Zmniejszenie konsumpcji mięsa i nabiału o połowę może powstrzymać wylesianie

Ograniczenie spożycia produktów odzwierzęcych o 50 proc. pozwoli na zmniejszenie emisji z rolnictwa i użytkowania gruntów o jedną trzecią, a także ochroni lasy i grunty naturalne.

Publikacja: 15.09.2023 15:33

Zmniejszenie konsumpcji mięsa i nabiału o połowę może powstrzymać wylesianie

Foto: AdobeStock

Nowe badanie opublikowane na łamach czasopisma Nature Communications potwierdza, że zastąpienie mięsa i nabiału produktami alternatywnymi może przynieść szereg korzyści dla środowiska.

Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych, do końca dekady spożycie mięsa na świecie wzrośnie o 14 proc. Nie ulega wątpliwości, że odwrócenie tej tendencji wymaga sporego wysiłku, autorzy badania są jednak optymistycznie nastawieni, podkreślając, że taki scenariusz jest możliwy, biorąc pod uwagę różnorodność mięsnych alternatyw, w tym roślinnych zamienników mięsa, produktów na bazie białka owadów oraz mięsa komórkowego. Zauważają jednak, że redukcja globalnej konsumpcji mięsa i nabiału do 2050 roku „będzie wyzwaniem i może wymagać szeregu interwencji technologicznych i politycznych”.

Jak twierdzą naukowcy, redukcja spożycia wołowiny, wieprzowiny, kurczaka oraz mleka o 50 proc. do 2050 roku pomogłaby niemal całkowicie powstrzymać wylesianie oraz ograniczyć emisje gazów z rolnictwa i użytkowania gruntów o 31 proc. w stosunku do poziomów z 2020 roku. W takim scenariuszu grunty wykorzystywane pod hodowlę zwierząt zmniejszyłyby się o 12 proc., a zużycie wody o 10 proc. Gdyby tereny wykorzystywane pod hodowlę zwierząt zostały z powrotem zalesione, spadek emisji pochodzących z użytkowania gruntów wyniósłby aż 92 proc.

Ograniczenie spożycia czterech najczęściej konsumowanych produktów odzwierzęcych pomogłoby również zmniejszyć tempo utraty różnorodności biologicznej z 2,1 proc. do 0,9 proc. do 2050 roku. Gdyby ograniczyć spożycie tych produktów o 90 proc., w latach 2030-2040 możliwe byłoby całkowite odwrócenie jej utraty.

Według autorów badania, bez wprowadzenia odpowiednich działań, do 2050 roku sytuacja jedynie się pogorszy. Szacuje się, że obszary rolne na świecie zostaną powiększone o 4 proc., a emisje pochodzące z użytkowania gruntów wzrosną aż o 15 proc., co w ogromnym stopniu utrudni osiągnięcie neutralności klimatycznej do połowy stulecia.

Badanie wykazało również zróżnicowany wpływ regionów na środowisko. Przy ograniczeniu spożycia produktów odzwierzęcych o połowę, Chiny byłyby odpowiedzialne za jedną czwartą porzuconych pól uprawnych oraz za 20 proc. redukcji zużycia wody i azotu. Afryka Subsaharyjska miałaby największy potencjał w zakresie powstrzymania utraty lasów i gruntów naturalnych, odpowiadając za 37 proc. światowego ograniczenia przekształcania gruntów. W tym regionie, a także w Chinach i Azji Południowo-Wschodniej, nastąpiłby również największy spadek utraty różnorodności biologicznej.

Nowe badanie opublikowane na łamach czasopisma Nature Communications potwierdza, że zastąpienie mięsa i nabiału produktami alternatywnymi może przynieść szereg korzyści dla środowiska.

Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych, do końca dekady spożycie mięsa na świecie wzrośnie o 14 proc. Nie ulega wątpliwości, że odwrócenie tej tendencji wymaga sporego wysiłku, autorzy badania są jednak optymistycznie nastawieni, podkreślając, że taki scenariusz jest możliwy, biorąc pod uwagę różnorodność mięsnych alternatyw, w tym roślinnych zamienników mięsa, produktów na bazie białka owadów oraz mięsa komórkowego. Zauważają jednak, że redukcja globalnej konsumpcji mięsa i nabiału do 2050 roku „będzie wyzwaniem i może wymagać szeregu interwencji technologicznych i politycznych”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Na talerzu
Nowy raport Banku Światowego: musimy jeść mniej mięsa, bo ugotujemy planetę
Na talerzu
Nowe dane na temat marnowania żywności na świecie. Kto wyrzuca najwięcej?
Na talerzu
Dieta planetarna może opóźnić zmiany klimatyczne o 15 lat. Na czym polega?
Na talerzu
Jakie potrawy najczęściej wyrzucamy w święta? Na czele ulubiony polski przysmak
Na talerzu
ONZ ignoruje konieczność ograniczenia spożycia mięsa. Eksperci: „Zdumiewające”