Reklama

Epoka tanich bananów dobiega końca. Zmiany klimatu zmienią zasady na rynku

Zmiany klimatu potęgują zasięg chorób bananów, ograniczają dostępny dla upraw areał, mogą wpłynąć na brak pracy na plantacjach. Wniosek jest oczywisty: niebawem dostawy bananów na globalne rynki zaczną się kurczyć, a ceny – rosnąć.

Publikacja: 24.08.2025 13:39

Ponad 400 milionów ludzi codziennie zaspokaja bananami znaczącą część zapotrzebowania na kalorie.

Ponad 400 milionów ludzi codziennie zaspokaja bananami znaczącą część zapotrzebowania na kalorie.

Foto: Stock Adobe

Globalne statystyki czasami mogą się Polakom wydawać egzotyczne. Tak jest z bananami: to, co dla nas jest stosunkowo tanią owocową przekąską, w skali globalnej ma strategiczne znaczenie. Banany są czwartym pod względem znaczenia dla dobrostanu ludzkości produktem roślinnym – po pszenicy, ryżu i kukurydzy.

Ponad 400 milionów ludzi codziennie zaspokaja bananami od kilkunastu do ponad 27 procent zapotrzebowania na kalorie. Dlatego kryzys, który stopniowo narasta w krajach będących kluczowym dostawcą tego owocu, ma znaczenie dalece większe niż mogłoby się wydawać.

Ceny bananów a kryzys klimatyczny 

3,3 procent – tak wzrosły wiosną ceny bananów na światowych rynkach. Nie jest to gwałtowny przyrost, można też go zrzucić na karb ogłoszonych wówczas przez administrację Donalda Trumpa pierwszych podwyżek ceł dla partnerów handlowych USA. Ale to może być dopiero przygrywka przed bardziej dynamicznymi wzrostami.

– Bardzo gorące dni, nawet w krótkim okresie podczas całego sezonu dojrzewania, mogą na koniec sezonu wywołać wielkie straty w plonach, które zbiera się z danego areału – komentuje na łamach magazynu „Time” Andrew Hultgren, profesor University of Illinois. – Zahamowanie ocieplenia, ograniczanie konsumpcji paliw kopalnych, to najprawdopodobniej jedna z najbardziej efektywnych metod ochrony przyszłości rolnictwa – kwituje.

Czytaj więcej

Walka ze zmianami klimatu: Europejski lider staje się hamulcowym. Efekt Trumpa?
Reklama
Reklama

Rada Hultgrena ma charakter uniwersalny, ale w regionach Ameryki Łacińskiej i Karaibów ma szczególne znaczenie. Według Światowej Organizacji Meteorologicznej dziś temperatury w tej części planety są o około jeden stopień Celsjusza wyższe niż średnia dla lat 1991-2020. „W 2024 r. region stał w obliczu destrukcyjnych efektów huraganów, pożarów, susz i powodzi, które nieustannie wpływają na życie, gospodarstwa i łańcuchy dostaw żywności, i to jeszcze długo po tych wydarzeniach” – podsumowuje Organizacja.

Siłą rzeczy uderza to także w hodowców i dostawców bananów – z Ameryki Łacińskiej i Karaibów pochodzi około 80 proc. globalnych dostaw tego owocu. Zresztą, nie tylko tego – jak podaje Światowa Organizacja Żywności (FAO) około 25 proc. wszystkich owoców tropikalnych trafia do handlu właśnie stamtąd. Kraje Ameryki Łacińskiej oraz Karaibów w latach 2016-2018 miały dostarczać co roku co najmniej 54 milionów ton tych towarów.

Choroby atakują bananowce

Dane te nie oddają charakteru wydarzeń, które mają miejsce w tych regionach. Według autorów artykułu opublikowanego w marcu na łamach „Nature Food” zmiany klimatu – w połączeniu z innymi czynnikami, jak zerwane czy naruszone łańcuchy dostaw (również za sprawą ceł USA), a także zmniejszanie lub likwidacja subsydiów, które były dostępne w niektórych krajach – mogą sprawić, że dostępny pod uprawy areał ulegnie redukcji. I to niebagatelnej – nawet do 60 proc. w perspektywie dwóch czy trzech kolejnych dekad.

Do tego dochodzą efekty pośrednie. Banany są dziś dziesiątkowane przez dwie choroby: Black Sigatoka oraz Tropical Race 4 (TR4). – Mamy dziś globalny niedobór w produkcji bananów. I przyczyny tego stanu rzeczy są jasne: zmiana mechanizmów funkcjonowania klimatu, zwłaszcza wyższe temperatury połączone z wilgotnością, przyspiesza rozprzestrzenianie się chorób, szczególnie w przypadku Black Sigatoka – dowodził niedawno szef jednego z globalnych potentatów branży, firmy Fresh Del Monte, Mohammad Abu Ghazaleh.

Czytaj więcej

Biznes nie czeka na polityków i stawia na odchodzenie od plastiku

Wirusy rozprzestrzeniły się początkowo na Karaibach i w Ameryce Centralnej. Kostaryka doświadczyła 20-procentowego spadku eksportu z powodu zniszczeń na plantacjach bananów. Dziś choroby dotarły też do Peru i Kolumbii, co oznacza, że postępują w bardzo szybkim tempie.

Reklama
Reklama

Banany: jak uniknąć wzrostu cen?

Mohammad Abu Ghazaleh z Fresh Del Monte uważa, że – jeśli nie podjęte zostaną żadne działania hamujące rozwój tych chorób – w ciągu dwudziestu-trzydziestu lat dostawy na globalne rynki zostaną „znacząco zaburzone”. Działania hamujące mogą zaś obejmować wyhodowanie odmian bananowców odpornych na te choroby, zwłaszcza TR4 – którego pochód przez Amerykę wydaje się łatwiejszy do opanowania. Jednak trzeba tu pamiętać i o tym, że na nowe odmiany bananowców też trzeba będzie poczekać, a dwie znane dziś choroby palm mogą nie być jedynymi, jakie spadną na plantatorów w nadchodzących latach.

Magazyn „Time” zastrzega, że choć to wszystko może oznaczać wzrost cen, to nie będzie on tak drastyczny, by dla konsumenta w sklepie banany stały się dobrem niedostępnym. Ale trzeba tu też pamiętać, że chodzi o konsumenta w krajach rozwiniętych, którego dieta nie opiera się wyłącznie czy przede wszystkim na bananach. A tak jest w wielu krajach rozwijających się – zwłaszcza w regionach, które dziś banany produkują. Ponadto, trzeba też brać pod uwagę, że branża, która dziś zatrudnia około miliona ludzi, będzie musiała w tej dwudziesto- czy trzydziestoletniej perspektywie znacząco zredukować zatrudnienie.

Globalne statystyki czasami mogą się Polakom wydawać egzotyczne. Tak jest z bananami: to, co dla nas jest stosunkowo tanią owocową przekąską, w skali globalnej ma strategiczne znaczenie. Banany są czwartym pod względem znaczenia dla dobrostanu ludzkości produktem roślinnym – po pszenicy, ryżu i kukurydzy.

Ponad 400 milionów ludzi codziennie zaspokaja bananami od kilkunastu do ponad 27 procent zapotrzebowania na kalorie. Dlatego kryzys, który stopniowo narasta w krajach będących kluczowym dostawcą tego owocu, ma znaczenie dalece większe niż mogłoby się wydawać.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Rośliny
Najpopularniejszy owoc świata zagrożony. Przegra ze zmianami klimatu?
Rośliny
Powstaje największa na świecie plantacja kakaowców. Będzie większa niż Manhattan
Rośliny
Nowe gatunki inwazyjne w Polsce. Te rośliny będą wkrótce zakazane
Rośliny
Rośliny tracą zdolność do pochłaniania dwutlenku węgla. Ostrzeżenie naukowców
Rośliny
Apel szefów ogrodów botanicznych: Brakuje nam miejsca na gatunki ginące
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama