Lasy, stal, smog: jak powstają burze piaskowe w Chinach?

Kolejne apokaliptyczne obrazki z chińskiej stolicy to też m.in zasługa wylesiania północnej części kraju. Niestety, przywrócenie naturalnej równowagi w regionie jest znacznie trudniejsze niż jej zaburzanie.

Publikacja: 16.03.2021 12:22

Lasy, stal, smog: jak powstają burze piaskowe w Chinach?

Foto: Zdjęcie: GREG BAKER / AFP

„Ta pomarańczowo-czerwona burza piaskowa wygląda jak koniec świata” – napisał wczoraj jeden z użytkowników platformy Weibo, nazywanej „chińskim Twitterem”. Internet zalazły iście apokaliptyczne obrazy największej od dekady burzy piaskowej połączonej z potężnym smogiem.

Czytaj też: Malaria, wojny, migracje: zmiany klimatu uderzają w Afrykę

Indeksy jakości powietrza w Pekinie zanotowały wczoraj niebezpieczny odczyt 999 (dla porównania odczyt w Hongkongu wyniósł 66), a chińskie władze meteorologiczne ogłosiły drugi najwyższy poziom alarmu przed godziną 7:30 – ostrzeżenie przed piaskiem i pyłem wiejącym z zachodnich regionów pustynnych obowiązywało przez dobę.

Odczyty pyłu zawieszonego PM10 i PM2,5 wielokrotnie przekraczały akceptowalne normy. Stężenie PM10 wynosiło w niektórych dzielnicach nawet 9000 µg/m3, a PM2,5 732 µg/m3. Dla porównania – w Polsce dopuszczalna norma dla średniorocznego stężenia mikropyłów PM10 wynosi 50 µg/m3, a dla PM2,5 25 μg/m3. Widzialność została ograniczona od 300 do 800 metrów. Władze miasta nakazały też wszystkim szkołom rezygnację ze sportów i wydarzeń na otwartej przestrzeni, a osobom z chorobami układu oddechowego zaleciły pozostanie w domu.

W sumie 12 prowincji i miast w północnych Chinach zostało pochłoniętych przez burzę piaskową, podobnie jak część sąsiedniej Mongolii. Pekin jest narażony na regularne występowanie tego zjawiska w marcu i kwietniu ze względu na bliskość ogromnej pustyni Gobi, a wylesianie w północnej części Chin dodatkowo wzmaga to zagrożenie. Chiny starają się ponownie zalesić i przywrócić ekologię regionu, aby ograniczyć ilość wdmuchiwanego piasku do stolicy, ale masowa wycinka drzew nie jest procesem, którego następstwa łatwo jest naprawić. Nie pomaga również ogromne zanieczyszczenie powietrza, które w połączeniu z burzą piaskową stwarza poważne zagrożenie dla zdrowia mieszkańców okolic.

"Burza piaskowa w Pekinie "

(Zdjęcie: GREG BAKER / AFP)

Foto: klimat.rp.pl

Tangshan, miasto będące największym w Chinach producentem stali i główne źródło zanieczyszczeń w Pekinie ogłosiło, że zwróci się o ukaranie lokalnych fabryk za niepodjęcie nadzwyczajnych kroków w celu przeciwdziałania smogowi. Czy jednak kary zastąpią rozwiązania systemowe? Szacuje się, że sektor produkcji stali odpowiada za około 15 procent całkowitych emisji w kraju. Urzędnicy państwowi oceniają, że produkcja stali w Chinach, która w zeszłym roku przekroczyła 1 miliard ton, w tym roku powinna znacząco się obniżyć.

Mówi się o tym, że Pekin, który chce osiągnąć szczytowe emisje do 2030 roku a neutralność węglową do 2060, pracuje nad nową polityką czyszczenia swojego ogromnego przemysłu stalowego i ograniczenia nadmiernych mocy produkcyjnych. Wydaje się jednak, że odpowiednie rozwiązania powinny zostać wdrożone niezwłocznie – a „najgorsza burza piaskowa dekady”, jak oceniają mieszkańcy Chin, stanowi tylko jeden z przykładów na potwierdzenie tych przypuszczeń.

Planeta
Morze Aralskie się odrodzi? Nowy komunikat władz Kazachstanu. „Dwa lata pracy”
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Planeta
Ponad tysiąc erupcji wulkanu Ibu w styczniu. Władze wzywają do ewakuacji
Planeta
Grenlandia: obiekt marzeń Donalda Trumpa i ofiara zmian klimatycznych
Planeta
Metan z Nord Streamu zatruł wody Bałtyku. Dotarł nawet do Zatoki Gdańskiej
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Planeta
Gospodarz szczytu klimatycznego stawia na ropę naftową. Chce stać się potentatem
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego