Naukowcy przyjrzeli się danym dotyczącym gatunków dzikich zwierząt, które zostały zebrane na przełomie 1970 i 2018 roku. Wnioski z badania są dramatyczne, bo jak podkreślą eksperci, obserwujemy pogorszenie się stanu dzikiej przyrody najgorsze od milionów lat.
Działalność człowieka w ostatnich 50 latach przyczyniła się do wynoszącego 69 proc. spadku populacji dzikich zwierząt na całym świecie – to główny wniosek z raportu opublikowanego przez WWF i Towarzystwo Zoologiczne w Londynie (ZSL). Powodem tragicznej sytuacji jest konsumpcjonizm. „Populacje dzikich zwierząt na Ziemi spadły średnio o 69 proc. w ciągu niespełna 50 lat, ponieważ ludzie wciąż wycinają lasy, konsumują poza granicami planety i zanieczyszczają na skalę przemysłową” - zaznaczają naukowcy. Dla porównania, dwa lata temu liczba ta wynosiła 68 proc., a cztery lata temu – 60 proc. - To poważny spadek (...) pokazujący, że natura się rozprzęga, a świat przyrody pustoszeje - powiedział Andrew Terry, dyrektor ds. ochrony i polityki środowiskowej w Londyńskim Towarzystwie Zoologicznym (ZSL).