Rekordowe pożary lasów na świecie. Eksperci: „To globalny sygnał alarmowy”

W 2024 roku pożary doprowadziły do bezprecedensowej utraty tropikalnych lasów pierwotnych, uwalniając przy tym ponad czterokrotnie więcej emisji niż cały transport lotniczy w 2023 roku – wynika z nowej analizy Global Forest Watch, którą przygotowali eksperci z GLAD Lab, laboratorium badawczego działającego przy University of Maryland w ramach Wydziału Nauk Geograficznych.

Publikacja: 12.06.2025 07:00

Pożar w Amazonii, największym na świecie obszarze lasów deszczowych, znanym również jako „zielone pł

Pożar w Amazonii, największym na świecie obszarze lasów deszczowych, znanym również jako „zielone płuca Ziemi”. Brazylia, 4 września 2024 roku.

Foto: REUTERS/Bruno Kelly

Jak zaznaczają eksperci z GLAD Lab, w ciągu zaledwie jednego roku świat utracił 6,7 miliona hektarów tropikalnych lasów pierwotnych. To niemal dwukrotnie więcej niż w roku poprzednim. Dane są niezwykle niepokojące – obszar ten porównywalny jest bowiem z powierzchnią Panamy i równoważny 18 boiskom piłkarskim znikającym co minutę.

„Ten poziom utraty lasów jest bezprecedensowy w ciągu ponad 20 lat prowadzenia naszych analiz. To globalny sygnał alarmowy – apel o działanie” – zaznacza Elizabeth Goldman, jedna z dyrektorek Global Forest Watch i ekspertka WRI, Instytutu Zasobów Światowych, który działa na rzecz poprawy jakości życia, ochrony przyrody i stabilizacji klimatu.

Czytaj więcej

Zmiany klimatu i pożary wzajemnie się napędzają. Eksperci: przerażająca pętla

Pożary lasów: 6,7 miliona hektarów w 2024 roku

Naukowcy podkreślają, że po raz pierwszy w historii ich badania wykazały, iż to pożary – a nie rolnictwo – były główną przyczyną utraty lasów tropikalnych, odpowiadając za niemal 50 proc. całkowitych zniszczeń. To duża zmiana w porównaniu do ostatnich lat, kiedy pożary odpowiadały średnio za 20 procent strat. Niepokojące jest jednak także to, że utrata lasów z innych przyczyn niż pożary także wzrosła, o 14 procent. „Stanowi to największy wzrost od 2016 roku” – zaznaczają autorzy raportu z badania. 

Większość pożarów w tropikach – jak wskazują eksperci – miała związek z działalnością człowieka. Nierzadko celowo były one wzniecane w celu przygotowania terenu pod działalność rolniczą. Ekstremalne warunki klimatyczne – w tym El Niño oraz rekordowo wysokie temperatury w 2024 roku – sprawiły jednak, że pożary były dużo bardziej intensywne i trudniejsze do opanowania, niż zazwyczaj. 

Pomimo pewnych pozytywnych zmian – szczególnie w Azji Południowo-Wschodniej – ogólny trend budzi duże obawy. Naukowcy zauważają, że choć w 2021 roku przywódcy ponad 140 państw podpisali w Glasgow wspólną deklarację, zobowiązując się do zatrzymania i odwrócenia procesu utraty lasów do 2030 roku, jesteśmy  jeszcze bardzo daleko od realizacji celów z dokumentu. Dane nie pozostawiają złudzeń – w 17 z 20 krajów z największą powierzchnią lasów pierwotnych odnotowano większą ich utratę niż w momencie podpisania deklaracji. 

Badacze wskazują także, że pożary w 2024 roku przyczyniły się do wyemitowania 4,1 gigaton gazów cieplarnianych – ponad czterokrotnie więcej niż globalne emisje z transportu lotniczego w 2023 roku. Dodatkowo płonące lasy przyczyniły się do pogorszenia jakości powietrza, pogłębiły niedobory wody i zagrażały zdrowiu oraz środkom utrzymania milionów ludzi na całym świecie. „Pożary i wylesianie zwiększają emisje, podczas gdy klimat zmienia się szybciej, niż lasy są w stanie się przystosować. Ten kryzys popycha niezliczone gatunki na skraj zagłady” – podkreśla Rod Taylor, dyrektor ds. lasów i ochrony przyrody w WRI.

Czytaj więcej

Pożary i wyręby lasów na świecie. W rok zniknęła prawie powierzchnia Polski

Pożary lasów na świecie. Które kraje ucierpiały najbardziej?

Które kraje najbardziej ucierpiały z powodu pożarów? Naukowcy wskazują na Brazylię – kraj posiadający największy obszar tropikalnych lasów na świecie. Jak wynika z badań, odpowiadała ona za 42 proc. całkowitej utraty lasów tropikalnych w 2024 roku. „66 proc. tej utraty było spowodowane pożarami – to ponad sześciokrotnie więcej niż w 2023 roku” – czytamy w badaniu. Inne przyczyny – takie jak duże farmy soi i bydła – przyczyniły się zaś do dalszego wzrostu deforestacji.

W Amazonii zanotowano też najwyższy poziom utraty drzew od 2016 roku, a w Pantanal – największym na świecie tropikalnym obszarze bagiennym – największy procentowy spadek pokrywy drzewnej. „Bez trwałych inwestycji w zapobieganie pożarom, lepszego egzekwowania prawa i zrównoważonego użytkowania ziemi, dotychczasowe postępy mogą zostać zaprzepaszczone” – ostrzega Mariana Oliveira z WRI Brasil.

Eksperci zaznaczają, że ekstremalnych pożarów doświadczyła także Boliwia – kraj ten zanotował wzrost utraty lasów o 200 proc. Łącznie było to 1,5 miliona hektarów. Do ponad połowy tej utraty doprowadziły pożary, które często zaczynały się od wypalania terenu pod uprawy soi, trzciny cukrowej i hodowlę bydła, ale wymknęły się spod kontroli z powodu suszy.

„Pożary, które spustoszyły Boliwię w 2024 roku, pozostawiły głębokie rany – nie tylko na ziemi, ale i wśród ludzi, którzy są od niej zależni. Zniszczenia mogą wymagać całych stuleci, by je naprawić. W całej strefie tropikalnej potrzebujemy silniejszych systemów reagowania na pożary oraz odejścia od polityk, które sprzyjają niebezpiecznemu wypalaniu i karczowaniu ziemi – w przeciwnym razie ten destrukcyjny wzorzec będzie się tylko pogłębiał” – podkreśla w raporcie z badania Stasiek Czaplicki Cabezas, boliwijski badacz i dziennikarz z „Revista Nómadas”, niezależnego medium zajmującego się tematyką związaną ze środowiskiem naturalnym.

Czytaj więcej

Ile CO2 trafia do atmosfery z powodu pożarów? Naukowcy podali zaskakujące dane

Niemałe problemy miała także Kolumbia, która w 2024 roku odnotowała 50-procentowy wzrost utraty lasów, głównie z przyczyn innych niż pożary. Chodzi tu między innymi o nielegalne górnictwo i produkcję koki. „Rok 2023 był rekordowy pod względem ograniczenia utraty lasów, co pokazuje, że współpraca władz i społeczności działa. Rok 2024 to krok wstecz, ale nie powód do rezygnacji” – mówi Joaquin Carrizosa, starszy doradca WRI Kolumbia.

Rekordowej utraty lasów pierwotnych doświadczyła także Demokratyczna Republika Konga. Wzrosła ona tam o 150 proc., a pożary odpowiadały za 45 proc. tej utraty. „Bez pełnego włączenia społeczności w działania ochronne nie odwrócimy obecnych trendów w dorzeczu Konga” – podkreśla Teodyl Nkuintchua z WRI Africa.

Z raportu naukowców płyną nie tylko negatywne, ale także i pozytywne wnioski. Promykiem nadziei okazuje się być Azja Południowo-Wschodnia – w Indonezji utrata lasów pierwotnych spadła bowiem o 11 proc., a w Malezji – o 13 proc. Drugi z krajów po raz pierwszy w historii wypadł z pierwszej dziesiątki miejsc, które co roku tracą najwięcej lasów. „Jesteśmy dumni, że udało nam się odwrócić ten niepokojący trend, ale deforestacja nadal stanowi zagrożenie, nawet na obszarach chronionych” – zauważa Arief Wijaya z WRI Indonesia.

Rekordowa utrata lasów spowodowana pożarami w 2024 roku

Ekspertów niepokoi również fakt, że wzrost utraty lasów odnotowano także poza strefą tropikalną. Jak zaznaczają badacze, względem roku 2023 całkowita globalna utrata pokrywy drzewnej wzrosła o 5 proc., osiągając 30 milionów hektarów. Po raz pierwszy w historii pożary objęły zarówno lasy tropikalne, jak i borealne (w Kanadzie i Rosji).

„2024 był najgorszym rokiem w historii pod względem utraty lasów spowodowanej pożarami, bijąc rekord ustanowiony zaledwie w zeszłym roku. Jeśli ta tendencja się utrzyma, może trwale przekształcić krytyczne obszary naturalne i uwolnić duże ilości węgla – nasilając zmiany klimatyczne i podsycając jeszcze bardziej ekstremalne pożary. To niebezpieczna pętla sprzężenia zwrotnego” – zaznacza profesor Peter Potapov z GLAD Lab. „Pożary lasów i karczowanie terenów zwiększają emisje, podczas gdy klimat zmienia się szybciej, niż lasy są w stanie się przystosować. Ten kryzys spycha niezliczone gatunki na skraj wytrzymałości oraz zmusza ludność tubylczą i lokalne społeczności do opuszczenia ziem ich przodków. Ale to nie jest nieodwracalne – jeśli rządy, przedsiębiorstwa i ludzie zaczną działać teraz, możemy powstrzymać ten atak na lasy” – dodaje Rod Taylor, dyrektor ds. lasów i ochrony przyrody w WRI. 

Czytaj więcej

Rekordowa liczba pożarów w Puszczy Amazońskiej. Rząd Brazylii zabrał głos

Naukowcy zaznaczają, że aby osiągnąć globalny cel zatrzymania utraty lasów do 2030 roku, konieczna jest redukcja wylesiania o 20 procent rocznie. Tymczasem w 2024 roku utrata lasów tropikalnych wzrosła aż o 80 proc. Rekomendowane przez ekspertów działania obejmują między innymi: silniejsze systemy zapobiegania pożarom, łańcuchy dostaw wolne od deforestacji, lepsze egzekwowanie przepisów handlowych oraz zwiększone finansowanie ochrony lasów, zwłaszcza inicjatyw kierowanych przez ludność rdzenną.

Eksperci zaznaczają, że osiągnięcie celów związanych z deforestacją będzie wymagało woli politycznej, wprowadzenia strategii krajowych dostosowanych do lokalnych realiów, a także większego wsparcia ze strony bogatszych narodów. „Kraje wielokrotnie zobowiązywały się do powstrzymania wylesiania i degradacji lasów. Jednak dane ujawniają wyraźną przepaść między złożonymi obietnicami a osiągniętym postępem” – mówi Kelly Levin, szefowa działu nauki, danych i zmian systemów w Bezos Earth Fund.

Lasy
Polacy chcą wykupić lasy i stworzyć własną puszczę. „Las na pokolenia”
Lasy
Rusza największa na świecie wycinka lasów. Obszar o powierzchni Belgii pod topór
Lasy
Rekordowa liczba pożarów w Puszczy Amazońskiej. Rząd Brazylii zabrał głos
Lasy
Sadzenie lasów może wywołać wzrost temperatury na świecie. Nowe badanie
Lasy
Wycinka lasów nabiera tempa. Miliony hektarów zniknęły z powierzchni Ziemi