W raporcie opublikowanym przez Organizację Narodów Zjednoczonych (ONZ) badacze zwrócili uwagę na przyspieszone topnienie lodowców w 50 miejscach światowego dziedzictwa. Chodzi łącznie o 18 600 rzek lodowych, które pokrywają obszar 66 tys. kilometrów kwadratowych – około 10 proc. obecnej całkowitej powierzchni lodowców na naszej planecie. Ze względu na położenie pod równikiem, wśród nich czołowe miejsce zajmują lodowce afrykańskie oraz andyjskie. Ucierpieć mają jednak także jednak inne pomniki przyrody: Everest, lodowce Alaski czy masy lodowe Antarktydy.
Raport wskazuje, że od 2000 roku z powodu emisji dwutlenku węgla, roczne topi się około 58 miliardów ton lodu. To tyle wody, ile łącznie w 365 dni zużywają mieszkańcy Hiszpanii oraz Francji.
Czytaj więcej
Christoph Mayer, glacjolog z Bawarskiej Akademii Nauk w Monachium, twierdzi, że niemieckie lodowce alpejskie mogą zniknąć w ciągu 50 lat.
Eksperci zaznaczają, że problem jest niezwykle poważny głównie dlatego, że połowa ludności na świecie zależna jest – pośrednio lub bezpośrednio – od lodowców, które dostarczają wodę dla gospodarstw domowych, rolnictwa oraz są wykorzystywane jako źródło energii.
„Około 50 proc. różnorodności biologicznej naszej planety znajduje się na obszarach oddziaływania nawadnianych przez wody lodowcowe. Masy lodowe odgrywają niesamowicie istotną rolę w regulacji globalnego klimatu – podkreślają naukowcy. Jak zaznacza UNESCO, lodowce to też jeden z najbardziej dokładnych wskaźników zmian klimatycznych.