Tajemniczy wciąż dla wielu firm skrót ESG wkrótce przełoży się na konkretne wymagania, które w Polsce obejmą tysiące przedsiębiorstw. Swoją działalność pod kątem wpływu na środowisko (E), na dbałość o społeczeństwo (S) i prowadzenie ładu korporacyjnego (G) będą musiały opisywać i mierzyć nie tylko największe spółki giełdowe, które od kilku lat podlegają zapisom unijnej dyrektywy o raportowaniu niefinansowym. Seria nowych zmian regulacyjnych znacząco zwiększy w krajach Unii zasięg raportowania czynników niefinansowych (ESG), obejmując także mniejsze firmy.
– Spółki, które w perspektywie bardziej miesięcy niż lat nie będą w stanie obliczyć danych dotyczących swego wpływu na kwestie ESG i co więcej, nie będą w stanie obronić tych danych przed biegłym rewidentem, będą miały problemy ze sprzedażą swojego produktu – ostrzegał Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych(SEG), podczas niedawnego Kongresu CFO spółek giełdowych SEG.
Cele taksonomii
Jak ocenia SEG, na razie obowiązkowi raportowania ESG podlega w Polsce ok. 150 dużych spółek, które już w publikowanych w przyszłym roku raportach niefinansowych za 2021 r. powinny uwzględnić unijną taksonomię działalności zrównoważonej środowiskowo. Spółki mają wziąć pod uwagę dwa z jej sześciu celów (łagodzenie skutków zmian klimatycznych oraz adaptację do tych zmian) i ocenić, czy i w jakim stopniu ich przychody, nakłady na inwestycje i wydatki operacyjne są ujęte w taksonomii.
To na początek, ale w kolejnym roku wymagania wzrosną. – Trzeba będzie już w całości zaraportować zgodność z taksonomią i to w odniesieniu do wszystkich sześciu celów środowiskowych – zaznacza Piotr Biernacki, wiceprezes SEG. Zwraca też uwagę, że chociaż obowiązki wynikające z taksonomii dotyczą 150 największych spółek, to pośrednio mogą wpłynąć również na mniejsze firmy.
Taksonomia obejmie bowiem ubezpieczycieli, banki i fundusze inwestycyjne. Fundusze mają tu jeszcze jeden bodziec regulacyjny – obowiązujące od marca tego roku rozporządzenie SFRD w sprawie ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem w sektorze usług finansowych, które wymusi na nich publikowanie szeregu wskaźników z zakresu ESG. Zwrócą się więc o potrzebne dane do spółek, w które inwestują. Również do tych mniejszych.