Drogo i nieefektywnie: krytyczny raport na temat technologii wychwytywania CO2

Nowa analiza Instytutu Ekonomiki Energetycznej i Analizy Finansowej (IEEFA) ostrzega przed nadmiernym poleganiem na technologii wychwytywania i składowania dwutlenku węgla jako skutecznej metodzie redukcji emisji w Europie. Wśród problemów wymieniono m.in. ogromne koszty, sięgające nawet 140 mld euro oraz niewystarczającą liczbę czynnych projektów.

Publikacja: 29.10.2024 04:49

Największa na świecie instalacja do wychwytywania CO2, w Hellisheioi na Islandii. Urządzenie zostało

Największa na świecie instalacja do wychwytywania CO2, w Hellisheioi na Islandii. Urządzenie zostało uruchomione w tym roku. Docelowo będzie w stanie wychwytywać 36000 ton CO2 rocznie.

Foto: Heida Helgadottir/Bloomberg

Technologie wychwytywania i składowania CO2 (ang. CCS) stanowią istotny punkt w drodze do osiągnięcia unijnych celów klimatycznych. Do 2030 roku Unia Europejska zamierza w ten sposób redukować emisje o 50 mln ton CO2 rocznie. Nowe badanie Instytutu Ekonomiki Energetycznej i Analizy Finansowej (IEEFA) wykazało jednak szereg powodów, dla których ta strategia może przynieść efekty znacznie mniej zadowalające, niż zakładano. Eksperci ostrzegają, że nadmierne poleganie na CCS może nawet uniemożliwić Unii Europejskiej osiągnięcie celów klimatycznych.

Czy technologia wychwytywania CO2 to przyszłość? 

Wśród największych wad wskazano ryzyko narażenia podatników na wydatki sięgające nawet 140 mld euro, co wynika z konieczności budowy odpowiedniej infrastruktury. Według szacunków IEEFA całkowity koszt planowanych w Europie projektów CCS wyniesie 520 miliardów euro, z czego mniej więcej trzy czwarte zostaną pokryte przez zachęty finansowe takie jak obniżone płatności w ramach systemu handlu emisjami. Jak ostrzega Andrew Reid, analityk ds. finansów energetycznych IEEFA i autor raportu, poleganie na technologii CCS jako rozwiązania problemu klimatycznego wymusi na europejskich rządach wprowadzenie „niesamowicie wysokich dotacji w celu podtrzymania technologii, która ma historię porażek”.

Czytaj więcej

Wycinka lasów nabiera tempa. Miliony hektarów zniknęły z powierzchni Ziemi

Zauważono też, że zdecydowana większość rozwiązań dotyczących wychwytywania i składowania dwutlenku węgla jest zbyt kosztowna, aby stosować ją na skalę komercyjną, a ponadto jej wdrożenie wymaga jeszcze wiele pracy. Co więcej, dotychczasowa historia wdrażania projektów CCS w Europie sugeruje, że zakładane harmonogramy są zbyt optymistyczne. Szacuje się, że w Europie zaplanowano mniej niż 200 projektów CCS dla wielu sektorów wysokoemisyjnych, z czego ponad 90 proc. emisji będzie pochodzić z sektorów, w których technologia znajduje się w fazie prototypu lub demonstracji.

Do końca dekady w całej Unii Europejskiej oraz Wielkiej Brytanii konieczne będzie uruchomienie mniej więcej 90 obiektów CCS, aby umożliwić osiągnięcie celów klimatycznych. Obecnie w Unii Europejskiej działają jedynie trzy takie projekty, a Wielka Brytania nie posiada ani jednego.

Wychwytywanie CO2 i walka z kryzysem klimatycznym

W raporcie wskazano też na ryzyko związane z koniecznością ustanowienia odpowiednich modeli, norm oraz przepisów dla projektów CCS pełnego cyklu, które wychwytują dwutlenek węgla z różnych obiektów przemysłowych, a następnie transportują go do portu lub rurociągu w celu wtłoczenia i składowania pod powierzchnią.

Warto podkreślić, że CCS jako metoda walki z kryzysem klimatycznym jest często podważana przez naukowców. Krytycy twierdzą, że powinna być stosowana jedynie tam, gdzie występuje problem z redukcją emisji w inny sposób, np. w produkcji cementu lub szkła. Wśród największych zwolenników wychwytywania i składowania CO2 znajdują się branże wysokoemisyjne, dla których takie rozwiązanie stanowi możliwość kontynuacji swojej działalności bez rzeczywistej redukcji emisji. Organizacje ekologiczne, takie jak Greenpeace, ostrzegają, że zamiast rozwiązania problemu wysokich emisji, stosowanie CCS może być wykorzystywane jako greenwashing.

Technologie wychwytywania i składowania CO2 (ang. CCS) stanowią istotny punkt w drodze do osiągnięcia unijnych celów klimatycznych. Do 2030 roku Unia Europejska zamierza w ten sposób redukować emisje o 50 mln ton CO2 rocznie. Nowe badanie Instytutu Ekonomiki Energetycznej i Analizy Finansowej (IEEFA) wykazało jednak szereg powodów, dla których ta strategia może przynieść efekty znacznie mniej zadowalające, niż zakładano. Eksperci ostrzegają, że nadmierne poleganie na CCS może nawet uniemożliwić Unii Europejskiej osiągnięcie celów klimatycznych.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Zielone technologie
Spadek sprzedaży pomp ciepła. Za mało wsparcia dla inwestycji
Zielone technologie
Sieć Badawcza Łukasiewicz i Grupa Azoty nawiązują współpracę. „Ogromny atut”
Zielone technologie
Zazielenianie branży chemicznej. Nowe produkty dla rozwiązania starych problemów
Zielone technologie
Inwestowanie w przyszłość: innowacyjne technologie kluczem do osiągnięcia celów środowiskowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Zielone technologie
Naprawa samolotu podczas lotu