W czasopiśmie naukowym „Advances in Atmospheric Sciences” opublikowano badanie „Kolejny rok rekordowych upałów dla oceanów” przeprowadzone przez międzynarodowy zespół naukowców z 16 instytutów na całym świecie. Wnioski z niego nie są niestety zbyt optymistyczne – zdaniem ekspertów tempo ocieplania się oceanów jest bowiem coraz szybsze. Jak wskazano w raporcie z badania, globalny trend ocieplenia się jest obecnie na stałym poziomie – każdego roku mamy do czynienia z kolejnymi rekordowo wysokimi temperaturami.
Czytaj więcej
Organizacja Narodów Zjednoczonych (ONZ) nie może dojść do porozumienia w sprawie traktatu o ochronie oceanów. Po raz piąty zawieszono negocjacje, dążące do przyjęcia dokumentu, który pozwalałby objąć ochroną 30 proc. światowych oceanów.
Oceany potrzebują lekarza
Chcąc sprawdzić, jak zmieniają się warunki w oceanach, badacze przeanalizowali ich temperatury od powierzchni do głębokości 2 tys. metrów. Aby wyniki badania były jeszcze bardziej szczegółowe, wykorzystano dane gromadzone od lat 50. XX wieku. „Stan naszych oceanów może być metaforą stanu zdrowia świata. Obserwując aktualny stan oceanów uważamy, że potrzebujemy lekarza” – czytamy.
Zdaniem naukowców ilość ciepła zaabsorbowanego przez oceany w 2022 roku porównać można do 100-krotności całkowitej globalnej produkcji energii elektrycznej z minionego roku. To bardzo zły znak – oznacza to bowiem, że od 1970 roku ponad 90 proc. nadmiaru ciepła emitowanego na Ziemi trafiło właśnie do oceanów.
Jak podkreśla Michael Mann, profesor Uniwersytetu Pensylwanii, który jest jednym z głównych autorów badania, „dopóki nie osiągniemy zerowej emisji netto, ocieplanie planety będzie trwać, a my wciąż będziemy bić rekordy”. - Większa świadomość i zrozumienie procesów zachodzących w oceanach to podstawa działań na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi - zaznaczył.