Zgodnie z oświadczeniem Białego Domu prezydent USA Joe Biden chce zwalczyć kryzys klimatyczny przy udziale Narodowej Grupy Zadaniowej ds. Klimatu, w skład której wchodzą przywódcy kilkudziesięciu federalnych agencji i departamentów. W ramach tego podejścia NASA wraz z 22 innymi dużymi agencjami opracowała nowy plan działań na rzecz klimatu.
Czytaj więcej
Na orbitę trafił Landsat 9 zaprojektowany do monitorowania powierzchni Ziemi. Satelita ma śledzić skutki kryzysu klimatycznego.
Urzędnicy NASA zapewniają, że kolejne misje mają zapewnić bardziej precyzyjne spojrzenie na całokształt zmian związanych z oceanami, atmosferą i gruntami. Agencja zamierza w nich wykorzystać nowe narzędzia do pomiaru pokrywy śnieżnej i wód gruntowych, satelity do monitorowania emisji metanu oraz urządzenia teledetekcji do oceny wpływu zagrożeń, takich jak pożary, trzęsienia ziemi i lawiny błotne.
„NASA ma wyjątkowe atuty, które musi chronić – sprzęt naukowy i możliwości, które pozwalają nam zrozumieć ten kryzys klimatyczny na Ziemi, a także zbadać wszechświat” – oświadczył administrator NASA Bill Nelson.
„Na szczęście mamy pomysłowość i możliwości inżynieryjne, aby zapewnić, że zasoby naszej agencji pozostaną odporne na to rosnące zagrożenie. NASA jest zaangażowana w ochronę naszej misji w nadchodzących dziesięcioleciach, a dzięki danym, które dostarczamy światu, pokażemy innym agencjom, że również mogą pomóc” – dodał Nelson.