W ostatnich latach dokonała się prawdziwa rewolucja pod znakiem trendu zero waste. Oznacza on powrót do kupowania choćby używanych ubrań, co nie jest już powodem do wstydu, ale wręcz do dumy. W ramach tej rewolucji w zachowaniach walczy się również z marnowaniem jedzenia czy wyrzucaniem sprzętu elektronicznego, który nadal z powodzeniem może być wykorzystywany, nawet jeśli na rynku pojawiają się nowe linie tej marki.
Wysyp pomysłów
– Ruch ten napędzany jest w głównej mierze przez osoby młode, którym szczególnie zależy na tym, aby planeta zapewniała im godne warunki do życia przez najbliższe dziesięciolecia. Obserwujemy z roku na rok coraz więcej ciekawych rozwiązań, które pozwalają na eliminowanie „jednorazowości" na rzecz produktów trwałych i służących nam na długie lata: począwszy od kompostowników, bidonów i filtrów na kranówkę, przez wielorazowe woreczki na owoce, warzywa czy produkty sypkie, a kończąc na torbach czy ubraniach ze skrawków materiałów, meblach z resztek drewna czy szkle kuchennym ze zużytych butelek – mówi Marcin Tischner, organizator Targów Zero Waste.
W efekcie pojawia się wiele oddolnych inicjatyw promujących takie podejście konsumentów, coraz częściej angażują się w nie również centra handlowe, dla których to również sposób na stanie się przestrzenią atrakcyjną dla mieszkańców nie tylko z powodu zakupów. Wola Park i Wolskie Centrum Kultury otworzyły Współdzielnik, czyli miejsce aktywności lokalnej.
W tej przestrzeni można wymieniać się rzeczami i naprawiać je, tak aby żyć w sposób bardziej przyjazny dla planety. Organizatorzy planują również warsztaty zero waste. – Współdzielnik doskonale wpisuje się w misję Ingka Centres, której filarem jest tworzenie miejsc spotkań będących jednocześnie sercem lokalnych społeczności. Chcemy, by nowo otwarta przestrzeń była właśnie takim miejscem dla wszystkich mieszkańców nie tylko Woli, ale również Warszawy – mówi Anna Bozhenko, dyrektor Centrum Handlowego Wola Park należącego do grupy IKEA.
We Współdzielniku będą funkcjonować: darmowy sklep, gdzie każdy będzie mógł przynieść niepotrzebne rzeczy i zabrać to, co może mu się przydać, jadłodzielnia ratująca jedzenie i produkty spożywcze przed zmarnowaniem oraz sanatorium dla roślin, czyli miejsce przywracania do życia roślin doniczkowych, które są w kiepskiej kondycji, a następnie przekazywania ich innym.