Apel szefów ogrodów botanicznych: Brakuje nam miejsca na gatunki ginące

Autorzy badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Cambridge zwracają uwagę na trudną sytuację najrzadszych i najbardziej zagrożonych gatunków roślin. Zaniepokojeni botanicy przyznają, że eksperci na całym świecie nie są już w stanie skutecznie ich chronić. „Brakuje przestrzeni" – ostrzegają.

Publikacja: 30.01.2025 15:19

„Ogrody botaniczne są przepełnione” – mówi profesor Sam Brockington, kurator Ogrodu Botanicznego Uni

„Ogrody botaniczne są przepełnione” – mówi profesor Sam Brockington, kurator Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Cambridge.

Foto: Selina Bubendorfer Unsplash

Wyniki badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Cambridge, które opublikowane zostały w prestiżowym czasopiśmie naukowym „Nature Ecology & Evolution” wskazują, że ogrody botaniczne mają bardzo poważne problemy z ochroną najrzadszych i najbardziej zagrożonych – a co za tym idzie, także najbardziej cennych – roślin na świecie. Jak zaznaczają eksperci, ogrody botaniczne osiągnęły już szczyt swoich możliwości, jeśli chodzi o ich przechowywanie. 

Naukowcy nie mają gdzie trzymać najbardziej zagrożonych roślin

Profesor Sam Brockington – kurator Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Cambridge i lider zespołu naukowców – podkreśla w badaniu między innymi, że „ogrody botaniczne są przepełnione”. „Brakuje nam miejsca i zasobów. Tempo, w jakim rośliny są wpisywane na listy zagrożonych gatunków, rośnie znacznie szybciej niż tempo naszych działań. Ryzyko wyginięcia przyspiesza, a nasza reakcja jest zbyt wolna” – podkreśla. 

W swoim badaniu naukowcy pod lupę wzięli pochodzące z ostatnich stu lat dane, dotyczące 50 ogrodów botanicznych i arboretów, które łącznie sprawują opiekę nad ponad pół milionem roślin. Analiza badaczy jednoznacznie wskazała, że sytuacja jest coraz trudniejsza – zagrożonych roślin jest coraz więcej.

Czytaj więcej

Popularna roślina na liście gatunków inwazyjnych. Za jej posiadanie grozi kara

Zagrożonym wyginięciem roślinom nie pomaga między innymi to, że międzynarodowe ograniczenia dotyczące ich zbierania i przechowywania, w dużym stopniu utrudniają badania i ochronę światowej różnorodności. Naukowcy zauważają, że rozkład geograficzny ogrodów botanicznych nie odpowiada obszarom największej bioróżnorodności. „Pierwsze ogrody botaniczne powstawały w czasach kolonialnych i niemal wszystkie zlokalizowane są w krajach zachodnich. Tradycyjnie botanicy z tych ogrodów prowadzili kolonialne praktyki ekstrakcyjne, zabierając rośliny z biedniejszych krajów i uprawiając je u siebie” – podkreślają. 

Jak wyjaśniają, wprowadzenie w 1993 roku Konwencji ONZ o różnorodności biologicznej, która przypisuje suwerenność nad bioróżnorodnością rządom narodowym, miało na celu zapobieżenie takim praktykom. Jednak – jak wskazują badania – w rzeczywistości utrudnia to obecnie ochronę zagrożonych gatunków w naturalnym środowisku, a także wymianę nasion między ogrodami.

Kolejnym utrudnieniem – jak wskazują naukowcy – okazał się także Brexit. Zdaniem ekspertów biurokracja związana z wymianą nasion jest obecnie tak kosztowna, że taniej byłoby, gdyby badacze osobiście udawali się do innych krajów z legalną ilością nasion, niż wysyłali je pocztą. 

Niemniej istotne są oczywiście także zmiany klimatyczne, które stawiają przed ogrodami botanicznymi nowe – i ogromne – wyzwania. Instytucje tego rodzaju muszą obecnie koncentrować się przede wszystkim na hodowli roślin, które przetrwają w zmieniających się warunkach w nadchodzących dekadach.

Eksperci: Konieczne są pilne działania. Niektóre rośliny mogą okazać się kluczowe dla przetrwania ludzkości

Naukowcy sugerują w swoim badaniu, że ogrody botaniczne na całym świecie powinny połączyć siły i stworzyć jedną dużą „meta kolekcję” roślin, w której poszczególne egzemplarze zagrożonych gatunków uprawiane będą w wielu placówkach jednocześnie. „Konsekwencją braku działań będzie utrata znacznie większej liczby gatunków, niż miałoby to miejsce przy odpowiednich środkach zaradczych. Zachowanie różnorodności roślin może prowadzić do przełomowych odkryć w dziedzinie żywności, medycyny czy materiałów” – podkreślają badacze. 

Czytaj więcej

Naukowcy szukają partnerki dla „najbardziej samotnej rośliny na świecie”

Ogród Botaniczny Uniwersytetu Cambridge – mimo wielu ograniczeń i trudności – wciąż podejmuje działania na rzecz ochrony bioróżnorodności. W zeszłym roku wzbogacił on swoje zbiory o pół miliona nasion rzadkich i zagrożonych roślin oraz o kilka krytycznie zagrożonych gatunków, takich jak palma Tahina spectabilis czy Pinus torreyana – jeden z najrzadszych gatunków sosny na świecie.

„Największym naszym lękiem jest to, że możemy utracić tę różnorodność, zanim w pełni zrozumiemy jej wartość dla społeczeństwa” – zaznaczają naukowcy. „Konieczne są pilne działania, by zapewnić przyszłym pokoleniom dostęp do bogactwa roślin, które mogą okazać się kluczowe dla przetrwania ludzkości” – wskazują. 

Wyniki badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Cambridge, które opublikowane zostały w prestiżowym czasopiśmie naukowym „Nature Ecology & Evolution” wskazują, że ogrody botaniczne mają bardzo poważne problemy z ochroną najrzadszych i najbardziej zagrożonych – a co za tym idzie, także najbardziej cennych – roślin na świecie. Jak zaznaczają eksperci, ogrody botaniczne osiągnęły już szczyt swoich możliwości, jeśli chodzi o ich przechowywanie. 

Naukowcy nie mają gdzie trzymać najbardziej zagrożonych roślin

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rośliny
Popularna roślina na liście gatunków inwazyjnych. Za jej posiadanie grozi kara
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Rośliny
Słynna pustynia pokryła się kwiatami. Rzadkie zjawisko uchwycone na zdjęciach
Rośliny
Naukowcy szukają partnerki dla „najbardziej samotnej rośliny na świecie”
Rośliny
Najpopularniejszy owoc świata drożeje z powodu zmian klimatu. „Nieuczciwe ceny”
Rośliny
Sakura 2024 w Japonii: początek sezonu kwitnienia wiśni przesuwa się w czasie
Materiał Promocyjny
Wystartowały tegoroczne ferie zimowe