Tegoroczne letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu miały przejść do historii jako najbardziej ekologiczne spośród dotychczasowych edycji. Wśród rozwiązań mających ograniczyć emisje gazów cieplarnianych wydarzenia, organizatorzy wymieniali m.in. przewagę produktów roślinnych, lokalnych oraz sezonowych w potrawach oferowanych podczas igrzysk. Co najmniej 60 proc. posiłków oferowanych w punktach gastronomicznych miało być też wegetariańskich, więcej opcji roślinnych miało być też dostępnych dla sportowców w wiosce olimpijskiej. Wygląda jednak na to, że ambitnych planów nie uda się zrealizować w całości.

Paryż 2024: sportowcy domagają się więcej mięsa

Dieta zawierająca mniej produktów odzwierzęcych została skrytykowana przez niektórych sportowców – niemieccy hokeiści nazwali ją „katastrofą”, a sportowcy z Wielkiej Brytanii ściągnęli do Paryża kucharza, aby przygotowywał im potrawy zgodne z ich oczekiwaniami. Na roślinnych posiłkach nie chciały również polegać reprezentacje Stanów Zjednoczonych oraz Australii, które przywiozły ze sobą zapasy m.in. wysokobiałkowych koktajli mlecznych oraz tuńczyka.

Czytaj więcej

„Kopuła ciepła” nad Paryżem. Zmiany klimatyczne rujnują igrzyska

W odpowiedzi na krytykę, dyrektor generalny Igrzysk Olimpijskich w Paryżu Étienne Thobois ogłosił, że zwiększona zostanie ilość mięsa i nabiału w diecie sportowców o 700 kilogramów jajek oraz tonę mięsa. Philipp Würz, odpowiedzialny za żywność i napoje na tegorocznych Igrzyskach, w wywiadzie dla „Washington Post” stwierdził, że sportowcy „potrzebują dużej ilości białka” i zasugerował, że przewaga produktów roślinnych w ich diecie nie jest korzystna dla ich kondycji.

Warto jednak przypomnieć, że wśród uczestników tegorocznego wydarzenia znaleźli się również zawodnicy będący od lat na diecie wegańskiej lub wegetariańskiej. To między innymi amerykańska koszykarka Diana Taurasi, zdobywczyni pięciu złotych medali. Weganką jest też reprezentantka Hong Kongu, Man Wai Vivian Kong, która zdobyła w tym roku złoty medal w szermierce i otrzymała największą nagrodę pieniężną w wysokości 770 000 dolarów. W 2018 roku, w wywiadzie dla hongkońskiej gazety „South China Morning Post” Kong przyznała, że przejście na dietę wegańską wpłynęło pozytywnie nie tylko na jej samopoczucie, ale też pomogło w osiąganiu lepszych wyników w sporcie.