Aktualizacja: 22.11.2024 01:14 Publikacja: 09.04.2023 12:21
Foto: AdobeStock
Jak podaje serwis Tech Times, z analizy danych satelitarnych NASA z ostatnich trzech dekad wynika, że poziom mórz podniósł się o ponad 9 cm. Między rokiem 2021 a 2022 było to 0,27 cm.
Zdaniem badaczy dane te są alarmujące. Jak podkreślają, rośnie również roczne tempo wzrostu – w 1993 roku było to bowiem 0,2 cm, a w 2022 roku już 0,44 cm. Szacuje się, że do 2050 roku tempo wzrostu osiągnie już 0,66 cm rocznie. Co to oznacza? Pomiary NASA wskazują, że poziom mórz wzdłuż wybrzeży Stanów Zjednoczonych może do tego czasu wzrosnąć o nawet 30 cm, a w innych częściach świata może o jeszcze więcej. Jeśli tak się stanie, wiele obszarów zostanie zalanych.
Najnowszy raport o stanie kriosfery ujawnia, że bez redukcji emisji do 2100 roku poziom morza może wzrosnąć o jeden metr, co przyniesie fatalne i nieodwracalne konsekwencje dla miliardów ludzi.
Szwajcaria i Włochy musiały wytyczyć nową granicę przebiegającą przez Alpy – donosi „Guardian”. Chodzi o obszar obejmujący między innymi Matterhorn, jeden z najbardziej znanych alpejskich szczytów.
Badacze są zdania, że jesteśmy o krok od przekroczenia siódmej z dziewięciu tak zwanych „granic planetarnych”. To może prowadzić do nieodwracalnych zmian środowiska, które będą miały wpływ na sytuację wszystkich mieszkańców Ziemi.
Gigantyczny lodowiec Thwaitesa, zwany też „Lodowcem zagłady”, jest od wielu lat przedmiotem badań naukowców. Eksperci szacują, że jego proces topnienia może drastycznie wpłynąć na poziom mórz. Ostatnie badania wskazują na nowy, niepokojący trend.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
W rejonie archipelagu Orkadów Południowych utknęła A23a – największa na świecie góra lodowa. Ważąca bilion ton bryła kilka miesiący temu zaczęła „wirować” w miejscu. Zdaniem naukowców, zamiast poruszać się wraz z najsilniejszym prądem oceanicznym na Ziemi, może obracać się w miejscu jeszcze przez wiele lat.
Inwestorzy dobrze przyjęli ogłoszone w czwartek wyniki największego polskiego ubezpieczyciela. Jego akcje na warszawskiej giełdzie zyskały na zamknięciu notowań blisko 7 proc., podstawowe indeksy około 1,5 proc.
Na dzień przed zakończeniem szczytu klimatycznego COP29 w Azerbejdżanie opublikowano propozycję tekstu dotyczącego nowego celu finansowania klimatycznego (NCQG). Eksperci mówią o „iluzji postępu”, a sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres przypomina, że czas ucieka.
Międzynarodowy zespół naukowców, który przeprowadził badania, wykorzystując obserwacje z satelitów NASA, stwierdził, że od 2014 roku odnotowuje się wyjątkowo niski poziom zasobów wodnych na Ziemi. Z czym ma związek to zjawisko?
Mimo wielu protestów i apeli mających związek z podarowaniem papieżowi Franciszkowi ogromnej jodły, która ma stanąć przed świętami Bożego Narodzenia na placu Świętego Piotra, 200-letnie drzewo zostało ścięte. Jak twierdzi Watykan, „zapewni to naturalną wymianę drzewostanu na następne dekady".
Koalicja 55 grup klimatycznych oraz 42 cenionych naukowców i ekspertów ds. klimatu podpisała list otwarty, w którym wzywa kraje do walki z dezinformacją klimatyczną. „Nie możemy pozwolić, aby kłamstwa osłabiły działania na rzecz klimatu i utrudniły postęp” – czytamy w liście.
Najnowszy raport o stanie kriosfery ujawnia, że bez redukcji emisji do 2100 roku poziom morza może wzrosnąć o jeden metr, co przyniesie fatalne i nieodwracalne konsekwencje dla miliardów ludzi.
W poniedziałek Dania zatwierdziła nowy podatek związany z ochroną klimatu. Po etapie wielomiesięcznych negocjacji i umowie podpisanej w czerwcu 2024 roku, duński parlament przyjął pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie.
Dania uzgodniła sposób wdrożenia podatku od emisji rolniczych. Stała się w ten sposób pierwszym krajem nie tylko w Europie, ale i na świecie, który zatwierdził wprowadzenie tego rodzaju opłat.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas