Władze Hajnan, chińskiej prowincji ze stolicą w mieście Haikou, w skład której wchodzi około 200 wysp i wysepek, poinformowały, że dokładają wszelkich starań, aby stać się pierwszym regionem w kraju wolnym od samochodów spalinowych. „Do 2030 r. cała prowincja wprowadzi zakaz sprzedaży pojazdów z napędem” - czytamy w dokumencie opublikowanym przez władze, który cytuje agencja Associated Press.
Czytaj więcej
Zależność Europy od ropy naftowej znacznie przewyższa zapotrzebowanie na surowce do produkcji baterii, a w najbliższych latach ta różnica będzie jeszcze się pogłębiać.
Poza zakazem sprzedaży samochodów benzynowych, Hajnan planuje promować także sprzedaż pojazdów elektrycznych poprzez przyznawanie ulg podatkowych i rozbudowę regionalnej sieci ładowania. Prowincja dąży do tego, aby do 2030 r. prawie połowa aktywnych pojazdów była elektryczna.
Decyzja podjęta została w ramach walki z nadmierną emisją dwutlenku węgla i wiążącymi się z nią zmianami klimatycznymi. Komunistyczna Partia Chin od dłuższego czasu zachęca obywateli, aby korzystali z pojazdów elektrycznych, które pomogą oczyścić chińskie miasta ze smogu, ale i dadzą krajowi przewagę na wciąż rozwijającym się rynku. W 2021 roku Chiny odpowiadały za ponad połowę światowej sprzedaży samochodów elektrycznych.
Według danych Climate Trade, Chiny wciąż są największym na świecie emitentem gazów cieplarnianych. Emisja CO2 w kraju jest niemal dwukrotnie wyższa niż w USA, które zajmują miejsce drugie w tym niechlubnym rankingu. Kraj w dużym stopniu uzależniony jest też od węgla, a dane z Carbon Brief pokazują, że ponad połowa chińskiego zużycia energii pochodzi ze spalania najbardziej zanieczyszczającego paliwa kopalnego na świecie.