie wskaźnikiem suszy, który uwzględnia zarówno opady, jak i zjawisko „atmosferycznego pragnienia”. Pozwoliło to śledzić, gdzie, kiedy i dlaczego susze się nasilają, a także określić, w jakim stopniu za pogorszenie sytuacji odpowiada rosnące zapotrzebowanie atmosfery na wodę.

Wnioski z badania są niezwykle niepokojące. Wskazują one bowiem, że w regionach już dziś narażonych na susze – takich jak zachodnia i wschodnia Afryka, zachodnia i południowa Australia czy południowy zachód Stanów Zjednoczonych – „atmosferyczne pragnienie” było odpowiedzialne za ponad 60 proc. intensyfikacji susz w ostatnich dwóch dekadach.

Czytaj więcej

Rekordowe upały na Sycylii. W miastach trwa nielegalny handel wodą

Eksperci zaznaczają, że pomijanie tego zjawiska w monitorowaniu susz i planowaniu związanych z nimi działań, może prowadzić do poważnego niedoszacowania ryzyka. „W obliczu prognozowanego dalszego wzrostu temperatur globalnych należy spodziewać się częstszych i bardziej dotkliwych susz” – podkreślają badacze, zaznaczając, że „musimy się na to przygotować”. A to oznacza także zrozumienie i uwzględnienie rosnącego „pragnienia atmosfery”. 

Jak czytamy w badaniu, identyfikacja czynników wywołujących suszę w danym regionie pozwala na wprowadzenie skutecznych działań adaptacyjnych. Kiedy głównym problemem jest spadek opadów, priorytetem powinno być magazynowanie i oszczędzanie wody. Jeśli jednak – jak obecnie w wielu miejscach – to właśnie „atmosferyczne pragnienie” jest głównym czynnikiem, konieczne jest podjęcie działań przeciwdziałających utracie wody i stresowi wodnemu roślin. Rozwiązaniem może być tu między innymi sadzenie odmian roślin odpornych na suszę, rozwój bardziej efektywnych systemów nawadniania, poprawa jakości gleb oraz odbudowa siedlisk utrzymujących wilgoć – wskazują eksperci. 

Naukowcy podkreślają, że ich badanie pokazuje, że wzrost „atmosferycznego pragnienia” – napędzanego globalnym ociepleniem – pogłębia susze nawet tam, gdzie opady się nie zmniejszają. To zły znak. Dodają także, że ignorowanie tego zjawiska jest równoznaczne z bagatelizowaniem zagrożenia. 

Susze – będące między innymi efektem deficytu opadów, wzrostu temperatury, oraz niewłaściwego zarządzania zasobami wodnymi – na całym świecie zyskują na intensywności i stają się coraz bardziej dotkliwe.

Z najnowszego badania opublikowanego w czasopiśmie naukowym „Nature” wynika jednak, że przyczyną są nie jedynie zmieniające się wzorce opadów, ale i zyskujące na znaczeniu zjawisko określane  „atmosferycznym pragnieniem” (ang. atmospheric thirst), które wiąże się z zapotrzebowaniem atmosfery na wodę parującą z powierzchni Ziemi. 

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Susza
Światowy Dzień Wody. Do Polski przyszła wiosna, a z nią – susza hydrologiczna
Susza
Prognozy ekspertów klimatycznych dla Hiszpanii. Nadchodzą susze
Susza
Porażka najnowszego szczytu klimatycznego. 197 krajów nie doszło do porozumienia
Susza
Rusza nowy szczyt klimatyczny. Dotyczy zjawisk, które dotykają 3 miliardów ludzi
Susza
Rekordowe upały na Sycylii. W miastach trwa nielegalny handel wodą