37 mln sztuk zużytych ubrań przez Europejczyków co roku trafia na wysypiska w Kenii - takie ustalenia poczynili eksperci organizacji Clean Up Kenya i Wildlight for the Changing Market Foundation w ramach swojego śledztwa przeprowadzonego w tym afrykańskim kraju. - Zeszliśmy na samo dno świata tzw. szybkiej mody, by odsłonić paskudną prawdę: handel używanymi ubraniami z Europy to w olbrzymiej mierze handel ukrywanymi odpadami - komentował szef pierwszej z tych organizacji, Betterman Simidi Musasia.
Być może czasy tego łupieżczego pozbywania się śmieci w odległych krajach powoli dobiegają już końca. W połowie lutego, w ramach "historycznego głosowania", Parlament Europejski przyjrzał się analogicznemu eksportowi plastiku - i deputowani opowiedzieli się za całkowitym zakazem unijnego eksportu plastikowych odpadów do krajów spoza OECD, a także znacznie uważniejszym monitorowaniem eksportu w granicach krajów należących do OECD.
Na plastiku się nie skończy. Co roku w Unii Europejskiej powstaje kilkaset projektów aktów prawnych dotyczących rynku odpadów. I mają one coraz wyższą rangę - np. projekt dyrektywy w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych przygotowany przez Komisję Europejską przybrał ostatecznie formę projektu rozporządzenia. Jaka to różnica? Dyrektywę trzeba przekładać do państwowego prawodawstwa, w Polsce np. w postaci specjalnej ustawy. Rozporządzenia nie wymagają takiego zabiegu, poza wydaniem przepisów szczegółowych. - Na zmianę zdecydowano się, aby zdyscyplinować państwa członkowskie - podkreślał w rozmowie z portalem Teraz Środowisko Konrad Nowakowski, prezes Polskiej Izby Odzysku i Recyklingu Opakowań. - Zakazy i cele rozporządzenia będą obowiązywać wprost, ustalenie systemu kar i sposobów realizacji celów nadal pozostanie w gestii legislacji krajowej - dodawał.
Czytaj więcej
Masowa produkcja niskiej jakości tekstyliów prowadzi do drastycznego wyniszczenia środowiska, a miliony ton zużytych bądź nigdy nie kupionych ubrań co rok lądują na wysypiskach biednych krajów globalnego Południa.
Mało optymistyczne statystyki
Innymi słowy, Unia Europejska na swojej drodze do stworzenia gospodarki obiegu zamkniętego - a więc takiej, która w uproszczeniu toruje drogę drugiemu życiu produktów i używanych do ich stworzenia surowców - przyspiesza i nadaje temu celowi coraz wyższy priorytet. Oczywiście, trudno się dziwić: według Eurostatu statystyczny mieszkaniec naszego kontynentu wytwarza w ciągu roku 500 kg odpadów, a zaledwie 38 proc. tej puli trafia do recyklingu.